a nie możesz sobie odpuścić tego seksu na razie? przecież to, co teraz robisz, jest pozbawione sensu.
Pierwszy raz u prostytutki....
Collapse
X
-
widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada -
Dokladnie... Po fecie bys machal flakiem i nic wiecej ;DIf you're not into oral sex - keep your mouth shut!Skomentuj
-
@UP i tak teraz macham więc różnicy nie będzie0statnio edytowany przez Casta; 12-10-11, 12:22.Skomentuj
-
Ja nie rozumiem skąd to ciśnienie. Nie pamiętam dokładnie daty, ale z tego co kojarzę swój pierwszy raz miałem już po 23 urodzinach i jakoś nie czułem się z tego powodu źle. Jest tak wiele innych interesujących rzeczy jakie można robić oprócz seksu. A przy propozycji seksu na bombie z prostytutką to już nawet wiercenie udarem dziur w ścianach i poziomowanie szaf wydaje się ciekawsze.Skomentuj
-
A wiesz, że jak się za bardzo chce to nie wychodzi? Może jednak odpuść chociaż na chwilę, baw się, wyluzuj, nie myśl tyle o tym. Przyjdzie pora, albo odpowiednia dziewczyna i nic nie będziesz się musiał stresować. Tak po prostu.Uwielbiam Cię w jeansach na bosakaSkomentuj
-
właśnie seks nie powinien być na siłę. nie musisz nikomu niczego udowadniać. zastanów się nad tym poważnie. seks nie jest po to, żeby się sprawdzać. to ma być przyjemność, lub wyraz miłości, jak ktoś woli. a czy u Ciebie występowała któraś z tych rzeczy? wątpię. czasu już nie cofniesz, ale możesz wyciągnąć wnioski i zapobiec powtarzani wciąż tych samych błędów. może powinieneś jeszcze do seksu dojrzeć? bo wiek o niczym nie świadczy, może po prostu masz zły pogląd na te sprawy, za bardzo chcesz udowodnić światu swoją męskość... ale seks wcale o niej nie świadczy. poczekaj na odpowiedni moment i odpowiednią dziewczynę. widzisz, seks z miłości jest dużo lepszy, bo czujesz się wyluzowany, bezpieczny, ufasz jej i wiesz, że nawet, jak coś pójdzie nie tak, to nic się nie stanie. a poza tym wtedy to nie jest tak puste doświadczenie. ale jeśli już tak bardzo nie chcesz na miłość czekać, to chociaż znajdź zaufaną, wyrozumiałą koleżankę, przy której będziesz czuć się swobodnie. i NIC nie pij.widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekoladaSkomentuj
-
Skomentuj
-
A ja osobiście nie znam ani jednej kobiety, która wyśmiałaby na przykład faceta za problemy ze wzwodem. Nigdy też nie zostałem wyśmiany ani w jakikolwiek przykry sposób "dojechany" za falstart (znaczy kończenie 3 sekundy po rozpoczęciu). Ale pewnie to kwestia środowiska w jakim się człowiek obraca.Skomentuj
-
Zadając pytanie gdzie nie chodziło mi o brak zrozumienia jako taki, a raczej o to gdzie takie chętne na seks "koleżanki" występują.Skomentuj
-
neverminder trzeba sie dobrze zakrecic... i poznac naprawde wieeeele kobiet wsrod nich znajda sie takie "rodzynki" ; DIf you're not into oral sex - keep your mouth shut!Skomentuj
-
-
Casta juz pisalem zostaw masturbacje, idz do laski po min 2 tygodniach postu, nie lykaj zadnycj % i innych uzywek. Juz lepszym wyjsciem jest cos w rodzaju viagry, ale przepisane od lekarza. Jak masz kaske i taka mozliwosc to umow sie na dluzej niz godzine, najpierw rozmowa by przelamac pierwsze lody. Lub znajdz dobra kolezanke.
A widze ze masz jeszcze jeden problem, z % , naprawde nie mogles powstrzymac sie od piwa ?Skomentuj
-
Tak mówicie o tym "nieśmianiu się" i tak dalej, ale ja będę okrutna i powiem, że jakby mój hipotetyczny FF przed każdym seksem musiał się spić, do tego by mu cały czas flaczał i na koniec jeszcze by płakał, że MUSI ten seks wreszcie odhaczyć na liście "100 rzeczy, które muszę zrobić przez 2x urodzinami" to chyba bym śmiechem zabiła takiego delikwenta.
Seks ma być przyjemnością, zabawą, przełamywaniem oporów, chwilą odprężenia itp., a nie jakimś dziwnym wyzwaniem. Wiem, że tego nie posłuchasz, ale moim zdaniem powinieneś odpuścić sobie porno, chociaż w jakiejś części i poznać jakąś fajną, miłą dziewczynę na stałe/na dłużej. Niestety, z mojego doświadczenia wynika, że tylko pewni i świadomi siebie faceci umieją czerpać radochę z przygodnego seksu. Ty najwyraźniej masz masę oporów, kompleksów, zahamowań i nie wiadomo czego jeszcze i potrzebujesz dziewczyny, która wymasowałaby Ci plecy, przytuliłaby się, pomyziała, pokusiła, pozachwycała się męskością. Coś takiego odpręża i podnieca 10000 razy bardziej niż alkohol i prostytutka.Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki
Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówkiSkomentuj
-
Napisał RedJaneWystarczy sposób bycia budzący sympatię i utrzymywanie higieny osobistej, bo brak tejże nieźle odrzuca potencjalne kochanki. I tyleSkomentuj
-
Przejrzałem dość pobieżnie wątek, więc jeśli coś pominę przepraszam, ale prawdę mówiąc, moim zdaniem popełniłeś duży błąd myśląc, że jak pójdziesz do prostytutki, to się odblokujesz i będzie już w porządku. To już nie chodzi o to, że nie wyszło i sprawa Cię przerosła. Moim zdaniem nawet jak by Ci się udało to i tak nic by to nie zmieniło, choć nie wiem tego na 100%, ale tak sądzę.
W tym przypadku całkowicie zgodzę się z nuovą (nie pierwszy raz zresztą), znacznie bardziej niż seksu samego w sobie, potrzebujesz chyba kogoś bliskiego i dopiero to mogło by Ci pomóc.
Bo w najlepszym wypadku gdyby Ci się to udało, to skazał byś się na częste wizyty u prostytutek celem uprawiania seksu bez miłości.
Napisał RedJaneNie trzeba być Casanovą, nie trzeba mieć 20cm pały, sylwetki jak Cristiano Ronaldo czy portfela wypchanego jak Bill Gates. Nawet nie trzeba mieć jakiejś specjalnie dużej śmiałości do kobiet. Wystarczy sposób bycia budzący sympatię i utrzymywanie higieny osobistej"purposelessness is my purpose"Skomentuj
Skomentuj