Marzenie erotyczne, które powinno pozostać w sferze marzeń

[Lina]

A może być "historyczna" fantazja, której nie zrealizowałam?

Przyjemna historia Anioka.M Sama też parę lat temu miałam (trochę podobną) sytuację, w której czułam na sobie spojrzenia młodszych kuzynów. Wszystko zaczęło się od tego, że w dniu ich przyjazdu, postanowiłam ze względu na pogodę zakosztować odrobinę większej swobody i pod t-shirt'a nie założyłam stanika. Nie sądziłam, że będzie to w ogóle widoczne. Chyba jednak trochę było, bo przez kilka wspólne spędzonych godzin (spędzony głównie na graniu w gry) widziałam wiele mniej lub bardziej dyskretnych spojrzeń. Nie powiem, wtedy takie spojrzenia wydały mi się nawet na swój sposób urocze, jednak już przy kolejnych wizytach kuzynów dla bezpieczeństwa i niezależnie od pogody, zawsze zakładam biustonosz

[Wiracha]

Ma pewną fantazję, która od dawna wspomaga moja masturbację i rozpala do czerwoności. Trójkąt ale ze specyficznymi osobami. Dojrzały pan, min 60 lat. Ze sporym brzuchem, niezbyt atrakcyjny fizycznie ale za to bardzo wymagający, dominator; oraz młoda dziewczyna, dziewica. Wizerunek grzecznej, nieśmiałej, delikatnej, przestraszonej. Ja mogę tylko obserwować, nie wolno mi się dotykać. On dysząc ciężko, sapiąc rżnie ja ile ma sił. Brutalnie odbiera jej niewinność, niszczy ją, poniża i wyzywa. Ja oglądam to i moja cipka robi się tak mokra, że z niej kapie,a on zajmuje się tylko nią. Podnieca mnie myśl o wymazaniu niewinności, o upokorzeniu, szczególnie gdy zestawia się ze sobą młodość i piękno oraz obleśnego typa. Uwielbiam też gdy ktoś kontroluje mój orgazm, gdy bez zgody nie wolno mi się nawet dotknąć.

To powinno zostać w sferze marzeń? Ta fantazja jest zadziwiająco zbieżna z czymś, co przeżyłem. Spotkałem się z uległą dziewicą, upokorzyłem ją, pomęczyłem i w końcu rozdziewiczyłem, a całość obserwowała moja znajoma - w pełni ubrana, siedząc z fotelu. To ona znalazła tę uległą dziewicę, bo spodobał jej się mój pomysł.

Muszę jednak przyznać szczerze, że nie mam 60 lat ani brzuszka.

[Gagatek]

1. Trójkąt - zarówno 2k+m jak i 2m+k. Jest to fantazja, którą tak naprawdę chciałabym zrealizować, ale nie z partnerem a jako że zdrada nie wchodzi w grę dlatego umieszczam to w kategorii fantazji, nie do zrealizowania.

2. Seks z kilkoma osobami jednocześnie, GB, orgia, klub.

3. Przyglądać się jak obca kobieta tańczy i rozbiera się dla mojego faceta i w taki sposób go kończy, ale bez stosunku - coś jak scena z Show Girls.

[matti_]

U mnie jest to fantazja o poznaniu dojrzałego faceta, który podczas dyskretnych spotkań uczy mnie, jak go zaspokajać i robić mu dobrze.

Ale to tylko fantazja

[bjslover]

1. Trójkąt - zarówno 2k+m jak i 2m+k. Jest to fantazja, którą tak naprawdę chciałabym zrealizować, ale nie z partnerem a jako że zdrada nie wchodzi w grę dlatego umieszczam to w kategorii fantazji, nie do zrealizowania.

2. Seks z kilkoma osobami jednocześnie, GB, orgia, klub.

3. Przyglądać się jak obca kobieta tańczy i rozbiera się dla mojego faceta i w taki sposób go kończy, ale bez stosunku - coś jak scena z Show Girls.

Bardzo fajne fantazje. I tak czasem te fantazje pozostaja w sferze niespelnionej ale wszystko przed Toba. Warto przesuwac swoje granice. Pozdrawiam

[chlopzmazur]

Anal to moja największa fantazja.

[mientus]

Nie mam zdecydowanie duzego doswiadczenia ale mam dziwne wrazenie, że chyba nie mam takich marzen do absolutnego wykreslania. Pewne perwersje z porno poszly do realizacji wiec czemu sobie odmawiac.

[Anette87]

Najbardziej wyuzdane fantazje

Chociaż podnieca mnie tylko i wyłącznie kobiece ciało, uwielbiam się obnażać i zaspokajać zarówno na oczach kobiet, jak i mężczyzn. Strasznie mnie podnieca świadomość, że ktoś mnie widzi w akcji! Mam taką wyuzdaną fantazję, której raczej nie spełnię, bo nie chcę mieć problemów z prawem... Ale zawsze, gdy ją snuję, podniecam się na maksa... Otóż marzę o tym, żeby rozebrać się w jakimś publicznym miejscu , np. na ulicy, w parku itp., położyć na ziemi, rozłożyć nogi i zacząć się ostro masturbować na oczach ludzi... Jedni by się śmiali i robili mi zdjęcia, inni bulwersowali, wszyscy pokazywaliby mnie palcami, a ja, jak gdyby nigdy nic, dalej bym się masturbowała i krzyczała i jęczała z rozkoszy, aż bym doszła...

[Feniksw]

Możesz tego spróbować na plaży w Cap d'Agde albo na wydmach Maspalomas.

[mientus]

Jakis czas temu pisalem, ze nie ma takiego marzenia, ktore powinno pozostac w strefie marzen. Ale zastanawiam sie (teoretycznie ), gdzie by przypisac seks z jakas luxusowa diva. Taka, ktora przyjmuje u siebie, ma normalny cennik i zainwestowala w siebie.

[iceberg]

Ale dlaczego to powinno zostać w sferze marzeń? Brak funduszy czy jakiś inny powód?

U mnie realizowane są w zasadzie wszystkie marzenia, gdybym miał się skupić i coś wymyśleć to chyba seks bez zabezpieczenia z kimś innym niż moja żona...

[mientus]

Nie wiem sam do konca. Temat div jest chyba zawsze na swoj sposob kontrowersyjny.

W sumie nie wiem jak to jest, chyba kazdy facet w tym czy w innym kontekscie, wieku czy sytuacji chocby teoretycznie zastanawial sie nad takim spotkaniem. Czy to z ciekawosci, czy z braku seksu, miejsca na pierwszy raz czy tam dajmy na to by zrealizowac jakas fantazje, ktorej nie spelnia parterka czy tam by spotkac sie z kobieta, ktora (prawdopodobnie) wyglada dla danego faceta bardzo pociagajaco.

W sumie z perspektywy czasu prawdopodobnie w moim przypadku gdyby pierwszy raz byl z taka panna to raczej daloby mi to wiecej schiz, stresu i raczej malo przyjemnosci niz w sposob "normalny". Co prawda troche sie naczekalem ale teraz w miare mozliwosci pandemicznych to nadrabiam.

Z taka diva to jakos tak mi sie wydaje dziwnie by bylo. Raz, ze za pieniadze, dwa pewnie miala juz setki jesli nie tysiace klientow, nie wiadomo w sumie jak z jej zdrowiem czy tam higiena. To chyba takie najbardziej rzucajace sie pierwsze skojarzenia na "nie".

[iceberg]

Z mojej strony wygląda to tak, że chyba za bardzo osiadłem w Krakowie i po prostu szkoda mi na to kasy. Bo gdybym miał się wybrać to na taką divę z górnej półki, za którą koszt idzie w parocyfrowa kwotę i to w dolarach czy euro. A te pospolite, tanie jakoś mnie odrzucają.

[iceberg]

A to jestem w stanie polecić, wrażenia rewelacyjne.

[mientus]

Bo gdybym miał się wybrać to na taką divę z górnej półki, za którą koszt idzie w parocyfrowa kwotę i to w dolarach czy euro. A te pospolite, tanie jakoś mnie odrzucają.

Az o takiej ekstrawagancji to nie myslalem. Ale na wiadomych portalach sa takie, ktore prezentuja sie calkiem calkiem (nie wiem jak z twarzy ) a nie kosztuja tysiace zlotych za spotkanie ale coz, zycie pokaze czy zostanie to tylko fantazja.