Nie wiem czy to byl pierwszy raz kiedy widzialem cipke.
Pewnego razu bawilem sie sam na podworku.
Mialem 6 lat(wiem ze jeszcze nie chodzilem do szkoly). Podeszla do mnie sasiadka, ktora mieszkala pietro wyzej. Dziewcze to bylo ode mnie rok mlodsze. Gdy ja kopalem cos w ziemi czy tez robilem babki z piasku, ona przykucnela kolo mnie. Pamietam ze byla w sukience, odchylajac majtki zapytala sie czy pobawimy sie w pokazywanki.
Zachowalem sie jak prawdziwy mezczyzna i ...... ucieklem
Widze ze nie tylko ja w mlodosci zachowywalem sie jak antylopa
Hehe a wiec Jaa mialem jakies 14 lat gdy pierwszy raz widzialem i dotykalem (cipkE)bylo to z MOja druga dziwczynaa,poprostu chcielismyy sie zabawic pomimo tak wczesnego wieku))pozdrawiam
W wieku przedszkolnym podczas zabawy w doktora lub pokazywanki i to nie cipkę tylko bo penisa kuzyna .
A poza wiekiem przedszkolnym to w gimnazjum koleżanki myszkę pod prysznicem
Było to w szpitalu, miałam chyba 12 lat, on miał 16. Poszłam do 'sąsiada' bo miał w sali telewizor i chciałam sobie pooglądać tv. W każdej z sal była łazienka. Gdy ja oglądałam jakiś serial on poszedł się kąpać a potem wyszedł z łazienki i stał przede mną z penisem na wierzchu potem mnie nachodził, a ja chciałam jak najszybciej wyjść do domu
Możesz być odporny na ciosy, ale nigdy nie będziesz odporny na uczucia!
W wieku 9/10 lat,
kolezanka tez w tym wieku postanowila sie pochwalic.
Sciagnela majtki, smiala sie, a ja z kolega stwierdzilem, ze to chyba bulka jest.
Daisy: Najpierw dotykałam penisa, później dopiero widziałam Wiązało się to ze wstydem chyba... W każdym bądź razie dopiero po nocnym lodziku, rankiem zobaczyłam co trzymałam w ustach
Donald: Ja różyczkę mojej pierwszej dziewczyny (i ostatniej) widziałem po raz pierwszy... na zdjęciu! Tak, Daisy postanowiła mnie uraczyć widokiem swojej cipki jakiś czas przed TĄ nocą, wysyłając mi mms-a ze zdjęciem.
Penisa od 20 lat swojego widzę Natomiast co do cipeczki, to pamiętam pierwsze zabawy z sąsiadką z bloku. Mogliśmy mieć wtedy może około 10 lat. Siedzieliśmy na ławce i jak co dzień rozmawialiśmy na różne tematy, nagle ona spytała się czy chce zobaczyć "coś miłego", poszliśmy w jakieś gęste krzaki, ona stanęła i kazała mi rozpiąć jej spodnie i zdjąć majtki, pamiętam do dziś, że miała śliczne białe majtki w czerwone ślaczki Pozwoliła dokładnie pooglądać, podotykać a nawet włożyć palec. Później nastąpiła zamiana miejsc. Oglądała go z każdej strony. Zsunęła nawet skórkę, a na sam koniec pocałowała w sam czubeczek. Niezapomniane przeżycie. Później były jeszcze jakieś krótkie epizody z kuzynką, ale do narządów płciowych nie doszliśmy, a szkoda
Skomentuj