To ja was zaskocze, swój 1 raz miałam w samochodzie! to był spontan, ale było świetnie dobrze że to nie był Fiat 126 P , doznania fajnie czułam sie jak pijana po 1 razie, z resztą tak mam do dzisiaj takie zakręcenie
hotel - ale nie wynajęty na jedną noc po prostu chłopak aktualnie tam mieszkał od dłuższego czasu .. przyjemnosc b. mała ( brak było miłości miedzy nami .. z czasem to zrozumielismy..) , ale wspomnienia jednak pozostaną na zawsze...
Białogóra, plaża, noc, niedaleko karaoke. Piasek właził wszędzie, komary cięły niemiłosiernie. Chłopaka po wyjeździe na oczy więcej nie widziałam, bo zgubiłam jego nr telefonu, a cholernie tego żałuję. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam, jesteście pierwsi
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.
Białogóra, plaża, noc, niedaleko karaoke. Piasek właził wszędzie, komary cięły niemiłosiernie. Chłopaka po wyjeździe na oczy więcej nie widziałam, bo zgubiłam jego nr telefonu, a cholernie tego żałuję. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam, jesteście pierwsi
A myslisz, ze jak bys nie zgubila numeru to cos by to zmienilo ? Sam by sie odezwal jak by chcial.
Niektorym dziewczynom to sie dziwie, z facetem ktorego widzialy raz w zyciu to ida do lozka nawet jesli akurat byly dziewicami, a z jakims innym, ktorego np. znaja od dawna i zalozmy jest tak samo atrakcyjny to nie pojda bo wynajduja miliony powodow.
A myslisz, ze jak bys nie zgubila numeru to cos by to zmienilo ? Sam by sie odezwal jak by chcial.
Niektorym dziewczynom to sie dziwie, z facetem ktorego widzialy raz w zyciu to ida do lozka nawet jesli akurat byly dziewicami, a z jakims innym, ktorego np. znaja od dawna i zalozmy jest tak samo atrakcyjny to nie pojda bo wynajduja miliony powodow.
No Offence
Zapewne by się odezwał, ale nie znał mojego nr telefonu i nie wiedział skąd ja jestem. Poznałam go nad morzem, a telefon dostałam w dniu jego wyjazdu na malej karteczce z prośbą "koniecznie zadzwoń!", ale że jestem pierdoła do kwadratu to karteczkę posiałam
Bez obaw nie obrażam sie, juz przywykłam do tego ze ludzie określaja mnie jako "dziwną"
0statnio edytowany przez lawlessness; 14-04-07, 12:21.
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.
Bez obaw nie obrażam sie, juz przywykłam do tego ze ludzie określaja mnie jako "dziwną"
Spoko. Kazdy dla kogos jest pod pewnymi wzgledami "dziwny", chociazby Ja - taki spokojny, niesmialy dla np. mojej eks - smialej, imprezowej dziewczyny i chyba zawsze taki bede, nie tylko dla niej
Spoko. Kazdy dla kogos jest pod pewnymi wzgledami "dziwny", chociazby Ja - taki spokojny, niesmialy dla np. mojej eks - smialej, imprezowej dziewczyny i chyba zawsze taki bede, nie tylko dla niej
Buahahahahah, ale je jestem dziwna dla 90% osób które znam, słysze to w kółko i na okrągło!
A tak to już bywa ze spokojni i imprezowicze się przyciągają, takie wzajemne uzupełnianie.
Ale tu ja mam przekichane bo jestem tak zwanym typem mieszanym, ni to spokojne dziewczę ni to narwana małolata , cholera, chyba jestem samowystarczalna
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.
Skomentuj