Nie wiem jak Ty opowiedzmiotym, ale mi przeszkadzało w związku, że moja dziewczyna nie chciała czerpać takiej samej przyjemności z pieszczot jak ja. Jeśli na tym polu para się różni to szybko się rozpadnie. I nie chodzi tu tylko o to, by myśleć o tej drugiej osobie co jej się podoba - jak ją uszczęśliwić. Czemu Ty nie masz się cieszyć z "ciepła bliskości" ukochanego?
Inna dziewczyna, która chciała ze mną pogadać o fantazjach erotycznych wyśmiała mnie mówiąc, że jestem chorym człowiekiem, bo ona marzyła tylko o seksie od tyłu wieczorem przy świecach.
czerpie przyjemnosc z seksu. Nie powiem,ze jest mi z nim zle. Wszystko jest w porzadku. I wlasnie chodzi tu o to,ze ja staram sie zrobic wszystko,zeby on byl zadowolony. To on jest krytykujacym i majacym to,czego chce.
Zauważyłem!
Tak jakby seks był tylko domeną (nie mylić z dominą) mężczyzn.
Jeśli jesteś typem romantyka, to trochę dziwnie zabrzmi jeśli powiem, że wiele zależy też od dopasowania się w życiu erotycznym... No, ale tak też bywa.
Mam nadzieję, że moderatorzy wybaczą ten cały off topic.
Seks ze stałym partnerem i innym facetem, ale taki, gdzie oni sobie obciągają i się pieprzą na moich oczach. Jednak wiem, że byłabym zazdrosna, a na dodatek niewielu facetów by się pewnie zgodziło
Skomentuj