Chciałbym wiedzieć jaki jest wasz stosunek do używania wulgaryzmów. Ja osobiście prawie nigdy nie stosuję, musi mnie ktoś/coś naprawdę zdenerwować, abym użył takiego słownictwa. . Co o tym Wy myślicie ?
Wasz stosunek do przekleństw
Collapse
X
-
Wasz stosunek do przekleństw
Serce nie kłamie, tylko rozum czasem zawodzi.Tagi: Brak -
-
To zależy jak kto został wychowany. Patrząc na dzisiejszą młodzież.. młodzież?! Dzieci w przedziale 7~12 lat klną gorzej niż dorośli. Wystarczy wyjść przed blok i powiedzieć jednemu żeby był ciszej to najprawdopodobniej usłyszysz "Spie#$@%". To wina wyłącznie otoczenia.. jeżeli jedno dziecko z którymi bawi się pozostałych 5 będzie nauczone przeklinania to pozostałe 5 nauczy się tego samego bo będą myśleli że też mogą. W wieku dojrzewania to sprawa indywidualna. Osobiście klnę tylko gdy ktoś mnie zdenerwuje"Sekunda z nią, wynagradza te wszystkie złe godziny.."Skomentuj
-
Pewien znajomy zwrócił uwagę i dostał odpowiedż "s********j dziadku". Najbardziej był zbulwersowany tym dziadkuSkomentuj
-
@up: ja się nie dziwię, że się zdenerwował
Mnie zdarza się przeklinać całkiem sporo - często, gdy wymaga tego sytuacja albo gdy naprawdę się zdenerwuję i nie potrafię się pohamować - a bardzo łatwo mnie zirytować. Ogólnie stosuję odpowiednie słownictwo, dostosowane do sytuacji, nie używam ****y jak przecinka i nie lubię czegoś takiego u innych.Skomentuj
-
-
Ja przeklinam sporo. Dla mnie to są normalne słowa i wśród rówieśników ich używam. Ważne żeby nie używać przekleństw jako przecinków i bez powodówSkomentuj
-
jestem az za wulgarny na szczescie towarzystwu w którym zyje zupełnie to nie przeszkadza, mało kto trybi o co biegaSkomentuj
-
Używanie wulgaryzmów ujawnia słabość osoby która je używa... używanie 'brzydkich' słów do "bycia cool" czy po to aby zaimponować koledze/dziewczynie jest po prostu żałosne. Oczywiście każdemu może się coś wymsknąć i jest to normalne, ale dobrze wiemy, że Polacy w porównaniu do innych narodowości używają wulgaryzmów na potęgę.
Osobiście wulgaryzmów nie używam, chyba że jak jestem sam czy w myślachNieśmiały samotnik...Skomentuj
-
-
Zdarza mi się przeklinać, jak każdemu, no ale jak napisała Kata - stosowanie k***y jako przecinka to przesada.Skomentuj
-
Używanie takich słów jako przecinka, to mały zasób słów i prostactwo. Nie wiesz co powiedzieć, to wstawiasz *****. Nie trawię czegoś takiego, strasznie mnie to odrzuca.Skomentuj
-
na co dzień staram się tego unikać, nie używam takich przecinków. Natomiast w momentach jak jestem wkurzony zdarza mi się "rzucić mięsem"... chyba to jest tak, że jak się czegoś rzadziej używa to mniej powszednieje i łatwiej rozładowuje emocje, które spowodowały taki wykrzyknik.Skomentuj
-
Raz na jakiś czas każdemu się zdarzy, ja mówię tylko o takich, co wiecznie takich 'przecinków' używają.Skomentuj
-
niestety przebywałem w takim towarzystwie że przekleństwa weszły mi w nawyk. Może nie co drugie słowo to przekleństwo ale często rzucam słówkami. Jeszcze w domu tata przeklina :] także miałem gdzie się uczyć ;p
Ale mi w domu nie wolno przeklinać więc jakoś się opanowuję ;]Skomentuj
Skomentuj