Opowiadania erotyczne - co Was kręci w nich?

[woman88]

Wracając do wątku, rzucę 1 rozwinięte pytanie: Co sądzicie o miejscu, przestrzeni, porze i okolicznościach akcji? Jakie preferujecie scenariusze, role, układ ról (dominacja, uległość; kobieta uległa czy władcza, mężczyzna dominujący czy niewolnik) ew. ubiór i gadżety? Ma to dla Was jakieś znaczenie? Macie odnośnie wymienionych elementów swoje upodobania?

[Padre_Vader]

Nie lubię akcji przeniesionych mocno w czasie, do jakiegoś Rzymu, Grecji, czy jakiejś jaskini.
Co do samego miejsca akcji nie mam preferencji, że ma to być różowy pokój w niebieskie kropki. Lubię jednak czytać opowiadania, które mają szczegółowo opisany świat przedstawiony, w którym jest mało miejsc niedookreślenia. Nie wiem czemu, ale jakoś nie do końca pasują mi opowiadania, których akcja dzieje się w Polsce. No bo co za ciekawa historia może zdarzyć się w takim Radomiu (przepraszam mieszkańców, ale wszyscy wiemy jak jest ). Lubię element suspensu, zaskoczenia, zwroty akcji, których się nie spodziewałem, a przede wszystkim lubię opowiadania z fabułą, które mają swój początek, rozwinięcie i zakończenie. Które są ubrane w jakiś kontekst, w jakiś wycinek rzeczywistości, która nie kończy się za ścianą sypialni, w której dzieje się akcja, ale która jest też przynajmniej w jakimś stopniu nakreślona.

Nie lubię opowiadań, w których kobiety są uległe, na zasadzie: ja będę twoim panem, a ty będziesz moją suką. Jeśli jest postać mężczyzny dominującego to jest to tak jak w moich opowiadaniach, kobieta jest brana siłą, wbrew swojej woli. Nie lubię skrajności, w których to jedna strona jest dominująca, a druga uległa. Ubiór chciałbym, aby był dopasowany do realiów (tzn. jeśli w normalnym życiu dziewczyna na siłowni ćwiczy w dresach to jeśli w opowiadaniu przeczytam, że ktoś na siłownie ubrał się w najlepszą bieliznę z push-upem i koronkowe stringi to dalej nie czytam). Generalnie lubię w opowiadaniach realizm, lubię świat, który jest odzwierciedleniem rzeczywistości, w której żyjemy. No chyba, że jest to gatunek, w którym ten realizm byłby niewskazany (opowiadania niesamowite, fantasy, sci-fi itp.).

[daj_mi]

W opowiadaniach erotycznych najbardziej lubię ich pisanie ;] czytać lubię tylko takie o wąskiej tematyce, najlepiej w stylu "opiekun-podopieczna", gwałty, przemoc, czasem brat z siostrą

[truskawka313]

Opowiadania erotyczne przenoszą mnie w całkiem inny świat. To oderwanie od szarej codzienności. Niekiedy są one infantylne ale na tym forum można znaleźć kilka perełek!!

[Padre_Vader]

Truskawa ciekaw jestem co rozumiesz przez tę infantylność, bo mam podobnie, ale nie wiem czy mówimy o tym samym. Dla mnie większość opowiadań jest infantylnych (jak patrzę na niektóre swoje to niestety też mam takie wrażenie ) w sensie nieprzemyślanych, niedojrzale napisanych. Bardziej chodzi mi jednak o kwestię formy i języka niż fabuły, choć ta też czasami polotem nie grzeszy i często ogranicza się jedynie do opisu aktu płciowego. Wiem, że nikt z nas (chyba) nie jest tutaj pisarzem, ale pewne elementy powinny być nawet w opowiadaniach amatorskich.

Dajka, w sumie w pierwszym zdaniu ujęłaś już kwintesencję tego co też ja lubię

[woman88]

Uczepię się infantylności - wiele pod tym określeniem się kryje, jednak zawężę je do 1. Nie wiem, czy sa tu osoby czytające powieści, ale to właśnie w nich "infantylność" jest NIESTETY główną cechą bohaterek. Niemalże każda kobieta pokazana jest tam jako naiwna i głupiutka dziewczyna, która wierzy we wszystko, co powie jej partner. Nie myśli samodzielnie- jest sterowalna przez dominującego faceta. Tego właśnie nie znoszę w jaki sposób przedstawiane są dziewice, bo to one są zazwyczaj w opowieściach. I ku sprecyzowaniu, bo dla niektórych będą tu sprzeczności: popieram meska dominację, ale uległość kobiety popieram wyłącznie wtedy kiedy wynika to z jej (!) wyboru, a nie mentalnego nakierowania przez jej samca.

[Padre_Vader]

Woman, też to zauważyłem. Tak jak w przypadku opowiadania bohaterowie nie muszą być skomplikowani, tak w powieściach już w jakiś sposób powinny być urozmaicone, niejednoznaczne itp.

[solstafir]

Uwielbiam autentyczne opowiadania erotyczne, są na pierwszym miejscu, a te zmyślone... hmm... staram sie zapomnieć że to bujdy (oby były pikantne ale realistyczne). Te zmyślone już mają konkurencje w postaci porno (wszystko co w porno wydarzyło się naprawdę).
Wybieram raczej te w których narratorem jest kobieta (ale inne też czytam).
Z resztą to forum jest kopalnią krótkich prawdziwych opowiadanek dlatego tutaj jestem

I lubię wulgarne określenia, ale nie od początku, najpierw opowiadanie ma zacząć się delikatnie, realistycznie, niewinnie, co najwyżej od opisu zafascynowania czy pociągu do kogoś. A jak już dojdzie do seksu, każdy krok nie może być przewidziany i ma być lekkim szokiem w danej sytuacji, kolejnym pikantnym krokiem naprzód, który podnosi napięcie. Potem mogą być nagle określenia "kutas", "cipka", a nawet "rżął mnie w ****ę", "wepchnął mi ****" i konieczne te określenia nie mogą pasować do wcześniejszego stylu pisania, mają być zaskoczeniem. Jakby wyjątkowo ułożona i grzeczna kobieta zaczęła opowiadać swoją historię, i kto by pomyślał że będzie obciągać jak dziwka... z dwoma naraz itd...

[truskawka313]

Smoku pisząc o infantylności chyba chodziło mi coś podobnego co myśli women i Ty.Taka niedojrzałość.
Chociaż pod tym określeniem kryje się wiele. Dziecinne i średniej treści nie mówiąc o formie. No ale nie jestem tutaj od tego aby oceniać innych. Sama nie piszę,bo często brak mi słów do określenia własnych myśli. Zazdroszczę innym tego czegoś
Czytałam kilka tutaj wstawianych,tak jak mówiłam wcześniej są perełki. W tym sensie,że przypadły mi do gustu nie wnikając głębiej w styl i formę.
Czytając je zapominam o szarości za oknem

[Padre_Vader]

Mi się wydaje, że infantylność bohaterek, o której pisze Woman to w sumie nic złego, o ile nie ma przegięcia i o ile tak jest utrzymana konwencja. Zauważyłem też, że większość opowiadań, z którymi przynajmniej ja się spotykałem jest w mniejszym lub większym stopniu związana z motywem osoba dominująca-osoba uległa. I to, zazwyczaj to mężczyzna jest stroną dominującą, a kobieta, tak jak piszecie tą "głupiutką" nie wiedzącą nic o życiu ulegającą partnerką. To kobieta zazwyczaj przełamuje swoje ograniczenia, rzeczy, które są dla niej tabu itp. Analogicznie zresztą do akcji w filmach porno. Mam jednak wrażenie (choć to może tylko wrażenie), że odbiorcami filmów porno są w dużej mierze mężczyźni, natomiast opowiadania bardziej trafiają do kobiet. Choć może się mylę

[truskawka313]

Możesz mieć zdecydowaną rację. Może kobiety postrzegają inaczej kwestie seksu. Dla nas wyobraźnia lepiej działa jeśli czytamy opowiadania. Choćby nawet takie głupiutkie i proste. A porno to zdecydowanie mniej działa na wyobraźnie. Zwłaszcza na mnie. Lubię je po prostu czytać. Od czasu do czasu... :-)

[Padre_Vader]

No to tym bardziej dziwi mnie taki, wydaje mi się, męski punkt widzenia. Bo w większości opowiadań to nadal kobieta jest przede wszystkim obiektem seksualnym. Pisze się często o jej przeżyciach, jej przygodach, jej emocjach. Kiedy autorzy opowiadań opisują bohaterów skupiają się przede wszystkim na opisie kobiety. Jest to więc, zdawałoby się, bardziej męski punkt widzenia.

[truskawka313]

A wiesz,że niekiedy identyfikuję się z bohaterką. Niby ona tak niewinna,głupiutka ale podświadomie chciałabym być taka. Innym razem wyuzdana i seksowna... natura kobieca niezbadana jest
Czytając nie zastanawiam się nad stylem i formą,często czytam te opowiadania i zapominam na chwilę gdzie i z kim jestem...
Nie przepadam tylko nad wulgaryzmami w tekście i rażą mnie błędy ortograficzne.
Po za tym wyobraźnia działa i błędy są dla oka mniej widoczne

[Falanga JONS]

Mam nadzieję, że jako lokalna patriotka, najchętniej utożsamiasz się z wielkopolskimi bohaterkami

[truskawka313]

Oj tam,oj tam myślisz że w Wielkopolsce jest dużo bohaterek opowiadań erotycznych. Autorów jest mało bo nikt nie chce podać skąd jest... ale ja i tak uwielbiam klimat i formę jednego z "pisarzy" na tym forum. Chyba że przysiądę i poczytam resztę i dodam jeszcze kogoś...