U dziewczyny w łazience, miała prysznic wyłożony kaflami, ja usiadłem nie wiedząc czego się spodziewać, a ona po prostu się nadziała. Choć po przeniesieniu się na kanapę było zdecydowanie wygodniej, i więcej bodźców wzrokowych.
A to trzeba jedną wybrać?
W sumie to ja dobrze już nie pamiętam Znaczy cały pierwszy raz tak, ale rozumiem, że chodzi o pierwsze podejście, to na pewno misjonarz i jeździec. I chyba "odtylec" był finałowy. Ale możliwe, ze mieszam podejscia A jak muszę wybrać jedno to jeździec zapadł mi w pamięci, leniwe nabicie się na mnie i pokazanie palcem na brzuchu gdzie mnie czuje
Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.
Skomentuj