Wstyd? Niby czemu? Mam podobne podejście jak Ty i o ile nie da się powiedzieć wprost, czy jest ono gorsze czy lepsze od przedstawionej przez Ciebie alternatywy (co kto lubi - ja nie wyobrażam sobie chodzenia na imprezy, żeby "zaruchać"), to najważniejsze chyba, żeby czuć się z tym okej.
Zmiana podejścia wcale nie jest potrzebna, żeby mieć fajne relacje z kobietami. Prędzej czy później na kogoś trafisz, tylko weź się tym tak nie przejmuj, bo kobieta zawsze wyczuje, że coś jest nie tak.
Zmiana podejścia wcale nie jest potrzebna, żeby mieć fajne relacje z kobietami. Prędzej czy później na kogoś trafisz, tylko weź się tym tak nie przejmuj, bo kobieta zawsze wyczuje, że coś jest nie tak.
Skomentuj