Temat dla starszych prawiczków - fakty i mity
Collapse
X
-
-
Wam się zawsze wydaje ze jesteście tacy sami jak koledzy, tak samo przystojni, mili, wygadani. Ze macie taką samą pozycję u dziewczyn.
Ale one wolą innych bo są ladniejsi, bo tamten jest przewodniczącym czegokolwiek, bo ma pasje, bo uśmiechnął się do niej jak miła zły dzień i najważniejsze: bo inaczej pachnie. Młodość to hormony. One są najważniejsze. W dorosłym życiu ludzie też się dobierają po hormonach tylko delikatniej to wygląda. Dorosłe hormony rzadko kiedy odrzucają bezapelacyjnie, raczej wyróżniają się na plus. U nastolatków jest po prostu bardzo zle, trochę zle, lub akceptowalnie. Jak tracisz na ideał to jesteś z nim do końca życia.
Wybieramy Was pod wieloma względami zanim się zorietujecie ze na Was patrzmy. Kilka sekund, jedno dziubniecie w nosie i jesteś skreślony.
Dziś thlo jest dorosły, zgorzkchnialy, marudny i zwyczajnie nie atrakcyjny jako człowiek. Wszystko to co myśli i cały żal i frustracje ma wypisane w twarzy, ruchach rąk itd. Kobiety to skreslaja zanim on się zastanowi czy ta koglbybyc inna niż jemu się wydaje ze są wszystkie. To ze on jest chamem i gburem o wątpliwej higienie nie ma dla niego znaczenia. Ważne ze my jesteśmy takie same. Nie jesteśmy. Tam jak Wy nie jesteście.Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.Skomentuj
-
@Zebraa pięknie opisałaś kobiety właśnie tak myślicie oceniacie po wyglądzie cechach powierzchownych nie próbujecie poznać człowieka bo coś się wam w nim nie podoba.
A potem wybieracie facetów ciekawych zewnętrznie i strasznych wewnętrznie i są samotne matki albo przemoc w rodzinie bo przecież on był taki cudowny.Żadna z was nie pomyśli ,że największy wpływ na faceta ma kobieta facet któremu zależy, myślę że da więcej niż ten cool gość ale czasami niektórych trzeba sobie wyćwiczyć nieraz widziałem jak jakaś laska wyglądała jak byle co znalazła odpowiedniego faceta.
I nagle super piękność bo facet o nią zadbał, nauczył ją wpłynął na nią i ma.Szkoda że wy kobiety tak nie robicie tylko idziecie na łatwiznę coś nie tak następny.
Świat nie jest okrutny, to wy go tak kreujecie czy chociaż raz pomyślałaś że mogła byś się zachować inaczej niż zwykle zrobić coś szczególnego, wyjątkowego spojrzeć na świat innym punktem widzenia niż wymagania i ignorancja.beztabu.com to strona dla prawdziwych erotomanów - a reklamowanie jest zakazane. Pzdr - KSkomentuj
-
Skomentuj
-
tylko na młodsze już dawno temu doszedłem do wniosku ,że to nie ma sensu.Ale zwróć uwagę na to że w obecnym pokoleniu nastolatki nie mają takiego problemu z kolegami z klasy jak ty miałaś.beztabu.com to strona dla prawdziwych erotomanów - a reklamowanie jest zakazane. Pzdr - KSkomentuj
-
Thlo nie do mnie te pretensje. Nigdy się w życiu nie spotkaliśmy. Byłam z rudym facetem o niebo starszym ode mnie (co to była za szpila dla wszystkich kolegów ze mogłam wolec rudego od nich), byłam z naprawdę nieprzytojnymi gośćmi (bo dawałem im szansę pokazać ze mają coś w sobie), byłam z facetami w swoim wieku i o wiele starszymi, jedni woleli słuchać muzyki inni liczyć calki. A że męża wzięłam faceta który miał być tylko kolega. Na mam dobre serduszko i daje szansę wykazać się każdemu. Ale nie mogę być z całym swiatem. Mam męża i jedno życie.Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.Skomentuj
-
Edit; Sama sobie odpowiem Nie miałam żadnego problemu z kolegami z klasy, tym bardziej, że zazwyczaj wzdychałam do moich rówieśników. Dzisiejsze nastolatki i te sprzed 10 lat również go nie miały i nie mają . Thlo, to Ty miałeś z nimi problem i najwidoczniej masz nadal. Cały świat sprzysiągł się przeciwko Tobie, uniemożliwiając utratę prawictwa.
Muszę Cię jednak zmartwić, że obrana przez Ciebie taktyka celowania w młodsze ma swoje słabe strony. Znaczna część nastolatek nie gustuje (wszystko jak zwykle moim zdaniem) w starszych facetach bez powodu. Jako że zostałeś w tym wątku uświadomiony , że nie chodzi im o samo poczucie fiuta i różnią się pod względem podejścia do swojej seksualności od chłopców, mogę Ci wyjawić, że one pragną być z kimś bardziej dojrzałym pod względem emocjonalnym od swoich rówieśników. Interesuje je więc taki sam profil faceta co kobiety w Twoim wieku.
Thlo, jesteś dla mnie wielką zagadką. O ile jestem pewna, że udzielający się w tym wątku Fitschyk wkrótce ogarnie sobie kolejną kobietę, bo całkiem sensowny z niego facet, a Piccollo prędzej czy później zaliczy, o tyle co do Ciebie nie mam takiej pewności.0statnio edytowany przez malinowelove; 12-04-17, 17:50.Skomentuj
-
Chłopaki, starszy pewnie trochę jestem od was i wam napiszę: sztuka to nie zamoczyć – wyzwaniem to jest zatrzymać kobietę przy sobie na zawsze, czyli naprawdę ją zdobyć. Nadal się tego uczę. A kobiety są bezlitosne. Laska może Tobie na jednej z pierwszych randek robić loda jak szalona i pozwolić Ci, żebyś zrobił z nią co tylko chcesz. To nic nie znaczy, bo bez sentymentu i bez uronienia łzy może Ci w którymś momencie podziękować.Skomentuj
-
Skinhead.... wiesz co?
Zaufaj mi, że świat się tak skiepścił, że jest tyle fantastycznych, mądrych i atrakcyjnych 30-sto i 40-stolatek spragnionych stałych związków, że każdy rozsądny, przynajmniej w miarę atrakcyjny i czuły mężczyzna ma w kim wybierać i z kim się związać.
Generalnie - ja mam inne doświadczenia niż Ty... ale mnie kobiety właśnie chcą zatrzymać na stałe.
Nie, nie jestem ideałem. Wręcz przeciwnie, ale jakoś tak się dziwnie dzieje, że od mnóstwa lat nie jestem sam.Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta estSkomentuj
-
Napisał PiccolloJak nie mam z nimi porozumienia, jak do mnie nie pasują, nie mam z nimi wspólnych tematów? Mi się właśnie podobają starsze...ale u starszych z kolei ja nie mam szans (najwyraźniej chociaż tak naprawdę nie wiem czemu...).
A jeżeli już się trafi jednocześnie i młodsza i taka, która mi się podoba to jest albo od lat zajęta i nie do ruszenia albo już co najmniej hajtnięta...
Wiem bo sam zrobilem wszystkie mozliwe bledy tego typu.
W tej sytuacji nawet jesli dziewczyna bedzie na ciebie leciec i tylko czeka kiedy ci dać - ty zamiast brać - ANALIZUJESZ.
Panowie.
Zeby bzykac trzeba wylaczyc myslenie.
Nie na tyle zeby walic bez gumy ale na tyle zeby nie skreslac dziewczyny co ma mokro w majtkach.
O jej intelekcie mozna pomyslec pozniej.
No chyba ze ktos szuka zony i ta co mu pierwsza da nią zostanie.
Ta metoda nie sprawdza sie na dluzsza mete.
Napisał PiccolloA ja pociągnę przez chwilę swój wątek - dlaczego tak uważasz? Chodzi oczywiście o słowa dotyczące mnie.No i też jakby ktokolwiek się odniósł do mojego posta wyżej to też byłoby mi miło.Skomentuj
-
Nie wiem ilu, ich masz, ani ilu miałaś. Potraktuj to jako żart, a nie jako oskarżenie o nienoralne prowadzenie się i poszukiwanie kolejmych mężczyzn. Jeśli zaś brak ci poczucia humoru (podobnie jak kultury osobistej i właściwego podejścia do życia poczętego), to radzę nabrać dystansu do samej siebie.Skomentuj
-
Napisał PiccolloA ja pociągnę przez chwilę swój wątek - dlaczego tak uważasz? Chodzi oczywiście o słowa dotyczące mnie.
Wolne dziewczyny wcale nie są gorsze ani lepsze od zajętych, ale jak wiadomo u sąsiada trawa zawsze bardziej zielona. Zamiast analizować czy i komu się podobasz, lepiej zabrałbyś się za te starsze laski.
Kobiety nie szukają ideałów, chcą znaleźć kogoś odpowiedniego dla siebie. Szkoda czasu na randki z facetami, ktorzy sami nie wiedzą czego chcą albo nie wykazują szczególnego zainteresowania. Zapamiętaj, że żadna kobieta nie chce być tylko na próbę. Jak się postarasz, znajdziesz dziewczynę szybciej niż myślisz.Skomentuj
-
Tak niestety nie jest.
Gdyby to była prawda, nie byłoby tylu panien z dziećmi, które nigdy nie wyszły za ojca swego dziecka.Skomentuj
-
To w końcu jesteś prawiczkiem czy jednak spróbowałeś? Albo ja czegoś nie rozumiem.
Mógłbym ci poradzić pójście do psychologa, psychiatry czy nawet do wariatkowa na miesiąc (tak, tak da się na własne życzenie) ale z doświadczenia wiem, że to nie pomaga. Przeciwnie, rozdrapuje rany, które dawno powinny się zabliźnić.
Jeśli bardzo chcesz poznać dziewczynę to przynajmniej przez jakis czas powinieneś zapomnieć o problemach i przeżyciach i skupić się na codzienności. Kobiety nie lubią niepewnych siebie, zadumanych, smutnych, nie aktywnych facetów. Ja się na początku zmuszałem do bycia wesołym, żartobliwym, pewnym siebie i mającym do swojej osoby dystans facetem i jakoś poszło. Powoli takie zachowanie zaczyna być naturalne i nie wymuszane ale to wymaga czasu i pracy, cholernie dużo pracy i koniecznie czegoś co odwróci twoją odwagę od "myślenia" Mi w tym pomaga praca, w której się spełniam.
A uwierz mi, że mimo "kryzysu" sprzed czterech lat, nadal żyjąc w swoim "horrorze" jakoś idę do przodu i próbuję choć nadal jestem "deptany" i że im wyżej podskoczę tym boleśniej upadam.... I wyobraź sobie, że w towarzystwie jestem uważany za optymistę. Nic ci więcej nie mogę poradzić. Musisz walczyć.Skomentuj
-
Nie wiem ilu, ich masz, ani ilu miałaś. Potraktuj to jako żart, a nie jako oskarżenie o nienoralne prowadzenie się i poszukiwanie kolejmych mężczyzn. Jeśli zaś brak ci poczucia humoru (podobnie jak kultury osobistej i właściwego podejścia do życia poczętego), to radzę nabrać dystansu do samej siebie.
Byłeś po prostu cienki, nad czym tu filozofować?
Nie wiem na co się skarżysz, skoro wyjątkowo napisałeś coś bardzo logicznego. Nie da się zakochać w kimś, kto jest "zbyt żałosny by na niego nawet spojrzeć". Przecież to logiczne.
A jeśli jestem w błędzie, to znajdź może dziewczynę, która jest tak właśnie żałosna i zakochaj się w niej.
Niema co mieć pretensji do koleżanek, że wolały kolegów. Żadna nie obejrzy się za nieciekawym malkontentem, którego trzeba przekonywać o jego wartości.0statnio edytowany przez Yassmine; 15-04-17, 09:10.
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...Skomentuj
Skomentuj