A co to taki ewenement? Ja też miałem ciągniętego długo, wcześniej ostro się z kobietą seksiwszy i mimo to twardy był jak książka pisze. A czasowo się to w przyblizonym wymiarze rozegrało.
Zdarza się, nie róbcie wielkich oczu o taką pierdołę.
To, że laska nie umiała ssać to swoją drogą, skoro tak długi czas ziomek nie mógł dojść.
O Mat, dobrze prawisz - niestety, niektórzy by chcieli blołdżoba bez hendżoba, ale się nie da i można partnerkę na chorobę sierocą skazać albo wywołać tik nerwowy A tak już poważniej, to się zastanawiam, czyj to błąd - czy kobiety, że nieświadoma możliwości partnera wspomaga się mocno ręką, czy jego - bo jej nie mówi, jak lubi.
To nie zawsze jest tak.Mój facet też dojdzie tylko jeśli pomagam mu przy tym ręką.Jestem pierwszą dziewczyną,z którą w ogóle doszedł w ustach.A ja wcześniej spokojnie bez ręki z innymi dawałam sobie radę.Więc to chyba "cecha osobnicza".
"Lepiej skończyć w pięknym szaleństwie niż w szarej,nudnej banalności i marazmie."
Witkacy
Najważniejszy błąd to taki, że każda jedna uważa się za mistrzynię loda. A jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że z dużej chmury mały deszcz. I wszystko trzeba pokazywać od zera i tłumaczyć.
Tak samo z rękami. Niby mają być tą słabszą płcią ale ja sam sobie takiej krzywdy nie jestem w stanie zrobić jak kobieta kiedy mi wkłada rękę w gacie. Szarpią jakby urwać chciały, co jedna to gorzej.
Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
— Marek Hłasko
Błędy popełniane przez kobiety?
Z kilku tysiecy wymienie tylko jeden: sufitowanie! Położy się taka na plecach (z widokiem na sufit) i spokojnie czeka aż ja facet zaspokoi.
Wiem, że wypowiedź kobiety w tym temacie, to lekko mówiąc siadanie na minie, ale jako babska reprezentacja, powiem co robimy źle i z czym moim zdaniem szczególnie powinnyśmy walczyć :
- leżenie jak kłoda i czekanie aż facet załatwi całą sprawę
- oczekiwanie, że facet będzie robił ciągle minetki, a my loda to już nie
- oczekujemy, że facet będzie lizał i połykał nasze soczki, a my Waszych soczków to już nie, bo "fuj"
- mamy pretensje, że nie przestrzegacie higieny, a same od siebie wiele nie oczekujemy
- nie mówimy o swoich potrzebach i krytykujemy, choćby tylko w głowie - zamiast rozmawiać, uczyć swojego faceta jak robić sobie dobrze, to marudzimy, że seks nie jest idealny
- szukamy ciągle wymówki (ból głowy etc)
coś pewnie by się jeszcze znalazło
Piszę o wszystkim co jest związane z szeroko pojętą erotyką, porno, o uczuciach, związkach i własnych doświadczeniach ;> .
Spostrzeżeniami będę się dzielić tutaj, NIE BĘDĘ LINKOWAĆ W STOPCE
Skomentuj