Temat dla starszych prawiczków - fakty i mity
Collapse
X
-
-
taak, a co?
a miałem w jednym temacie opowiedzieć pewną historię moją, każdy coś przeżył, i ja mam dość ciekawe, dla osób niedoświadczonych to niewyobrażalne wręcz, pewno by sie posypały różne komentarze, w tym takie. Ale nie mam czasu, ani chęci już, wszechobecna cenzura na "beztabu" też nie zachęca0statnio edytowany przez sister_lu; 01-03-22, 20:26.Skomentuj
-
Napisał solstafira miałem w jednym temacie opowiedzieć pewną historię moją, każdy coś przeżył, i ja mam dość ciekawe, dla osób niedoświadczonych to niewyobrażalne wręcz, pewno by sie posypały różne komentarze, w tym takie. Ale nie mam czasu, ani chęci już, wszechobecna cenzura na "beztabu" też nie zachęcabeztabu.com to strona dla prawdziwych erotomanów - a reklamowanie jest zakazane. Pzdr - KSkomentuj
-
-
Panowie stąpacie po cienkim lodzie... żeby nie było, że nie ostrzegałemSkomentuj
-
Bardzo proszę o powrót do pierwotnego tematu, a nie kłótnie Bo myślę że ciekawy temat napisałem i cały czas czekam na uwagi/opinie kolejnych osób...Skomentuj
-
Nie wierzę, że przebrnąłem przez ten watek.
Totalna masakra , gdyby nie zwrot akcji zapoczątkowany przez Yass i jej pythona straciłbym wiarę w ludzkość. Dzięki! Zdecydowanie poprawił mi się humor na koniec tej lektury.
Skoro już skończył się temat murzynów i trójkątów to wracając do głównego wątku:
Jako stary prawiczek, doszedłem do podobnych wniosków co autor tematu już jakiś czas temu. Nie ma co się oglądać będąc w takim wieku jak 30+, bo potem człowieka może już tylko czekać 40-letni prawiczek, a potem 50-letni itd. a życie to nie film! los ci nie ześle nagle miłości twojego życia. ****a zresztą znam takiego pana 60+ i nie mam zamiaru tak skończyć.
Żałuje, że mając 20 parę lat odwiedziono mnie od takiego rozwiązania sprawy, bo gdzie mnie to doprowadziło? Do 30tki właściwie bez ruchania. A akcja z moją niedoszłą to dopiero było mega słabe przeżycie, wolałbym już usłyszeć od laski, że mnie nie chce po ****ie.
Dlatego
Pewnie jakaś dziewczyna niedługo zarobi parę stów. Tylko wacław jeszcze leży na l4, ale jak wróci do siebie to zrobi robotę najlepiej jak potrafi.Skomentuj
-
Według mnie, Nie, wszystko rozegrało sie w Twojej głowie i tym wpisem widać jaki miałeś duży mętlik i mam wrażenie że mega parcie na seks, które ci wszystko psuło - sęk w tym aby zachować zdrowy dystans, a przez lata bycia prawiczkiem i czytania informacji na ten temat się zakorkowałeś.
Seks musi być dobry zgodzę się, ale nie zgodzę się z tym że Twoje związki się kończyły przez brak seksu. Ja spotykałem sie prze rok i nie było seksu, nie oczywiście z mojej strony bo bardzo chciałem ale Ona była zblokowana.
Fakt/mit #2
Czy jak długo czekasz na pierwszy raz, to będziesz miał problemy z erekcją?
Z tym lodem to uważaj, bo jak chcesz to poczytaj mój aktualny wątek
Fakt/mit #3
Czy iść do prostytutki?
Fakt/mit #4
Czy powiedzieć kobiecie że to mój pierwszy raz?
Fakt/mit #5
Tabletki na potencje. Wszyscy piszą że przy pierwszym razie im nie staje. Czy brać tabletki?
Miałem przez chwile problem z erekcja przy mojej jedynej FF ale tam wchodziły w grę bardzo duże emocje. Mimo wszystko była to przyjaciółka moich przyjaciół ( paradoksalnie nigdy się nie poznaliśmy wcześniej). Jak się poznaliśmy to jakoś zostaliśmy FF.
Fakt/mit #6
Wszystko co czytałeś/słyszałeś najgorszego o starszych prawiczkach
Za dużo myślenia powoduje wypływ "tematu" na zewnątrz, Kobiety mają ponadprzeciętna intuicję i na pewno większą od mężczyzn, Taki prawiczek "in need" jest widoczny w klubie jak Vasyl z Czarnobyla - świeci i ma taki zielony romb nad głową jak w simsach .
Często prawiczki dużo mówią o uczuciach emocjach przy nowo poznanej Kobiecie. Myślę że większość Kobiet nie chce z obcym typem rozmawiać o uczuciach a tym bardziej o seksie i o tym że jest prawiczkiem. Uczucia są dla stałego partnera.
Fakt/mit #7
Fakt/mit - po straceniu prawictwa wszystko się zmieni na lepsze.
Ja mialem 18 lat - bardzo chcialem stracic dziewictwo jeszcze w liceum i znalazlem taka dziewczyne ktora byla dosc rozsławiona w tematach seksu w szkole, wiec sie zakrecilem i booom0statnio edytowany przez sister_lu; 01-03-22, 20:27.Skomentuj
-
Napisał pakulaJa mialem 18 lat
Minęły 3 miesiące od tego mojego "pierwszego razu" i od 30tych urodzin jednocześnie więc może podsumuję nieco wydarzenia i opiszę jeszcze raz tym razem z perspektywy czasu.
Więc jak wiecie przez całe moje życie, a raczej między 20 a 30 rokiem życia, miałem kilka "związków" z kobietami, ale każdy z nich się kończył z powodu braku seksu z mojej strony. One chciały, a ja nie mogłem. (napisałem "związków" bo wtedy tak to nazywałem, ale dziś wiem że związek nie istnieje bez seksu, więc tak naprawdę to nie były związki tylko przyjaźnie)
Po pierwsze nie mogłem dlatego, że pierwsze kontakty z kobietami (randki itd) miałem grubo powyżej 20-roku życia, nie pamiętam dokładnie ale jakoś tak koło 23 lat. Więc już wtedy uważałem że to trochę dziwne i wstyd - może to też była kwestia mojego charakteru i kompleksów w tamtym czasie. No i stało się - jak przyszło co do czego , wylądowałem z dziewczyną w łóżku, to erekcji nie miałem w ogóle, nawet nie drgnął, oczywiście ze stresu i z mojego złego podejścia że "ona doświadczona a ja prawiczek". Znajomość zakończyłem, kompleksy się poglębiły.
Potem, jakoś 2 lata później, w wieku około 25, kolejny "związek" , randki super, wszystko super, poszliśmy do łóżka , tym razem było jeszcze gorzej w mojej głowie. Nie dość że ja prawiczek, ona doświadczona, to jeszcze w dodatku pamiętałem że kiedyś mi nie stanął. Tym razem stres był większy - oczywiście jak wiadomo brak erekcji ponownie. Wstyd i kompleksy coraz większe.
Znowu przerwa jakieś 2 lata , odpoczynek od kobiet z powodu tych kompleksów. Mam już koło 27 lat, a kompleksy prawiczka ogromne. Kobiet wokól mnie było pełno, lubiły mnie, same mnie podrywały, na randki znowu zacząłem chodzić. Ale teraz to ja zacząłem unikać spotkać w domu czy wyjazdów wspólnych - zacząłem unikać sytuacji gdybyśmy się znaleźli w łóżku. Kompleksy, stres i ta myśl "znowu mi nie stanie", lepiej tego unikać.
Nie było to takie proste, przecież kobiety też prowokują, nalegają, powodują takie sytuacje że mogliśmy iść do łóżka. Ja bardzo chciałem, ale wolałem być zimny i niedostępny - przez to traciłem te kobiety. Bo która by chciała się zadawać z facetem który ją odrzuca i nie dotyka nawet?
Lata mijały, ja nadal prawiczek, kompleksy coraz większe, poczucie że się odstaje od normalnych ludzi, oczywiście singiel, bo seksu sam unikałem, inni w związkach, bo przecież już się zbliżałem wiekiem do 30 lat.
Pół roku przed 30 urodzinami zmieniłem pracę, poznałem tam świetną dziewczynę. Wiadomo - zauroczenie w 100%. Rozmowy, kawy, ale.. wszystko w pracy. W głowie wiedziałem że nie mogę z nią być, bo w seksie się tylko ośmieszę, więc lepiej nawet nie zaczynać, w końcu ja 30 letni prawiczek a ona doświadczona od tylu lat. Więc odrzucałem jej zaproszenia itd.
Ale jednak coś się stało.. sam nie wiem jak to się stało, że postanowiłem się przełamać. Zacząłem w internecie szukać porad, co zrobić, jak się pozbyć tej blokady w głowie przed pierwszym razem. Wpisywałem w google "30-letni prawiczek" albo "prawiczek brak erekcji" - znalazłem setki stron i forów o tym, mnóstwo ludzi miało ten sam problem co ja!!! Byłem w szoku, myślałem że to tylko ja tak mam!!!
Między innymi trafiłem na to forum tutaj do Was Dlatego tutaj piszę bo jest tutaj pełno tematów założonych przez takich starych prawiczków.
Czytałem setki tematów, setki porad, setki wpisów - parę miesięcy układałem to sobie w głowie. Co zrobić? Miałem w końcu... po tylu latach.. odpowiedź!!! Iść na pierwszy raz do kobiety przy której nie będę czuł wstydu = którą widzę pierwszy i ostatni raz w życiu i po prostu zapoznać się powoli z jej ciałem, z reakcjami itp. Nie od razu na seks, po prostu iść podotykać, na spokojnie. Z koleżanką takie coś? Przecież by mnie wyśmiała, 30-letniego faceta!!! Zostały prostytutki...
Szybki przegląd internetu - znalazłem, jadę. Szybka decyzja w ciągu dwóch dni, bo inaczej to bym pewnie jeszcze się wahał kolejne lata. Zaryzykowałem. Pojechałem, oczywiście - nawet mi nie stanął, stres, wiadomo brak erekcji!!! Ale wiecie co? Co z tego - nawet się tym nie przejąłem bo wyszedłem i więcej jej nie znałem, przestałem się wstydzić.
Za tydzien pojechałem do następnej - brak erekcji znowu, ale mniejszy stres, więc już podotykałem ją tak jak chciałem, nauczyłem się jej dawać przyjemność (co z tego że udawała, ale pozwoliła dotykać). Pogadałem też bardzo fajnie, o tym że wielu facetom u niej nie staje, bo się stresują że np. zdradzają żonę.
Za kolejny tydzień pojechałem do trzeciej - tym razem bez stresu, bo....... wziąłem tabletki na erekcję - stał jak murowany. Niesamowicie, pierwszy raz się tak czułem przy kobiecie że zero stresu. Zero. Seks był super, nie dlatego że jakiś tam rewelacyjny, ale dlatego że nie czułem stresu, nie czułem blokady w głowie, nie czułem nic złego, a czułem że mogę wszystko.
Jak już byłem pewny siebie - wróciłem do koleżanki z pracy. 30 urodziny miałem, zaprosiłem ją, impreza w klubie, potem pojechaliśmy do mnie. Stres miałem - wiadomo, ale ona tak leciała na mnie i mnie podrywała + alkohol = wylądowaliśmy w domu. Oczywiście na pewność siebie zażyłem tabletkę na erekcję. Stał jak murowany, ciała kobiecego się już nie bałem, już widziałem co i jak... Seks był naprawdę dobry (z mojej perspektywy początkującego)...
Od tej pory jestem w związku z tą koleżanką, już 3 miesiące, nigdy nie zapytała czy byłem "początkujący", teraz seks uprawiamy praktycznie codziennie i jestem naprawdę pewny siebie w tym temacie. Uważam że naprawdę było warto iść do tych prostytutek i oblokować głowę i pozbyć się kompleksów. Jedyne czego żałuję to to że 10 lat za późno... Ale lepiej późno niż wcale.
Pozdrawiam tych którzy przeczytali0statnio edytowany przez iceberg; 02-04-17, 13:10.Skomentuj
-
Właśnie sęk w tym, że utożsamiacie seks z czymś wielkim. Pierwszy raz miałem w wieku 18 lat a później, przerwa do 23 roku życia. Więc w zasadzie wiem o czym piszecie i z czym się mierzycie, bo poniekąd tez to przechodziłem tylko że szybciej trafiłem na kobietę która była bardziej aktywna i mnie wciągnęła a wy nie. Dopiero po mojej drugiej się naprawdę odblokowałem i wtedy już poszło łatwo. Ale nigdy nie miałem problemów z erekcją z tego powodu, dlatego uważam że 25-30 letni prawiczki którzy mają problem z erekcją to nie ze stresu ale coś więcej, bardziej medyczna przyczyna.Skomentuj
-
Nie, właśnie nie. Chodzi o to że my wiemy że to normalna, naturalna czynność, którą każdy uprawia od np.10 lat - a my nie. I dlatego jest ten wstyd, te kompleksy, to uczucie beznadziejności w tym temacie itp.
Wyobraź sobie - oglądasz nagą kobietę na ekranie - masz normalną erekcję. Masz przed sobą nagą kobiete na żywo - w głowie masz od razu stres, że nie dasz rady, że wstyd, że nic nie umiesz - erekcji brak. Tak to działa u prawiczków w wieku 30 lat.Skomentuj
-
My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Regulamin forumSkomentuj
-
Dokładnie. Potwierdzam. Kilka razy to przeżyłem. I to w dodatku w sytuacji w której nie powinienem być zestresowany.
Dodam, że prawiczkiem przestałem być 24 lata temu, a w międzyczasie byłem z wieloma kobietami.
Zatem myślę, że na "starego" prawiczka będzie to działać jeszcze mocniej.
W takiej sytuacji Syldenafil pomaga. Teraz można go już kupić bez recepty.0statnio edytowany przez Tom_Bombadil; 06-04-17, 21:44.Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta estSkomentuj
-
Ok, mnie nigdy to nie spotkalo, zawsze mi staje wiec szczesciarzem jestem - z tego co piszecie wynika...Skomentuj
-
My - starzy prawiczkowie - nie jesteśmy/nie byliśmy normalni. Bycie starym (25-30 czy więcej lat) prawiczkiem to jest problem z głową. Nie boje się tego tak nazwać, bo sam taki byłem i uważam że to właśnie problem z głową.
My podczas pierwszego razu czujemy maksymalny wstyd, stąd stres i stąd brak erekcji. Jeśli 25-30 letni facet wie, że każda kobieta w jego wieku, jak i dużo młodsze, spodziewają się że on jest dobry w łóżku, a on nawet nigdy w życiu nie dotykał żadnej kobiety i nawet nie wie jak dotykać, to czuje wstyd. Czuje się źle, niekomfortowo. Jak czujesz się źle, to psychicznie się zamykasz w sobie, blokujesz się. Wtedy nie ma szans na erekcję.
Najlepsze jest to, że taki starszy prawiczek gdy jest singlem, to myśli że z nim wszystko jest ok. Bo jak obejrzy sobie na ekranie nagie kobiety to ma erekcję i myśli że tak będzie przy prawdziwej kobiecie. Nie, nie będzie.
Przeczytaj(cie) sobie setki tematów nawet tutaj na tym forum, lub w google wpiszcie "30-letni prawiczek" lub "prawiczek brak erekcji".
Nawet kobiety zakładają takie tematy. Nie raz widziałem temat kobiety z treścią mniej więcej - "słuchajcie, jak go pieszczę przez spodnie to czuję że mu stoi, a jak go rozbiorę to opada i już nie wstanie" - to jest właśnie normalne zachowanie u starszych prawiczków. Im starszy, tym bardziej nie ma erekcji. Wiesz dlaczego tak się dzieje? Bo jak ona go pieści przez spodnie, albo on ją, to on ma erekcję bo jest napalony i czuje się komfortowo. Ale jak nagle ona spodnie mu zdejmie to on czuje "o kurde, to już? to już mam uprawiać seks? nigdy tego nie robiłem, a ona to robi od 10 lat i teraz oczekuje że ją przelecę, a czy ja dam radę? kurde ona myśli że w tym wieku to jestem super kochankiem, o kurde, nie dam rady chyba" - i to przestaje byc komfortowa sytuacja i zaczyna się stres i momentalnie erekcja opada.
Zupełnie inaczej jest w wieku 18 lat. Wtedy oboje są niedoświadczeni, chłopak wtedy nie myśli o tym że ona uprawia seks od 10 lat i ma jakieś wymagania, więc nie ma stresu.0statnio edytowany przez DjJay; 08-04-17, 09:39.Skomentuj
Skomentuj