Oprócz standartów, czyli auta, prasznica i łąki to ja zaliczyłam jeszcze:
- stary cmentarz (!!!)
- pomieszczenie do spania nad kabiną ciężarówki (okropnie ciasno)
- centralę telefoniczną w jednym z największych hoteli w Polsce (nie powiem gdzie...)
- stół bilardowy w klubie. (od razu mówię: nie było nikogo, bo był zamknięty...)
- stary cmentarz (!!!)
- pomieszczenie do spania nad kabiną ciężarówki (okropnie ciasno)
- centralę telefoniczną w jednym z największych hoteli w Polsce (nie powiem gdzie...)
- stół bilardowy w klubie. (od razu mówię: nie było nikogo, bo był zamknięty...)
Skomentuj