Zapewne kulturalnie odmówiłbym. Z drugiej strony jeśli zaproponowałaby mi to dziewczyna, której nie znam a ja akurat nie nie miałbym chęci na loda, też zapewne bym odmówił.
Chyba, że byłbym cholernie pijany. Wtedy w obu sytuacjach mogłoby być inaczej. Trudno powiedziedzieć.
Musiałbym być naprawdę napalony, żeby bzykać się w kiblu w dyskotece i hiperniesamowicie do kwadratu napalony, żeby nie odmówić na pytanie z tematu. Ale tak naprawdę niesamowicie niesamowicie.
Chyba, że byłbym cholernie pijany. Wtedy w obu sytuacjach mogłoby być inaczej. Trudno powiedziedzieć.
Musiałbym być naprawdę napalony, żeby bzykać się w kiblu w dyskotece i hiperniesamowicie do kwadratu napalony, żeby nie odmówić na pytanie z tematu. Ale tak naprawdę niesamowicie niesamowicie.
Skomentuj