Miałam kiedyś faceta który bardzo szybko się "męczył" przy minetce. Kilka razy polizał a potem rezygnował, od razu po tym kierował moją głowę do swojego sprzętu. Ok, nie wymagam koniecznie doprowadzenia mnie za pomocą języka, ale wypadałoby chyba dokończyć jakoś to co się zaczęło, nie? Dodam, że mieliśmy wtedy w planach jedynie stosunek oralny. Chciał żebym doszła, ale już postarać się o to to mu się nie chciało. Chyba marzył o tym żebym dochodziła od samej czynności zaspokajania oralnie jaśnie pana
.
![Biggrin](https://beztabu.com/core/images/smilies/biggrin.gif)
Skomentuj