To była już (na szczęście dla wszystkich) kobieta jednego z moich najlepszych kumpli.
Bzyknięcie odpada, bo w takie akcje się nie bawię.
A sam jej styl bycia odrażał mnie na tyle, że nawet gdyby była singielką, nie puknąłbym jej za nic w świecie. Nie zwykłem chadzać do łóżka z kimś, kto ma taki a nie inny styl bycia.
Bzyknięcie odpada, bo w takie akcje się nie bawię.
A sam jej styl bycia odrażał mnie na tyle, że nawet gdyby była singielką, nie puknąłbym jej za nic w świecie. Nie zwykłem chadzać do łóżka z kimś, kto ma taki a nie inny styl bycia.
Skomentuj