@Scaramanga, u mnie kawa to kawa, w dodatku zawsze tylko w doborowym towarzystwie. Wbrew tej fantazji-odskoczni, o której wyżej, z reguły bzykam się z czymś więcej niż tylko fiut. Oczywiście nie neguje możliwości intelektualnych kurierów, broń boże!!!! Po prostu ze względu na pośpiech typowy dla specyfiki ich pracy, nie ma chwili żeby zgłębiać mózgi tychże
Żeby nie było OT to...
Chcę usiąść za Nim, opleść nogami i dłonią bawić się Jego kutasem, wędrując językiem po plecach taki tam wstępik
Skojarzyło mi się, bo w Luke Cage zaproszenie na kawę było zaproszeniem do alkowy Wiadomo, że wyczucie odpowiedniego rytmu nastroju wymaga troszeczkę czasu i uwagi. Taki kurier zaganiany jak ma się odpowiednio zaopiekować piersiami? W 20 sekund? Toż to skandal! No i reżim sanitarny. Koniecznie do wanny z gorącą wodą i pianą w celu odkażania. Piersi wtedy nigdy nie są małe. Są w centrum uwagi
No nie wiem, @Scaramanga, biorąc pod uwagę Twoją teorię, że od bycia w centrum zainteresowania zależy rozmiar biustu, to w moim lustrze powinny ukazać się giganty a ja wolę nie edit: to oczywiście żarcik.
Czasem skrupulatne wyczuwanie nastroju i rytmu nie ma aż takiego znaczenia. A chwila może być... krótka zabawa, o której napisałam, to akcja w innym tonie niż powolne pieszczoty w pianie.... która notabene też za mną chodzi, żeby nie było
0statnio edytowany przez anyway90; 01-04-21, 23:24.
Na taki rimming jak dostałam wczoraj, ale żeby trwał z 3h
O to ja tez chce ale w druga strone, uzaleznilem sie.
A przed to przydalaby sie taka dluga kapiel w cieplej wannie we dwoje, raz tylko poki co byla okazja. Do tego wino i rozne takie inne atrakcje, polecam.
W tej chwili, przy obecnej pogodzie... to zasisze, gdzieś daleko, np. plaże Dominikany czy Indonezji. Tylko ja i jakąś piękną kobieta z bujnym biustem. Oboje nadzy, leżący na gorącym piasku, a tylko stopy w wodzie i popijając kolorowe drinki. Od czasu do czasu, wspólna kąpiel dla ochłody. A wieczorem, przy zachodzie słońca i wietrze od morza, namiętny sex i pieszczenie sie, po całym ciele ach, jak mi teraz tego brakuje
Skomentuj