Zrobię to co było moim pierwotnym celem rejestracji na forum...
wiem że już niektórzy wiedzą, ale myślę że powinno się to znaleźć w pierwszym poście, który jest tym wprowadzającym do tematu.
------POMIŃ *******OLO---------
Trichofilia to fetysz włosów, który występuje ok. mniej niż u 7% populacji. Najczęściej występuje ten dotyczący głowy i właśnie ten posiadam. Podniecają mnie praktycznie wszystkie kolory, choć moje największe upodobanie mam do rudych i blond.
Najbardziej mi odpowiadają długie włosy z bardzo prostego powodu - łatwiej je złapać czasem też dotykam też te od dzieci, ale nie dlatego że jestem pedo tylko z równie prozaicznego powodu - są niższe i nie muszę po nie sięgać, co mogłoby zwrócić czyjąś uwagę.
-----------POMIŃ *******OLO-----------
Mam w klasie (licealnej, jestem już pełnoletni) takiego gościa, nazywają go "psem na baby" czy czymś podobnym, koleś spoko ale ma jedną rzecz której mu zazdroszczę: każda dziewczyna pozwala mu się bawić ich włosami. I tu mam pytanie - jak kogoś namówić na jakiś mały hair play, czesanko czy tym podobne hm... nazwijmy to "zabawy"? Obserwowałem typa ale zupełnie nie potrafiłem wywnioskować jak on to robi (podejrzewam tu już o to swoją ślepotę umysłu) - zwyczajnie gada albo wcale i po prostu bez słów bierze sobie kiedy chce, bez protestów. Kiedy ja próbowałem, zostałem wyśmiany. Nie mam pojęcia co robię źle. Nie potrafię wytworzyć wcześniejszej więzi? Wiele ludzi mówi mi że jestem energiczny, w kontaktach wręcz intensywny. Więcej powodów mi nie przychodzi do głowy...
wiem że już niektórzy wiedzą, ale myślę że powinno się to znaleźć w pierwszym poście, który jest tym wprowadzającym do tematu.
------POMIŃ *******OLO---------
Trichofilia to fetysz włosów, który występuje ok. mniej niż u 7% populacji. Najczęściej występuje ten dotyczący głowy i właśnie ten posiadam. Podniecają mnie praktycznie wszystkie kolory, choć moje największe upodobanie mam do rudych i blond.
Najbardziej mi odpowiadają długie włosy z bardzo prostego powodu - łatwiej je złapać czasem też dotykam też te od dzieci, ale nie dlatego że jestem pedo tylko z równie prozaicznego powodu - są niższe i nie muszę po nie sięgać, co mogłoby zwrócić czyjąś uwagę.
-----------POMIŃ *******OLO-----------
Mam w klasie (licealnej, jestem już pełnoletni) takiego gościa, nazywają go "psem na baby" czy czymś podobnym, koleś spoko ale ma jedną rzecz której mu zazdroszczę: każda dziewczyna pozwala mu się bawić ich włosami. I tu mam pytanie - jak kogoś namówić na jakiś mały hair play, czesanko czy tym podobne hm... nazwijmy to "zabawy"? Obserwowałem typa ale zupełnie nie potrafiłem wywnioskować jak on to robi (podejrzewam tu już o to swoją ślepotę umysłu) - zwyczajnie gada albo wcale i po prostu bez słów bierze sobie kiedy chce, bez protestów. Kiedy ja próbowałem, zostałem wyśmiany. Nie mam pojęcia co robię źle. Nie potrafię wytworzyć wcześniejszej więzi? Wiele ludzi mówi mi że jestem energiczny, w kontaktach wręcz intensywny. Więcej powodów mi nie przychodzi do głowy...
Skomentuj