Karzełki są śmieszne... i faktycznie mają takie króciutkie nóżki Jak stoję koło takiej 150 to mam w głowie jeden tekst z chaty wuja freda, że "na pół chciałabym ją pogłaskać a na pół zaprowadzić do podstawówki albo na posterunek policji bo mama na pewno jej szuka" :>
Dłuuugi porządny masaż zakończony happy endem, taki full wypas ze świeczkami, olejkami, żebym nie musiała ruszyć palcem (ależ ze mnie stara, wygodna wydra )
Dłuuugi porządny masaż zakończony happy endem, taki full wypas ze świeczkami, olejkami, żebym nie musiała ruszyć palcem (ależ ze mnie stara, wygodna wydra )
Skomentuj