Klub prawiczkowo dziewicowy
Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
-
-
-
Wiek: 27
Powody:
1. nie mam biustu (u kobiet niewybaczalne, mocno też wpływa na samoocenę łóżkową),
2. nie kocham nikogo
3. nikt mnie nie kocha
4. mam bardzo nieudane ciało, fatalne.
Zamiast (2) i (3) miałam jak dotąd tylko propozycję przelecenia bez zawracania sobie głowy emocjami więc odmawiałam oczywiście.0statnio edytowany przez virgende; 08-11-14, 23:14.Skomentuj
-
Sama sobie zaprzeczasz. Punkty 1 i 4 odpadają, ponieważ dalej piszesz, iż miałaś propozycje konsumpcji, ale sama odmawiałaś, ponieważ potrzebujesz czegoś więcej.
Nieprawdą jest też, że brak biustu jest niewybaczalny, ale zgodzę się z tym, że sama tak bardzo się tym stresujesz i traktujesz to jaką wielką wadę, iż ściągnięcie biustonosza może stanowić dla ciebie duuużyy problem.
Niepotrzebnie.
Pokaż mi w którym miejscu mały biust czy też brak biustu to problem? Masa kobiet tak ma i mają one partnerów.
Śledząc twoje wątki mam wrażenie, że czujesz miętę do jakiegoś nieciekawego typa, który sporo bzyka i sporo na ten temat mówi, także swoim kolegom.
Zmień obiekt zainteresowań. Przerzuć się na jakiegoś "pryszczatego okularnika". Chociaż znając życie (i kobiety) tego nie zrobisz, ponieważ nie szukasz "byle kogo".
Nie jesteś księżniczką, zapomnij o księciu.
I zmień to towarzystwo opowiadające sobie o wszystkim, bzykające wszystko co się rusza i opisujące ze szczegółami budowę anatomiczną swoich kobiet.Skomentuj
-
Dziękuję za odpowiedź. Dużo mądrego napisałeś.
Ale odniosę się do czegoś, co mnie wzburzyło, mianowicie:
Zmień obiekt zainteresowań. Przerzuć się na jakiegoś "pryszczatego okularnika". Chociaż znając życie (i kobiety) tego nie zrobisz, ponieważ nie szukasz "byle kogo".
Istotnie, nie szukam byle kogo. Z dwóch powodów:
1. z szacunku do Siebie,
2. z szacunku do mężczyzn, którzy mi się nie podobają. (Bo to że mi się nie podobają nie oznacza, że mogę ich oszukiwać sprawiając wrażenie, że mi się podobają. To podłe.)
Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby przerzucać się na "pryszczatego okularnika" z rozsądku! z wyrachowania! Coś okropnego. Jak można robić nadzieję i zawracać głowę komuś, kto nam się nie podoba? Oszukujemy siebie, jego i tracimy jego czas. Straszne.
Nigdy tak nie zrobię. Zadaję się wyłącznie z mężczyznami którzy mi się SZCZERZE w głębi serca podobają. I mam ogromną nadzieję, że sama też nigdy nie stanę się czyjąś kryzysową narzeczoną, kołem zapasowym czy wynikiem wyrachowania.
Nie jesteś księżniczką, zapomnij o księciu.
Tamten facet miał urodę księcia . Więc mam nadzieję, że trafi mi się podobnej jakości męskie ciało ale z nieco przyzwoitszą duszą.
______
Pokaż mi w którym miejscu mały biust czy też brak biustu to problem? Masa kobiet tak ma i mają one partnerów.
Przychodzi moment w seksie, kiedy trzeba zdjąć też górę. Zresztą mężczyźni uwielbiają biusty... myślę o operacji w dalszej przyszłości, nie wykluczam jej. No a jak na razie musiałabym uprawiać seks w staniku.
Nie chciałam Cię urazić, Siarczanie, moją dość radykalną odpowiedzią. Dziękuję za mądry wpis i pozdrawiam.0statnio edytowany przez virgende; 09-11-14, 22:24.Skomentuj
-
Nie wiem jaki masz biust, ale rozmiar mojego biustonosza to 70A. To rozmiar 13-latek. Jak mawia moja siostra, jestem SS - same sutki. I nie uwierzysz, ale mam udane życie erotyczne, nie noszę push-upów i często chodzę bez stanika, bo mi tak wygodnie i nie mam żadnych kompleksów na tym puncie. Pewnie, że mogłabym mieć większe cycki, ale są jakie są i nie przeszkadza mi to. I nigdy nie narzekałam na brak zainteresowania ze strony płci męskiej.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Lubię każdy biust, tak już mam, że potrafię cieszyć się jak dziecko na widok każdego.. na żywo (w sensie ładnego bez względu na rozmiar, bo nie szukam pornosów z tagiem granny ) i nie spotkałem się jeszcze z kobietą zadowoloną ze swojego biustu. A to za mały, a to za duży i spać niewygodnie w pewnych pozycjach, a to w sukience nie tak... Myślicie, że jakoś komentowałem? Nie bardzo, bo gentelmen nie mówi z pełnymi ustami Drogie panie, jak koleś mówi wam, że wasz biust jest ok i nie miga się od pieszczenia go to mu uwierzcieSkomentuj
-
Napisał virgendeNie jestem księżniczką, to fakt. Ale będę z mężczyzną który mi się szczerze podoba albo z żadnym.Napisał james_blondMam dokładnie tak samo w stosunku do kobiet.
Póki co u mnie zanosi się na staropanieństwo , ale jako że nie uznaję półśrodków czyli związku z kimś, kogo uważam za "byle kogo" i kto mnie uważa za "byle kogo" to nie jest to dla mnie powód do zmartwień.Skomentuj
-
Tego kogoś można polubić, a może i pojawi się w międzyczasie głębsze uczucie.
Zresztą rób co chcesz. Szukaj księcia. Z twoim poczuciem własnej wartości jesteś idealnym materiałem na kochankę dla takich ruchaczy. Pobzykają i rzucą, udając się do kogoś atrakcyjniejszego i pewniejszego siebie, a ty ciągle będziesz sobie żyła nadzieją, że on od ciebie nie odejdzie.
Zresztą niedawno miałaś najlepszy przykład, o czym świadczą twoje żale na forum.
I jeszcze to rozmyślanie czy oby on na pewno jest fair rozmawiając z kumplami na temat swojego życia seksualnego i budowy anatomicznej kochanek.
Z takim podejściem sporo się napłaczesz i dużo wybaczysz.
Ale mam też dobrą wiadomość. Takie jak ty budzą się po pewnym czasie. Koło 40stki, gdy zobaczysz, że ci z fajną facjatą szybko zmieniają panny, w końcu dojrzejesz i dojdziesz do wniosku, iż warto spróbować z pryszczatym okularnikiem. Pojawisz się na jakimś forum i będziesz pisała coś w stylu:
"Nigdy bym nie pomyślała, że znajdę miłość w bloku obok w postaci mojego pryszczatego kolegi z liceum, który od dwudziestu lat się we mnie podkoc***e, czego jak nie dostrzegałam. Dziewczyny, zajrzyjcie głębiej, wygląd to nie wszystko. Jestem taka szczęśliwa".
Aaaaaa, no tak, ty celujesz w tych PIĘKNYCH. Oni rzeczywiście mogą wybrzydzać, ponieważ zawsze znajdą chętną.
Muszę przyznać, że mam tutaj podobnie. 13 cm w spodniach, też się tego wstydzę, przy czym różnica polega na tym, że kobiety oficjalnie przyznają, że mój rozmiar ich nie satysfakcjonuje.
Jakie to szczęście na nas, mężczyzn z małymi, spływa, gdy okazuje się, że kobietę można sobie wykupić na jedną godzinę po niezawyżonej stawce.0statnio edytowany przez Siarczan_Potasu; 12-11-14, 22:38.Skomentuj
-
Kobiety mają to we krwi, że imponują im duże penisy: długie, grube, twarde i proste. Czyli arabskie lub murzyńskie. Taka natura. Nawet mi się podobają wizualnie duże, ale wiem, że w praktyce niekoniecznie byłabym zadowolona, ponieważ często się słyszy o tym, że boli, że nie wchodzi cały, że obija szyjkę macicy... więc co wizualnie miłe dla oka niekoniecznie jest dobre "w akcji".
Moim ideałem jest nie patrzenie na rozmiar. Chciałabym iść do łóżka z facetem w którym się zakocham, nie wiedząc wcześniej jaki ma rozmiar. Ale to jest bardzo trudne, ponieważ:
a) po mężczyźnie widać czy ma kompleksy (----> a zatem: czy ma powody do nich. Jeśli jest kobieciarzem i chętnym do seksu, to niezawodny znak, że nie ma się czego wstydzić, jeśli chodzi o rozmiar. Gdyby miał - nie wyrywałby się tak. Jeśli mężczyzna jest przystojny, wysoki, fajny z charakteru, zdrowy ale nieśmiały i powściągliwy to znaczy że albo ma jakiś uraz, albo trzyma go wiara, albo... ma małego.
b) widać również zarys w dżinsach. Naprawdę nie trzeba się wpatrywać, żeby uzyskać informacje, których się wcale nie szukało. Widać, że jest tam "dużo".
No więc cóż.
____
Ty Siarczanie masz kompleks i swoich 13 cm oraz także wyglądu, prawda? Bo cały czas mi wypominasz, że niby przebieram w pięknych. No, tak. Spodobał mi się piękny. To naturalne, że to co piękne bardzo się podoba. Ale obiektywnie nieidealny; wzrost ma 170cm, masywne nogi, raczej nie jest zbyt wyćwiczony, nie ma fitnessowego ciała. Chciałabym, żeby w jego dżinsach nie było widać tego, co widać, serio. Wtedy mogłabym ze spokojnym sumieniem myśleć, że spodobał mi się ON jako on, bez silnego podtekstu seksualnego. :/ W sumie to jest dla mnie dość niesmaczne, że u mężczyzn tak to widać....
_____
Najbardziej zniewalający są mężczyźni spełniający (w kwestiach wyglądowych, o charakterze na razie nic nie mówię) te trzy punkty:
a) przystojni z twarzy
b) o świetnym ciele (wzrost + fitnessowa figura),
c) o dużym, grubym przyrodzeniu
Oczywiście o pkt c) laski dowiadują się dopiero po bliższym poznaniu, podczas gdy a) i b) widać na pierwszy rzut oka.
No i może się tak zdarzyć, a nawet często się zdarza, że partnerka mężczyzny a)+(b) (czyli przystojnego z twarzy i o świetnym ciele) rzuca go, bo ten nie spełnia jej oczekiwać w pkt (c). Ostatecznie laska przyzwyczajona do seksu jak z redtube, postanawia spuścić z tonu w kwestii (a) i (b) byleby tylko mieć to, co dla niej w sprawach cielesnych najważniejsze. Stąd laski chodzą z brzydkimi facetami a koleżanki nie mogą zrozumieć: "co ona w nim widzi?!" albo z niskimi...
Oczywiście na pocieszenie powiem, że wszystkie inne kombinacje też są możliwe, zależy od libido i tego jaki dana dziewczyna kładzie nacisk na seks, na jego ważność w związku. Może być też tak, że doceni urodę a na to że penis jest mały nie zwróci uwagi.
Bo... w końcu liczą się umiejętności i da się doprowadzać dziewczynę do satysfakcji (orgazmu) sprzętem 13-centymetrowym, nie jest tak??? To mit czy prawda?0statnio edytowany przez virgende; 12-11-14, 23:27.Skomentuj
-
a) jeśli jest kobieciarzem i chętnym do seksu, to niezawodny znak, że nie ma się czego wstydzić, jeśli chodzi o rozmiar. Gdyby miał - nie wyrywałby się tak. Jeśli mężczyzna jest przystojny, wysoki, fajny z charakteru, zdrowy ale nieśmiały i powściągliwy to znaczy że albo ma jakiś uraz, albo trzyma go wiara, albo... ma małego.Skomentuj
-
Żeby nie było to mówi to dość doświadczony facet, o którym na pewno byś nie powiedziała, że ma się czym chwalić jeśli idzie o zawartość spodni
No ale odznaczenia w dżinsach nie kłamią . Mogę wysłać zdjęcie spodni na priv, ciekawa jestem, czy dobrze oceniam.Skomentuj
-
Miałem na myśli fakt, że nie każdy z małym musi mieć kompleksy i być zahukanym facetem. I w drugą stronę, nie każdy z pytonem w gaciach nie będzie miał kompleksów i będzie rwał na potęgę.
Co do Twojego kolegi nie wypowiadam się, nie znam osobiście a przynajmniej nie kojarzę .
A co do doprowadzania sprzętem 13 cm... oczywiście że się da.
Palcem się nie da doprowadzić kobiety do orgazmu?Skomentuj
-
Skomentuj