Czy okłamuje mnie co do dziewictwa?

[Szlajfka]

Z pewnością mam takie przekonania (ale w swych poglądach nie jestem aż taki bardzo konserwatywny), bo to tak, jakby ktoś moją kobietę 'odkrył' wcześniej i Ona raczej będzie go pamiętać.

Nie wiem,dlaczego mnie na dywagacje bierze.

Ja swojego pierwszego faceta prawie w ogóle nie pamiętam, nawet jego twarzy za bardzo. Może dlatego, że to był przypadkowy koleś, ale pierwszy raz z nim nie była dla mnie najważniejszy, po prostu było minęło. Za to pierwszy raz z moim obecnym mężczyzną, którego kocham zapamiętam na długo Chociaż też szczegółów zbytnio nie pamiętam, tylko okoliczności Może mam po prostu sklerozę, a może dla mnie nie ma znaczenia czy to 1 czy 10 czy 100 raz. Najważniejsze z kim to robię a nie który raz.
Pamiętam następnego dnia po 1 razie pomyslałam sobie: dlaczego ludzie tak to przeżywają, czekają itd? Przecież to jest nic. Byłam dziewicą, już nie jestem i co z tego? Nic się w moim życiu nie zmieniło. Więc te brednie, że kobieta do końca życia pamięta swój pierwszy raz to albo są naprawdę bredniami, albo mnie nie dotyczą

[Belleteyn]

Aczkolwiek gdybym jednak miał być z dziewczyną, która nie jest dziewicą, wolałbym mieć świadomość tego, że nie uprawiała seksu z każdym, na lewo i prawo .

Widzisz, mój facet miał przede mną jedną dziewczynę, zupelnie przypadkową, to był szybki numerek w wc na imprezie. Wiem o tym, i nie przeszkadza mi to. Wiem, że jest czuly, wierny i kochany a wtedy miał po prostu 'cisnienie' i 19 lat .
Zreszta, prawictwo/dziewictwo partnerki w zaden sposob nie tworzy ochorny przed ewentualna przyszla zdrada.

[truciak]

hmmmm cos tak wnioskuje ze ty to byles swietoszek i z zadna laska nic nigdy nie robiles nawet sie nie przelizales ani nic czy moze sie myle bo skoro ty np zabawiales sie z innymi laskami zanim zaczales sie z nia spotykac wiec nie masz prawa od niej wymagac cnoty .... a jesli ona bedzie twoja pierwsza z ktora sie piesciles albo co .... to twoja strata ze nie korzystales z zycia w mlodosci a nie jej ze korzystala ;D

[DarkAngel]

dlaczego ludzie tak to przeżywają, czekają itd? Przecież to jest nic. Byłam dziewicą, już nie jestem i co z tego? Nic się w moim życiu nie zmieniło. Więc te brednie, że kobieta do końca życia pamięta swój pierwszy raz to albo są naprawdę bredniami, albo mnie nie dotyczą

A dla mnie to było coś.
Fakt, że na ten moment nie czekałem, ani nie myślałem o nim jako czymś straaaasznie wyjątkowym [fakt jest faktem ], aczkolwiek jakby to powiedzieć... Był wyjątkowy ;] Może za sprawą, że kochałem się z dziewczyną, którą szczerze kochałem i kocham, a nie była to przelotna znajomość?

Wiesz, myślę, że to tak samo jak z pocałunkiem
Pierwszego nie pamiętam, za nic. Nawet nie pamiętam z kim był, w jakich okolicznościach, kiedy około itp.
Natomiast pierwszy pocałunek z osobą, którą kocham - pamiętam...
Nie wiem od czego to zależy, to chyba praca podświadomości .

Wiem, że jest czuly, wierny i kochany a wtedy miał po prostu 'cisnienie' i 19 lat .
Zreszta, prawictwo/dziewictwo partnerki w zaden sposob nie tworzy ochorny przed ewentualna przyszla zdrada.

I to się liczy!
Zresztą tak, jak wspomniałem - chodziło mi o uprawianie seksu z każdym na lewo i na prawo, a nie tak, jak wspomniałaś - raz, ciśnienie, młody wiek.. Było minęło .
Fajnie, że masz takiego faceta, życzę dalszego szczęścia we wspólnym pożyciu .

Hmm, nie wiem tylko czy wypowiedź Truciaka była do mnie, czy do autora tematu .
Bo znów przeze mnie rozwija się dyskusja, która trochę nie dot. głównego nurtu wątku.. Esh, niepoprawny jestem .

[Szlajfka]

Wiesz, myślę, że to tak samo jak z pocałunkiem
Pierwszego nie pamiętam, za nic. Nawet nie pamiętam z kim był, w jakich okolicznościach, kiedy około itp.
Natomiast pierwszy pocałunek z osobą, którą kocham - pamiętam...
Nie wiem od czego to zależy, to chyba praca podświadomości

Właśnie to miałam na myśli. Z seksem jest identycznie. Przecież w przypadkowy sex nikt nie wkłada emocji tylko oczekuje zaspokojenia. Emocje pojawiają się w związku.

Widzisz, mój facet miał przede mną jedną dziewczynę, zupelnie przypadkową, to był szybki numerek w wc na imprezie. Wiem o tym, i nie przeszkadza mi to. Wiem, że jest czuly, wierny i kochany a wtedy miał po prostu 'cisnienie' i 19 lat

Ja miałam podobną przygodę, tylko że to nie było w kiblu i miałam 21 lat Ale teraz prędzej dąłabym się pokroić niż zdradziłabym swojego faceta. Więc gdyby facet mnie odrzucił twierdząc, ze nie byłam już dziewicą i w dodatku straciłam je z pierwszym lepszym, to byłoby to dla mnie bardzo krzywdzące. Wiadomo człowiek popełnia błędy, ale nie można go karać za to do końca życia...

[Nobis]

A ja np wiem ze moja dziewczyna byla dziewica chociaz zadnej blony nie czulem Nie wnikam czy miala czy nie i jest to dla mnie nie istotne Blona przeciez moze (tak mi sie wydaje) peknac i podczas masturbacji i podczas pieszczot z partnerem oraz nawet podczas poczatkow stosowania tamponow A jak jej nie ufasz to moze pogadaj z nia, ona pogada z Toba i sie wszystko wyjasni

[RaNZi]

elo

autor tematu to jakis dzieciak ... :]

jak to czytam to sie zastawiam o czym jest to forum ;]

przeciez admin to dla autora banik i close topic ;]

Ty stary wiesz wogole co to znaczy kochac druga osobe ;] ? sczerze watpie..

[Sun Kwo]

RaNZi święta racja

[Ziomek6789]

Moja mnie zapewniala ze nie jest dziewica ale okazało sie ze jest dopiero pozniej mi sie do tego przyznała a jak sie zapytałem dlaczego tak zrobiła to powiedziała ze chciała dorównac kolezanką

"KKC"