Co was zaskoczyło w czasie pierwszego razu?

[Ikcindow]

Mnie zaskoczyło to ( miałem wtedy lat 14-ście ) że to fajniejsze od walenia gruchy

[Padre_Vader]

linked, w czasie jak ja zaczynałem moją przygodę z seksem pornosy najczęściej oglądało się na vhs. Jakbyś nie wiedział co to, bo może za młody jesteś to sprawdź tutaj

Oglądanie porno w necie graniczyło z cudem, co spowodowane było albo dużym prawdopodobieństwem złapania dialera (sprawdź co to tutaj), albo (a może przede wszystkim) tym, że oglądanie filmów ładowanych z prędkością jaka dawało łączenie się z 0202122 i modem 56kbit/sec raczej nie należały do przyjemności. Pomijam już to, że godzina połączenia z netem kosztowała w ciągu dnia bodajże 7zł.

Także TAK, linked, nie miałem zbyt dużego dostępu do porno. Pierwszy (w ogóle) film na kompie obejrzałem niedługo przed pierwszym bzykaniem. Nagrany był w technologii mpeg, bo o divxie nikt jeszcze nie słyszał. A to co miałem na vhs nie zawierało scen creampie. Takie to dziwne?
Przypomniał mi się dowcip:
- Wnuczku, w moich czasach to na półkach w sklepie był tylko ocet.
- No co ty dziadku? W całym Carefourze?

[Ikcindow]

Za moich czasów porno to się oglądało jak siostra nie zamknęła łazienki O internecie nikt nie słyszał... i było lepiej

[Padre_Vader]

Też uważam, że zamierzchłe czasy dwudziestego wieku miały dużo więcej zalet . Choć siostry nie podglądałem , ale co kto lubi. Już zobaczenie żywej, nagiej kobiety to było coś.
Dobra kończmy offtop.

[linked]

linked, w czasie jak ja zaczynałem moją przygodę z seksem pornosy najczęściej oglądało się na vhs. Jakbyś nie wiedział co to, bo może za młody jesteś to sprawdź tutaj

Oglądanie porno w necie graniczyło z cudem, co spowodowane było albo dużym prawdopodobieństwem złapania dialera (sprawdź co to tutaj), albo (a może przede wszystkim) tym, że oglądanie filmów ładowanych z prędkością jaka dawało łączenie się z 0202122 i modem 56kbit/sec raczej nie należały do przyjemności. Pomijam już to, że godzina połączenia z netem kosztowała w ciągu dnia bodajże 7zł.

Także TAK, linked, nie miałem zbyt dużego dostępu do porno. Pierwszy (w ogóle) film na kompie obejrzałem niedługo przed pierwszym bzykaniem. Nagrany był w technologii mpeg, bo o divxie nikt jeszcze nie słyszał. A to co miałem na vhs nie zawierało scen creampie. Takie to dziwne?
Przypomniał mi się dowcip:
- Wnuczku, w moich czasach to na półkach w sklepie był tylko ocet.
- No co ty dziadku? W całym Carefourze?

bez spiny doskonale znam te czasy, wiem co to vhs i do czego służył ołówek przy kasecie magnetofonowej o dialerach które pobrałem nieświadomie na komputerze rodziców już nie będę wspominał...

[Padre_Vader]

No więc pewnie też rozumiesz skąd taki mniejszy dostęp do porno, a tym samym niewiedza dotycząca wypływającej spermy. Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, kiedy wyciągnąłem sprzęt, a chwilę później zaczęło wszystko wypływać. Dodatkowo użyliśmy globulek, więc jeszcze wylatywała piana z globulek

[Ikcindow]

Patentex Oral???

[Padre_Vader]

Chyba oval
Nie wiem, nie pamiętam. To było 12 lat temu

[Ikcindow]

No cos tak chyba.... mnie tak zaskoczyło jak to sie ****a zaczęło pienić, że myslałem, że cos panience się dzieje Ale wtedy nie było google i nie poczytał człowiek wcześniej, że tego się nie je tylko w dupę ( czy gdzieś obok) wsadza

[Padre_Vader]

Bo to pewnie wściekła kobieta była to i się pieniła między wargami

[Ikcindow]

A dobra była, dobra.... teraz spotykam ją po 30 latach... i jeszcze bym ją puknął, ale jakoś się .... wstydzę zaproponować

[callme]

opór, ból. Myślałam, że się wycofam- potem już było ok

[ZimnyŁokieć]

Za moich czasów porno to się oglądało jak siostra nie zamknęła łazienki O internecie nikt nie słyszał... i było lepiej

Współczuje ci.

[skyfall]

Ja najbardziej byłam zaskoczona sobą. Tym, że się zdecydowałam spontanicznie, bez planowania, że tak tego chcialam. I że nie leżałam jak kłoda tylko chciałam próbować w różnych pozycjach. Także to że on nie doszedł :/ ale to już z mojej winy.

[495f50]

Wybacz pytanie, ale skąd ta pewność, że to z Twojej winy nie doszedł?