Nie czytasz co piszę.
Uwielbiam kobiece ciała i ich reakcje na dotyk/całowanie/muskanie/lizanie/itd. Dla mnie sam orgazm to tylko końcowy akt, ale nie tak ważny jak cała otoczka.
To kobiety mają problem z krótkimi penisami. Jak już pisałem jest to przede wszystkim kwestia ich ambicji.
Rozumiem, że są takie, które preferują większe rozmiary, jednak nawet na przykładzie tego wątku widać, iż kobiety bez doświadczenia wiedzą co będzie - ewentualnie - sprawiało im przyjemność.
Otóż założenie jest takie, że każda kobieta się CENI i nie może zejść poniżej pewnego poziomu.
Z tego wywnioskowałem, że należy zacząć grać. Najpierw rozkochać, by nie rzuciła. Przedłużać moment pójścia do łóżka, aby obiekt zaangażował się emocjonalnie i by żal było mu (obiektowi) mnie porzucić.
Bez emocjonalnego zaangażowania nie mam szans i nie nadaje się jako kochanek.
Niestety i z tym jest problem, ponieważ po pewnym czasie emocje opadną, a pozostanie przyjaźń, przywiązanie i zrozumienie, a kobiecie znowu zacznie brakować mocnego pchnięcia i rozpoczną się poszukiwania za moimi plecami.
Jaki ja kiedyś byłem naiwny i wierzyłem kobietom na słowo. Później okazało się, że wy mną gardzicie ze względu na rozmiar. To teraz ja wami gardzę. Odbijam piłkę.
Do bzykania zawsze kogoś znajdziesz. Osiedlowi je.ba.cy też potrzebują odskoczni od drapieżnych panienek czy innych nimfomanek, a wtedy taka niedojda jak znalazł. Głowa do góry, zawsze znajdzie się chętny, aby zaliczyć.
I nie martw się o to czy pojawi się uczucie w twoim przypadku, ponieważ oni już tak tobą będą sterować, że sama będziesz się tego uczucia domagała i w końcu twój umysł je wytworzy.
Uwielbiam kobiece ciała i ich reakcje na dotyk/całowanie/muskanie/lizanie/itd. Dla mnie sam orgazm to tylko końcowy akt, ale nie tak ważny jak cała otoczka.
To kobiety mają problem z krótkimi penisami. Jak już pisałem jest to przede wszystkim kwestia ich ambicji.
Rozumiem, że są takie, które preferują większe rozmiary, jednak nawet na przykładzie tego wątku widać, iż kobiety bez doświadczenia wiedzą co będzie - ewentualnie - sprawiało im przyjemność.
Otóż założenie jest takie, że każda kobieta się CENI i nie może zejść poniżej pewnego poziomu.
Z tego wywnioskowałem, że należy zacząć grać. Najpierw rozkochać, by nie rzuciła. Przedłużać moment pójścia do łóżka, aby obiekt zaangażował się emocjonalnie i by żal było mu (obiektowi) mnie porzucić.
Bez emocjonalnego zaangażowania nie mam szans i nie nadaje się jako kochanek.
Niestety i z tym jest problem, ponieważ po pewnym czasie emocje opadną, a pozostanie przyjaźń, przywiązanie i zrozumienie, a kobiecie znowu zacznie brakować mocnego pchnięcia i rozpoczną się poszukiwania za moimi plecami.
Jaki ja kiedyś byłem naiwny i wierzyłem kobietom na słowo. Później okazało się, że wy mną gardzicie ze względu na rozmiar. To teraz ja wami gardzę. Odbijam piłkę.
Do bzykania zawsze kogoś znajdziesz. Osiedlowi je.ba.cy też potrzebują odskoczni od drapieżnych panienek czy innych nimfomanek, a wtedy taka niedojda jak znalazł. Głowa do góry, zawsze znajdzie się chętny, aby zaliczyć.
I nie martw się o to czy pojawi się uczucie w twoim przypadku, ponieważ oni już tak tobą będą sterować, że sama będziesz się tego uczucia domagała i w końcu twój umysł je wytworzy.
Skomentuj