Na co masz ochotę w tej chwili? - wersja erotyczna

[Azul]

Usiadła bym na nim, trochę się poruszała w odpowiedni sposób, żeby się "obudził", pocałowała i takie tam. Później usiadła obok, sprawdziła jeszcze przez spodnie, czy na pewno nie śpi... zamieniła miejsce obok na podłogę, spojrzała na niego w trakcie rozpakowywania
A ponieważ jest środa, obciągnęła. Z długim wstępem, zanim przejdę do konkretów. Głęboko, mokro, sama się nakrecając... ale coś muszę chyba zostawić waszej wyobraźni?

[Nolaan_2.0]

Ciekawe co jutro tu się będzie działo? Przy Tłustym Czwartku?

[Azul]

O! Ja już wiem... jutro będzie tłusto...

[Scaramanga]

Będą pączusie nadziewane

[495f50]

A ochotę to ja mam teraz na pobawienie się jej biustem.

[Nolaan_2.0]

Klasyk

[Scaramanga]

Wiedziałem że to tu wjedzie.... Hahahaha

[Azul]

Pączusie dzisiaj jakkolwiek będę to od wczoraj kojarzyć


Miało być na tłusto - wiem, że 99% pomyślała o olejkach, masażach itp. Nope ;P


Ponieważ obecnie tłusty czwartek to głównie słodkości... jak ja niecierpię lukru :/


Mam ochotę podejść do niego gdy jest zajęty pracą, zasłonić mu oczy np. szalikiem. Powiedzieć tonem nie znoszącym sprzeciwu, szeptem, żeby wstał. Zdjął bluzę, koszulkę... Przecież spodnie + goła klata rządzą. Pomogę, żeby oczy zostały zasłonięte. Pokieruję dłonie na moje piersi, jeszcze w ubraniu, cienki gładki materiał, nieco śliski w dotyku, bez bielizny pod spodem, a może to jest bielizna? Czuje stwardniałe sutki...

Ale tylko chwilę, w czasie kiedy je dotyka, wiążę mu ręce w nadgarstkach. Bez przesady, zostawiam trochę luzu pomiędzy nimi. Prowadzę kawałek, okrążam, oglądam sobie, dotykam tu i ówdzie, daje klapsa, całuję, podgryzam, czasem lekko podrapię. Co chwilę z innej strony. Zdejmuję spodnie, gwałtownymi ruchami, zdecydowanymi. Sprawdzam czy jest już twardy. Jeszcze trochę mi brakuje do szczęścia. W końcu nie wie, co z nim zrobię. Obracam w stronę łóżka i mówię, żeby się oparł i wypiął. Mówię tylko tyle ile to konieczne, cały czas takim samym tonem, zdecydowanym szeptem, prosto do ucha.
Jeszcze raz oglądam, dotykam, pieszczę, chwilami nieco mocniej, podchodzę do twarzy, łapię za włosy, pozwalam całować piersi. Jeszcze się zastanawiam co z nim zrobię.
Nie lubię tłustego jedzenia, więc decyzja pada na słodki sos. Może być malinowy. Kapię nim trochę na plecy, widzę dreszcze, nie wie co to. Zaczynam zlizywać. Czasem gryzę… ręce błądzą po różnych częściach ciała… polewam sosem zgrabny tyłek, nie omijam niczego a później zabieram się za lizanie. Nie był przekonany, ale jest grzeczny, chwilowo ograniczone zmysły i ręce są na moją korzyść, bo czeka, czy nie posunę się za daleko. Liżę długo i cierpliwie, powtarzam operację z sosem, żeby nie wiedział ile to potrwa, liże ile będzie trzeba, aż się rozluźni, zobaczę, że to działa i będzie czysty. Zostawiam tylko krople, które spłynęły niżej po jajkach i trzonie… podchodzę i odwiązując ręce, mówię, żeby się nie ruszał. Zdejmuję z oczu szal. Nadal ma zostać bez ruchu. Wsuwam się pod niego, z głową nieco zsuniętą z krawędzi, żeby sięgnąć i zaczynam pracować, lizać, ssać. Z sosu już dawno nic nie zostało, ale ja nie lubię kiedy on jest zbyt słodki. Pozwalam mu chwilę patrzeć, jak nad nim pracuję, a później łapię za tyłek, dociskam do swoich ust i pozwalam działać dalej. Jeśli chce może mnie posuwać powoli, albo zerżnąć, jestem już tak napalona, że przyjmę niemal wszystko...


Edit:
Skoro już i tak przydługie, to marzy mi się subtelne i zmysłowe przytulanko. Takie spokojne, jak bym cały dzień miała.

[Astraja]

Poprzytulać się i kochać powoli, czule, patrząc mu w oczy.

[Raine]

In. Out. Reboot.
Dziś mechanicznie, niczym panowie z Kraftwerk.

[anyway90]

Piona, mnie też ktoś dzisiaj nieźle nakręcił na coś.... mechanicznego

[495f50]

Zaciekawiłaś mnie


Handjob byłby git. Taki mocno na mokro.

[Raine]

https://www.youtube.com/watch?v=xDCkE5az2M0

Coś w tym guście. BTW, jedyny kawałek jaki znam, w którym wykorzystano sampla z wkrętarki.
;-)

Ale do tego co najbardziej mi w głowie (wiecie co, wystarczy nieco poprzestawiać literki w wyrazie ZORRO) też akuratny.

Zafiksowany jestem na poczynienie użytku z mięśnia, który staje zawsze, jednym słowem. :-)

[anyway90]

Numeros, a ciekawość to pierwszy stopień do piekła... wiesz? Chociaż piekiełko z Any nie parzy, tylko rozpala

Mam też ochotę na zabawę z kostkami lodu

[Kalilah]

Na seks z jakąś fajną babeczką, najlepiej ze straponem, ale ogonie w tym zakresie jak zwykle, chcę wszystkiego