Co najbardziej lubicie podczas seksu ?

[Azul]

O Astraja, przypomniałaś mi o pierwszym wejściu, które jest dla mnie też wyjątkowe. Reszta z Twojej listy to już tak różnie, nie będę się rozdrabniać.

[Raine]

Stygnięcie po. Para wodna na powierzchniach płaskich. Rehabilitacja, emancypacja, restauracja.

Uwielbiam też jakie ja bzdury gadam post factum.

[Scaramanga]

Podgrzanie do czerwoności i obserwowanie jak reaguje na moje ruchy. Zachwyt przy zmianie pozycji, czasem westchnięcie, czasem wzrok zaskoczenia, czasem pisk/krzyk. Czuję się wtedy jak superbohater.

[lee]

Teraz, kiedy seksu mam wreszcie tyle, ile zawsze chciałem, nie potrafię już powiedzieć co jest "naj". Za każdym razem to "naj" jest inne i zawsze mogę je mieć, kiedy zechcę.
I to jest chyba najlepsze

[Azul]

Podgrzanie do czerwoności i obserwowanie jak reaguje na moje ruchy. Zachwyt przy zmianie pozycji, czasem westchnięcie, czasem wzrok zaskoczenia, czasem pisk/krzyk. Czuję się wtedy jak superbohater.

Na moje, to potrzebujesz rekompensaty za to, że Cię Bond zaciukał ;;p Nasz superbohaterze :*

Ale ja też takie coś mam, lubię rozgrzewać, doprowadzać na granicę i w trakcie obserwować chlonąć reakcje wszystkimi zmysłami. Obojetne czy mowa o kobiecie czy o mężczyźnie.

[Nolaan_2.0]

Uwielbiam też jakie ja bzdury gadam post factum.

O, to, to. Dokładnie. Też bełkotam wtedy jak potłuczony.

[Azul]

O, to, to. Dokładnie. Też bełkotam wtedy jak potłuczony.

Chyba muszę kiedyś sprawdzić ;p może wyjdą z tego jakieś forumowe kwiatki.

[Nolaan_2.0]

Taaa, jakbym się tu mało razy skompromitował

Poza tym uwierz, że gdtybyś miała okazje, to nie chciałabyś tego upubliczniać bo to serio jest bełkot

[Azul]

Ok ok, tak czy inaczej zanim spróbuję coś zamieścić zapytam o autoryzację

[Nofaperking]

Chwilę przed, pierwszy wsad i następne, minetę.

Stygnięcie po. Para wodna na powierzchniach płaskich. Rehabilitacja, emancypacja, restauracja.

Uwielbiam też jakie ja bzdury gadam post factum.

https://www.youtube.com/watch?v=5pHDY7S-zmQ tak mi się skojarzyło z inną wypowiedzią...

[ytrewq1]

Tak jak napisał Lee chyba ciężko byłoby mi wskazać coś konkretnego jako "naj". Na pewno wielką satysfakcję i przyjemność sprawia mi widok i uczucie dochodzącej kobiety. Im więcej tym lepiej, ale to chyba jasne.

[Raine]

Nofaperking,

No, no! Ktoś pokojarzył klasyka.
To coś w tym stylu gadam. Ozor się plącze, o ile spojrzenie na seks mam dość ... kalkulujące, to po orgazmie akurat to wszystko ewaporuje sobie gdzieś w ****u.

[Nofaperking]

Ja w sumie to głównie jestem amatorem minety, i schodzi mi na tym większość czasu. Nwm czemu to akurat mnie kręci no ale cóż, podoba mi się to.

[luki100011]

Podczas seksu:
- bliskość
- bliskość
- i jeszcze raz bliskość

a reszta to już kwestia dopasowania partnerów, pozycje, upodobania ... itd

[Azul]

Dzisiaj muszę tu coś dodać, chociaż może niektórzy uznają to za wstęp, a nie sam seks. Dla mnie, jeśli z bliską osobą, to prawie to samo, chodzi o intymność m.in.

Uwielbiam, jak facet ma fazę "lepkich rąk ". Kiedy przechodzi, albo ma mnie gdzieś blisko i nie może się powstrzymać, żeby nie dotknąć, klepnąć, pocałować, przytulić, zaczepić jakkolwiek. Kocham. Nawet jeśli są chwile, gdy jest to irytujące, to większość czasu kocham. Zależnie od relacji mogę to odebrać jako komplement, objaw jego nienasycenia, co też jest miłe, wyraz miłości...