A ja zaczęłam od pieska, bo naczytałam się, że przy tej pozycji mniej boli i partnerowi łatwiej wsunąć penisa do środka. Ale myślę, że dużo zdziałało to, że mój partner był bardzo delikatny, o najmniejszym bólu kazał mi go informować, coby mógł przystopować, a do tego najpierw mnie odprężył masażem i pieszczotami. Jak wchodził we mnie to odruchowo zacisnęłam mięśnie i poczułam lekkie ukłucie, ale po chwili była ostra jazda
Oprócz pieska próbowałam jeszcze od tyłu na stojąco, z tym że ja byłam oparta na stole.
![Happy](https://beztabu.com/core/images/smilies/happy.gif)
Skomentuj