Picie swojej spermy

[Arjens]

Chciałem spróbować, ale kiedy nastąpił wytrysk, podniecenie mi minęło i nie miałem juz ochoty

[roz34]

Chciałem spróbować, ale kiedy nastąpił wytrysk, podniecenie mi minęło i nie miałem juz ochoty

miałem to samo, ale w końcu kiedyś powiedziałem sobie: teraz albo nigdy. I było teraz i było fajnie

R34

[NuckyThompson]

Jest tyle fajnych, ciekawych zachowań na tym świecie... Dlaczego akurat picie własnej spermy ? o_O

[goiano]

Pić nigdy nie piłem (i nie zamierzam), ale smak swojej spermy znam. Stosunkowo od niedawna, bo dopiero od dwóch lat. Po finale w ustach skwitowałem, że pyszne to pewnie nie jest, a dziewczyna do mnie:
- A znasz jej smak?
- Nie znam.
- To spróbuj!
No i spróbowałem. Smakoszem nie zostałem, haha, ale nie mam oporów by pocałować partnerkę gdy ma na ustach moją spermę. Nawet to lubie, bo traktuję to w jakimś sensie jako podziękowanie za to co dla mnie właśnie zrobiła.

[dziwolag]

a propos picia własnej spemy

Próbowałem niejednokrotnie namówić moją małżonkę żeby skosztowała mojej spermy ale nigdy mi się to nie udało.
Postanowiłem zmienić taktykę i zachęcić ją do tego masturbując się w pozycji "świecy" i tryskając sobie prosto do buzi i wiecie co - spodobało mi się to. Często będąc sam tak robię a będąc z nią proszę by mi pomagała swoimi rączkami - to strasznie podniecające spijać własne soki ze swojego nabrzmiałego umieszczonego tuż nad głową prącia.
Szkoda tylko że moja małżonka jak do te pory nie może się przełamać żeby skosztować moich płynów.

[112zboczony]

Ja lubie tryskac sobie na twarz na tzw. fikołka, czy do ust, pozniej spycham z buzi sperma do i się bawie jezykiem w srodku i połykam.
Moja Malzonka tez lubi polykac czy dzielic sie ze mna. A ja zlizywac z niej. To jest forum, tu sie dziela ludzie fantazjami i opiniami. A generalnie lozkowe sprawy to prywatne sprawy i lipa czytac opinie innych ze jestes kurka chory, jakis dewiant czy podobne.

[dariooo]

Ja bym wolal zlizac nasienie z ciala kobiety np z jej piersi Moze nawet cudza sperme... Sam z siebie nie moge sie do wlasnej przekonac, probowalem tylko ociupeczke - lepka, slonawa lekko.

[Outlaws13]

i to jest dowod na to ze Boga nie ma . Jak by byl to by zaludnil marsa ze wstydu ze na ziemi z****l sprawe a jesli jest to jak widac nie jest doskonaly.
Co do tematyu to smak mojej spermy otarl sie o mnie ale w konteksie calowanie z Cyckami po lodzi i nie bylo t zamierzone. Nie mam oporow i wstretu ale nigdy sie to nie pojawi jako zamierzony element seksu.

[Pozioma]

Wczoraj spróbowałem swojej spermy i raczej nie będzie to jakieś super wspomnienie. Najpierw finisz w ustach mojej kotki, a później buziak od niej z przekazaniem "ładunku", ogólnie smak okej i nie był słony tylko raczej słodki, to pewnie efekt odpowiedniej diety dużo owoców i warzyw. Ale jakoś nie był bym w stanie tego przełknąć no i wszystko wylądowało w chusteczce.

[Deicide]

Picie własnej spermy to ohyda!

[iceberg]

Picie własnej spermy to ohyda!

I to pisze mistrz perwersji , cóż za przewrotność losu

[Deicide]

Nikt nie jest wszechstronnie perwersyjny.

[Margo82]

Notaga, jak już ty coś wklejasz to aż boję się zajrzeć

[Zebraa]

Streszcze ci: fioletowy facet w fioletowej perulce siorbie sperme z dloni.

[Margo82]

Ohyda!!!
Chociaż jak na notage, to mogło być gorzej...