Klub prawiczkowo dziewicowy
Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
-
-
Panowie, o gustach się nie dyskutuje. Gusta się posiada i koniec. Ja osobiście uwielbiam krótko ostrzyżone brunetki... a moje ostatnie dwie byłe były blondynkami Kolor włosów nie ma znaczenia sam w sobie, liczy się efekt zbiorczy wszystkich składowych: włosy, wzrost, budowa, oczy, charakter... Jak to wszystko się zsumuje to się może okazać, że z elementów które nam nie odpowiadają np. włosy, budowa ciała, charakter możemy otrzymać laskę, za którą skoczylibyśmy w ogień.Skomentuj
-
Ach, jak ja kocham nasz klub."Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."Skomentuj
-
Smoku, Ty sobie stont iĆ, to nie jest Twój temat
Maryja- przyrzekasz mu wierność?Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.Skomentuj
-
Już ponad 2000 lat w nim tkwię, a ty wątpisz w moje zaangażowanie? Ech..."Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."Skomentuj
-
Kodżak, ja jestem jedną nogą w klubie. Żadna baba, czy jedna to w sumie nieduża różnicaLuke, ja sem twój otec - Padre VaderSkomentuj
-
Skomentuj
-
Napisał NagietkaOh seriously, nieduża różnica? Ciekawam czy inni którzy mieli zero bab są podobnego zdania. Nie sądzę.
Smok, ty nie masz przypadkiem za mało postów?
Ale zgłaszałam te jego offtopiarskie posty, więc nie dziwota, że to zignorowali.GRAMMAR NAZI
Skomentuj
-
-
W sumie też powinienem zrobić aktualizację.
Wiek: 20.
Aktualny stan: prawiczek.
Widok na przyszłość: kiepski."I've been trying to do it right..."Skomentuj
-
Witajcie bracia i siostry
Przed Wami 22 letni prawiczek
Powody?
W latach szczenięcych nie zrobiłem tego dlatego, że od dziewczyn bardziej interesowali mnie chłopcy, więc ciężko było znaleźć kogoś odpowiedniego w małym mieście. Poza tym jakoś mi się nie paliło. Zresztą od ludzi wolałem naturę i książki. Taki marzyciel ze mnie był
Pewnie też po trosze ze względu na młodzieńcze kompleksy. Do tej pory mam słaby zarost i jestem stosunkowo niski
Obecnie dlatego, że chciałbym mile wspominać swój pierwszy raz. Najchętniej zrobiłbym to z ukochaną osobą.
Jakoś nie wstydzę się swojego prawictwa. Czasami tylko myślę, że ze względu na swój introwertyzm i tak nigdy z nikim nie będę, więc może szkoda, że w swoich najlepszych latach nic nie zdziałałem. W końcu miłość to jedno a aktywność seksualna to drugie i przynajmniej miałbym o czym wnukom opowiadać0statnio edytowany przez dereks; 24-08-13, 16:45.Skomentuj
-
Czasami tylko myślę, że ze względu na swój introwertyzm i tak nigdy z nikim nie będę, więc może szkoda, że w swoich najlepszych latach nic nie zdziałałem.
Czasem introwertyzm jest na plus, no ale zależy na jaką trafisz osobę. Niemniej jednak domyślam się, że łatwo umiesz wyczuć typ imprezówy czy lgnącej do bad boyów i nie będziesz na siłę starał się z nią zaznajomić tylko dlatego, że jest ładna
W końcu miłość to jedno a aktywność seksualna to drugie i przynajmniej miałbym o czym wnukom opowiadaćStay fresh, no matter where you are.Skomentuj
-
ostatnio miałam propozycję zmiany statusu ale to nie dla mnie- na samą myśl czułam tylko nerwy i stres.Skomentuj
-
Witam wszystkich!
wiek: (prawie) 23 lata
Powody? Najprostszy z możliwych- nie podobam się kobietom. Jestem niski (1,75), mam "delikatną" urodę- niebieskie oczy, jasne włosy, delikatne rysy twarzy- choć może aż tak jak np. Andrej Pejic nie wyglądam ; wyglądam przez to młodo- w sklepie prawie zawsze pytają mnie o dowód. U kobiet błyskawicznie ląduje we friendzonie- raczej przez wygląd, nie charakter. Faktycznie jestem introwertykiem, ale nie myliłbym tego pojęcia z nieśmiałością (jak wielu)- nie mam problemów w rozmowie z kimś, lubię przebywać ze znajomymi- ale raczej dobrymi i nie cały czas. Przyznaję, zawsze byłem chudy- co prawda to się ostatnio trochę zmieniło (heh, chyba przesadziłem z węglami bo za dużo tłuszczu nabrałem), ale nie sądzę, żeby mi to dużo dało.
Podejrzewam zresztą że już zawsze będę sam. Szkoda, bo pomijając, że jak każdemu chce mi się seksu to myślę, że dobrze by było być z kimś.
Zdarzyło się parę razy, że jakaś kobieta zainteresowała się mną, zwykle jednak szybko jej to przechodziło- to znaczy, po kilku spotkaniach ja trafiałem do friendzonu, a ona wolała jednak się umówić z kimś wyższym i/lub bardziej przypakowanym. W sumie był jeden wyjątek- ale ta dziewczyna leczyła się później psychiatrycznie (to nie jest przenośnia).
Cóż, taka widać moja karma , już się z tym pogodziłem. Już zresztą od mniej więcej roku zupełnie sobie odpuściłem sobie- nie ma sensu tracić czasu i energii.
Btw- ten wątek jakoś tak z anonimowymi alkoholikami się mi się kojarzy0statnio edytowany przez karbowy; 01-09-13, 02:39.Skomentuj
-
Skomentuj