Wirtualny seks przez kamerkę internetową...

[Emdea]

Typowy cyberek to może nie, ale masturbacja to jakaś nieodłączna część zaspokojenia się i jak się masturbuję to czasem pokazuje to na jakiejś interii z nikim nie gadająć. Ustawiam kamerkę i wracam do filmów i zjęć erotycznych, a napaleńcy niech sobie patrzą. Na onecie ciężko o widownie, ale na takiej interii zawsze jest przynajmniej pare osób.

[radek_k]

. Ustawiam kamerkę i wracam do filmów i zjęć erotycznych, a napaleńcy niech sobie patrzą..

a jak patrzą chłopacy zamiast dziewczyn i sie napalają?

[Łukaszek_1980]

Hmm.. Jeszcze czegoś takiego nie próbowałem z obcą dziewczyną..
Kilka razy z swoją partnerką jak pracowała za granicą..

[oldskool]

jezabel a czy ty przypadkiem nie lubisz sie pokazywać na czacie ?

[Alexandra]

Kamerki są fajne, jak partnerka gdzieś dalej.

[epideixias]

Kamerki internetowe są fajne, o ile z drugiej strony siedzi fajna osoba. Do tego dobry jest Skype. Czaty typu Onet są dla mnie trochę dzikie. Za dużo dziwnych ludzi .
Osobiście zaczynałem jak jeszcze było coś takiego pod Windą jak NetMeeting. Mało kto miał kamerkę i zainstalowany ten program...

[paul_78]

Na onecie jest o tyle fajnie, że można się*pokazać na ogólnym. W sumie zaczęło mnie kręcić, jak oglądało mnie kilkanaście osób

[Malgorzata]

generalnie nic fajnego z moich doświadczeń na onecie. Kilka razy zrobiłam eksperymenty pt. bluzka z głębokim dekoltem albo tylko bielizna. Połączeń masz od razu 200 i na kamerkach tylko facetów którzy się onanizują. I widok jest taki sobie, wrażenia żadne, beznadzieja. Raz trafiłam na parę, która dla mnie zrobiła pokaz indywidualny. Spasiony steryd położył się na swojej równie spasionej pannie w rozbebeszonym łóżku, w którym pościel nie była zmieniana od wieków. Miał małe takie coś sterczące i owłosione, ona równie owłosiona z piersiami obwisłymi do pasa. Jak się na niej położył, to postękała jakieś dwie minuty, myślę, że ciężar łysego sterydziarza był nie do wytrzymania. A sterydziarz wiecznie odwracał głowę w stronę kamerki i śmiał swój spasiony pysk. Generalnie było to obrzydliwe.
Raz natomiast było całkiem fajnie. Pokazałam kawałek stanika, kawałek pończochy i chłopak oszalał przynajmniej na trzy razy w ciągu 10 minut. Myślę, że było mu fajnie, a ja przeleciałam męża dwa razy jak wrócił do domu bo mnie to nakręciło.

[Hal]

szczególnie z tej pary

w temaciem
nie próbowałem i raczej na pewno nie spróbuję

[oldskool]

małgorzata to co by było jak byś pokazała kawałek stringów koleś by sie zatrzepał na śmierć
nie rozumiem tylko po co chciałaś oglądać pare która w żaden sposób nie była dla ciebie atrakcyjna ? jakiś sadomasochizm wizualny ?

hmm w sumie na całe moje doświadczenia internetowe to raz chyba na privie na onecie specjalnie dla mnie rozbierała się dziewczyna która była bardzo sexowna i robiła to co o co ją prosiłem . można się nieźle nakręcić , napewno warto przeżyć choć raz coś takiego .
więcej nie było mi dane chyba za brzydki jestem albo podobam się tylko kolesiom

[Malgorzata]

tak, chciałam zobaczyć jak to jest, wytrzymałam do końca. Mogę powiedzieć, że dysonans poznawczy bardzo głęboki ale nawet horrory jak już zacznę oglądać to obejrzę do końca. Boję się na samą myśl, że mam oglądać ale obejrzę i tyle.

[jezebel]

Połączeń masz od razu 200 i na kamerkach tylko facetów którzy się onanizują.

Kiepski dzień miałaś

nie rozumiem tylko po co chciałaś oglądać pare która w żaden sposób nie była dla ciebie atrakcyjna ? jakiś sadomasochizm wizualny ?

Też nie rozumiem - w końcu jakikolwiek seks, nawet ten wirtualny, powinien sprawiać nam przyjemność.
Co do dysonansu - okej - ale jak kupujesz zepsute mleko, to chyba nie pijesz do końca wyłącznie dla zasady?
Przez lata seks wirutalny bardzo się zmienił, zdecydowanie internet powinna mieć ograniczona liczba ludzi.

[oldskool]

jezabel ty mistrzyni kamerki chcesz ograniczać internet nie zdajesz sobie sprawy pewnie ilu kolesi straciło dziewictwo z ręką patrząc na to co robiłaś na kamerkach

[jezebel]

Ja żyję niczem dziewica, nie wiem o czym mówisz :p Pamiętam, że mój eks mówił o mnie, że mistrzynią to ja jestem w pokazywaniu siebie tak, by nic nie pokazać - i przy tym bym obstawała.

[lizak21]

Próbowałem z poznaną osobą z czata i muszę powiedzieć że całkiem ciekawe doświadczenie Wymiana zdjęć i wspólna zabawa przed kamerką. Tak jak wcześniej ktoś wspomniał można zachować dyskretność nie pokazując twarzy z takimi nowo poznanymi osobami to nawet wskazane. Ale jak ze swoją partnerką stała to można pozwolić sobie na full wypas