O co chodzi ?

[fotogeniczny]

Tak ?! To od kiedy dziewczyna ma latać za chłopakiem ??
Osobiście uważam że to chłopak powinien się starać ...
Jemu powinno zależeć ...

Boże, czepiacie się tych błędów jak nie wiem co ... zaraz poprawie !

byłem kiedyś przez krótki czas z taką ****a królewną co się do mnie nie odezwała przez 2 tyg "bo ona nie miała w zwyczaju pierwsza się odzywać" podejrzewam, że jesteś mniej więcej w jej wieku...

Ci zależy na nim to zrób coś do jasnej cholery...

[star369]

DSD ... Z Twojej wypowiedzi wynika, że od tak mam teraz napisać do niego sms " hej co tam ? " ??

[Senciner]

Może nie "hej co tam" ale w treści zapytaj go dlaczego nie odpisuje

[star369]

Skoro on nie racze się odezwać to znaczy że jemu nie zależy ...

[kolejka127]

Tak ?! To od kiedy dziewczyna ma latać za chłopakiem ??
Osobiście uważam że to chłopak powinien się starać ...
Jemu powinno zależeć .

Taaa... Zagryźcie mnie za to co napiszę, ale jak dla mnie to koleś dobrze zrobił, że nie pisze. Wydaje się, że zrobił to co powinien w odpowiednim momencie.
"Jemu powinno zależeć, on powinien się starać, on powinien robić mi dobrze, a jego samego pal licho byleby tylko pod ręką był kiedy go JA potrzebuję" tak?
Z takim podejściem to daj mi jego numer telefonu. Zadzwonię do niego i powiem mu, żeby dał sobie spokój. No chyba, że jest jakimś zatwardziałym altruistą, nie ma żadnych potrzeb i kobieta-egoistka to jego ideał, bo twierdzi, że podobieństwa się przyciągają.
Ty myślisz, że co? Facet jest tylko po to, żeby robić Ci dobrze? Może chce żebyś Ty też pokazała chociaż odrobinę więcej zaangażowania i zainteresowania nim? Ty nie napiszesz bo co? Kodeks wielkiej i przez wszystkich uwielbianej księżniczki Ci zabrania?! A później będzie "wszyscy faceci są tacy sami"...

Kiedyś przekazałem swojej "przyjaciółce" podobną wiadomość, bo robiła to samo co Ty.
Koleś ma się Tobą interesować, a on o Twoje zainteresowanie musi błagać Cię na kolanach.
Dodatkowo z Twojego postu emanuje takie oburzenie, jakbyś swoje słowa uważała za jedyną słuszną prawdę.

A na koniec:
Nie oczekuj od innych tego, czego Ty im nie dajesz, a w tym przypadku chodzi o zwykłe zainteresowanie się nim, a nie skupianiem całej uwagi wokół swojego tyłka.
Jemu ma zależeć, a Tobie nie. A myślałem, że w związku powinny być dwie osoby.

P.S. Jeżeli piszesz tutaj to widać, że Ci jednak zależy. Pomyśl czy wolisz być dumna i pyszna, czy szczęśliwa.

[DSD]

Skoro on nie racze się odezwać to znaczy że jemu nie zależy ...

Pozwól że zacytuję początek Twojego pierwszego listu: 'Chciałam podzielić się z Wami moją historią bo jej nie rozumiem i nie wiem co się stała mam nadzieje że mi pomożecie zrozumieć'.

I tajemnica się wyjaśniła...

A tak na serio - jeszcze jedna próba kontaktu nie jest żadnym narzucaniem się, szczególnie po tak obiecującej pierwszej randce. Natomiast zgadzam się że jeśli facet Cię zbyje byle czym, to możesz uznać że 'jak mu zależy to niech sam coś zrobi'. Ale póki co powinnaś jeszcze raz wyciągnąć rękę.

[Senciner]

W związku(jeżeli miałby być takowy) nie stara się tylko jedna ze stron. Jeżeli nie ma zaangażowania od niej i od niego to takie "chodzenie" jest skazane na rozpad od samego początku... Zastanów się nad tym czy chcesz go stracić czy wolisz nadal czekać aż to on sobie o Tobie przypomni.

[Pasek102]

Może nie ma kasy na koncie by pisać lub dzwonić.

[star369]

Po pierwsze : nie będę nikogo gryzła, bo po to napisał to aby się dowiedzieć co kto myśli na ten temat.
Po drugie : nie jestem zasraną księżniczką która widzi tylko czubek swojego nosa !
Po trzecie : więc uważacie że Ja jako dziewczna mam drzwiami i oknami się do niego dobijać?
Halo !! Wypowiedź Kolejka127 działa dokładnie w 2 strony ...
On chce się spotkać spoko już lecę .... Bo on chce się spotkać.
I nic po za tym. I co mam latać na jego zawołanie?
Piszecie że w związku obie strony się powinny się interesować.
Z Jego strony widać 0 zainteresowania....

[Senciner]

No może i masz rację. Bo tak się już chyba przyjęło że to chłopak powinien zrobić pierwszy krok(chociaż nie zawsze). Rozumiem że on zaczął tę znajomość więc pierwszy krok był już za nim. Jeżeli byłaś na jakimkolwiek spotkaniu to znaczy że też się udzielałaś. Może być jednak tak jak mówisz Star że to właśnie on stracił zapał i zainteresowanie Tobą...

[star369]

Właśnie tego nie rozumiem. Dlaczego ?
Wszystko zmierzało w jak najlepszym kierunku...

[fotogeniczny]

a nie chcesz się dowiedzieć czy to koniec (jeżeli on sam nie ma odwagi by to skończyć w sposób jednoznaczny) lub też zapytać go dlaczego się nie odzywa jeżeli mu zależy?


nie staraj się zrozumieć sama bo to nic nie da. Zapytaj jego...

[Senciner]

Do tego właśnie brniemy. Skoro on nie chce Ci powiedzieć wprost że koniec to Ty się dowiedz dlaczego tak ma być.

[star369]

Chce się dowiedzieć czy to koniec, ale z drugiej strony nie chce ...

Jakaś taka malutka cząstka mnie ma jeszcze nadzieje że może jednak się ułoży ....

[fotogeniczny]

w takim razie proponuję Ci iść czesać lalki, skoro nie poszłaś jeszcze spać po dobranocce...

nic się na tym świecie samo nie zrobi