W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Ankieta- jęki w lozku

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Księciunio
    Seksualnie Niewyżyty
    • Jun 2005
    • 348

    #16
    preferuje cichy seks bez jekow i krzykow ze wzgledu na obecnosc jej rodzicow na parterze
    Seks jest działką, którą zacofani uprawiają ręcznie. Lidia Jasińska

    Skomentuj

    • żaba
      Świntuszek
      • Mar 2006
      • 68

      #17
      no wiec,zaznaczylam,ze jestem glosno,bo tak naprawde uwielbiam byc glosno,ale niestety warunki mi na to za bardzo nie pozwalaja...

      Skomentuj

      • Gems
        Ocieracz
        • Jan 2006
        • 146

        #18
        u nas w łóżku jest tak: Misiek próbuje mówię, że jest cudownie i tego typu zdania...a ja sobie pojękuje tak raczej cicho, ale często wydaję odgłosy by zrobić jemu przyjemność...oczywiście nie jest o udawanie orgazmu...bo wtedy to jestem głośna
        Nie szukaj kogoś z kim możesz być..lecz kogoś...bez kogo nie możesz żyć!

        Skomentuj

        • szalonyjarek
          Świętoszek
          • Jul 2006
          • 43

          #19
          Uwielbiam jak kobieta krzyczy z podniecenia

          Skomentuj

          • Kochana
            Banned
            • Jul 2005
            • 249

            #20
            Jestem głośno jak cholera a wychodzi to ze mnie ot tak, po prostu

            Skomentuj

            • fixter
              Świętoszek
              • Apr 2007
              • 8

              #21
              Ja z żoną zawsze wydajemy wiele odgłosów od sapania, jęczenia po różne słowa czy wrzaski ( zalezy od nastroju czy rodzaju sexu). Nasza extaza jest zawsze prawdziwa i pełna uzewnetrznionych uczuć.

              Skomentuj

              • chłopczyk
                Świętoszek
                • May 2006
                • 34

                #22
                Uwielbiam kiedy kobieta wydaje z siebie roznorodne dzwieki

                Skomentuj

                • Gawędziarz
                  Ocieracz
                  • Nov 2005
                  • 94

                  #23
                  Lubię gdy kobieta cicho pojękuje, nie przepadam za głośnymi jękami - przypomina mi to tanie pornosy :/
                  Są ryby piły i ludzie młoty.

                  Skomentuj

                  • brzydki27

                    #24
                    Nic mnie tak nie nakręci jak pojekiwanie kobiety na sam jej jęk dostaje "stójki

                    Skomentuj

                    • ashleyyy
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Apr 2007
                      • 182

                      #25
                      Ja raczej cichutko pojękuję.. Nie zdarzyło mi sie jeszcze krzyczeć wniebogłosy i chyba niezdarzy Nigdy nie udaje. Jak jestem cicho to mój mężczyzna wie że musi mnie jeszcze zadowolić to taki nasz znak rozpoznawczy
                      To nie jest kolejna komedia dla kretynów !!

                      Kto pozna miłość raz
                      A potem straci ją
                      Inaczej patrzy na życie

                      Skomentuj

                      • lawlessness
                        Erotoman
                        • Aug 2006
                        • 504

                        #26
                        W ankiecie żadna odpowiedź mi nie podchodzi
                        Dość głośno oddycham i od czasu do czasu wyrwie mi sie jakieś słówko, ale nie drę się jak opętana.
                        Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.

                        Skomentuj

                        • evika
                          Perwers
                          • Nov 2006
                          • 1083

                          #27
                          Wydaję rózne dźwieki: pojękiwania, westchnięcia głośne, aż do pokrzykiwania, i krzyku...róznie.

                          Skomentuj

                          • Gawędziarz
                            Ocieracz
                            • Nov 2005
                            • 94

                            #28
                            Asiulek - słuszna uwaga. Póki co mam takie szczęście do partnerek (a wiele ich nie było), że były cice. Tylko jednej od czasu do czasu głośne stęknięcia się wyrywały. Moja aktualna partnerka ostatnio robi się jednak coraz głośniejsza :-)

                            Właściwie to krzyku w łóżku bym nie zniósł, głośniejsze jęki i westchnięcia - czemu nie ...
                            Są ryby piły i ludzie młoty.

                            Skomentuj

                            • Raine
                              Administrator
                              • Feb 2005
                              • 5252

                              #29
                              Kiedyś miałem partnerkę, z którą bawiliśmy się tylko w oral - i to wyłącznie w moim wykonaniu.
                              Powody pozwolę sobie może utajnić, ale...

                              Orgazmy miała takie, że darła się wniebogłosy (do tego miała wielokrotne) i na pewno (kładę głowę) słyszeli ją mieszkańcy okolicznych bloków.

                              Kiedyś sobie tak żartowaliśmy, że jest jedną wielką chodzącą clitoris. Orgazmy w autobusie od samego pocierania nogami u siebie były u niej normą. Pamiętacie scenę z "Matriksa: Reaktywacji"? Kawałek ciastka? Heh. No, to było coś dokładnie w ten deseń.

                              Ale wiecie, że był to chyba jedyny przypadek, kiedy coś takiego mi nie przeszkadzało. Pewnie, że przyjemnie jest gdy partnerka jest głośno. Ale istnieje "głośno" i głośno A ja już mam chyba taką wypaczoną naturę, że nie lubię ludzi po nocach stresować (tu sąsiadów mam na myśli, oczywiście )

                              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                              Regulamin Forum.

                              Skomentuj

                              • Gawędziarz
                                Ocieracz
                                • Nov 2005
                                • 94

                                #30
                                Reine, to w internacie miałem sąsiada (podkreślam - sąsiad, nie sąsiadka) - mieszkającego piętro wyżej - tak głośnego, że jak się kochał ze swoją dziewczyną to tynk ze ścian odpadał (czasami dosłownie). Ryczał jak goryl (ło! ło! łu! łu! ło! ło! :-) i do tego łóżko rytmicznie waliło o ścianę. A Ona cichutka jak myszka była i drobniutkiej budowy w przeciwieństwie do Niego :-)
                                Fajna z nich parka.
                                0statnio edytowany przez Gawędziarz; 04-05-07, 21:35.
                                Są ryby piły i ludzie młoty.

                                Skomentuj

                                Working...