W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Miłość do nauczyciela (?)

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Zerwana_Struna
    Świntuszek
    • Apr 2009
    • 82

    Miłość do nauczyciela (?)

    Witam wszystkich!

    Mam problem, mianowicie zakochałam się w swoim nauczycielu...
    To jest niemoralne i i nieetyczne.

    Mam z Nim lekcje kilka razy w tygodniu- lekcje indywidualne.
    Facet mnie rozumie, mogę z nim pogadać, zawsze mi doradzi.

    Zaczynam już chyba być przewrażliwiona na niektóre sytuacje z Nim związane. np.
    Pewnego dnia trochę na niego naskoczyłam.. może nie pokłóciliśmy się ale dość ostro było. Po kilku dniach przerwy spotkaliśmy się w większym gronie i on wtedy w czasie rozmowy zapytał się "czy jeśli kocham swojego chłopaka to będę na niego krzyczeć czy raczej głaskać go?"( nie mam chłopaka i on to raczej wie) czy coś w ten deseń. Od razu na myśl przyszła mi w/w sytuacja. Na odpowiedź nie czekał...

    Nauczyciel ten interesuje się tym co się ze mną dzieje.. aktualnie mam problemy On jest o wszystkim poinformowany, sama mu o całej sytuacji opowiedziałam bez nacisku zewnętrznego. W pewien sposób mu bardzo ufam.

    Na pewnej lekcji popłakałam się. On wykazał się ogromną wyrozumiałością,( nikt się o tej sytuacji nie dowiedział.) Zrobił bardzo dużo żeby mi wtedy pomóc, mimo tego, że nie musiał...


    Bardzo mi odpowiada cała jego osoba.
    Często rozmawiamy na tematy niezwiązane z lekcją, opowiada mi o różnych sytuacjach z jego życia i vice versa.Ma żonę, jedną córkę (2 lata młodszą ode mnie....) i kota.
    Od jakiegoś czasu czuję, że nie traktuję go jak nauczyciela. Boje się, że się domyśli lub coś podobnego. z Jednej strony pragnę żeby się dowiedział, pragnę jego głosu, dotyku... ale z drugiej tego sobie nie wyobrażam...

    Wiem, że to jest nienormalne. Zakochałam się w facecie który mógłby być moim ojcem....
    Mam 17 lat.

    Nie wiem co mam robić...
    i jeszcze do tego wszystkiego- wakacje ....
    Mieliście kiedyś też takie przeżycia ?
    jak sobie z tym poradzić ??

    P.S. Przepraszam za niespójny tekst.
  • Yoshua
    Perwers
    • Mar 2007
    • 1374

    #2
    zmień nauczyciela.
    " - Fajny masz korek od wanny.
    - Taki tam...
    - ...Ale gra empetrójki"

    Skomentuj

    • siostrabasen
      Ocieracz
      • May 2009
      • 177

      #3
      kochana...w ciągu całej mojej licealnej edukacji byłam do szaleństwa zadurzona w nauczycielu angielskiego.
      Dzięki temu do dziś dobrze sobie radzę z tym językiem

      a tak całkiem serio..daj sobie spokój, przejdzie. Żaden normalny facet na jego miejscu nie ryzykowałby...
      całuję lepiej niż gotuję

      Skomentuj

      • Zerwana_Struna
        Świntuszek
        • Apr 2009
        • 82

        #4
        @Yoshua to akurat odpada ...
        @siostrabasen zdaję sobie sprawę, że nie zaryzykowałby.... nie wiem na co liczę...
        @sister lu w gwoli wyjaśnienia ; Z jego strony nigdy nie dostałam jakiś niemoralnych znaków itd. zapyta czasem o coś niezwiązanego z lekcją, o moje osobiste życie ale nie w sposób nachalny. Czasem dotknie i to wszystko.. Myślę, że on raczej tego nie postrzega w taki sposób jak ja.

        A potem myślę nad każdym Jego dotykiem .
        Bardzo zależy mi na jego zdaniu, jest najważniejszą osobą w moim życiu (z wyjątkiem rodziców- rzecz jasna)
        Czasem mam wrażenie,że poprzez patrzenie mi w oczy, czyta w moich myślach.Boję się, że kiedyś doczyta się czegoś czego nie powinien P
        Przed wieloma jego uczniami staram się mówić o nim jak o kimś na kim mi w ogóle nie zależy.
        Jest to trudna sytuacja dla mnie ....

        Skomentuj

        • Yoshua
          Perwers
          • Mar 2007
          • 1374

          #5
          @Yoshua to akurat odpada ...
          czemu? to najlepsze rozwiazanie w tej sytuacji.
          " - Fajny masz korek od wanny.
          - Taki tam...
          - ...Ale gra empetrójki"

          Skomentuj

          • Kamil B.
            Emerytowany PornoGraf
            • Jul 2007
            • 3154

            #6
            Napisał siostrabasen
            a tak całkiem serio..daj sobie spokój, przejdzie. Żaden normalny facet na jego miejscu nie ryzykowałby...
            Uważam tak samo. Facet ma rodzinę. Nie burz mu tego spokoju.

            Skomentuj

            • Zerwana_Struna
              Świntuszek
              • Apr 2009
              • 82

              #7
              @Yoshua Pomijając fakt, że go uwielbiam ponieważ jest świetnym pedagogiem.
              Trudno mi będzie znaleźć kogoś równie dobrego jak On i tym bardziej w moim małym mieście. Po drugie ja się z nim bardzo dobrze dogaduję również w tych sprawach 'zawodowych' a to jest ważne na tym etapie edukacji.

              Dałabym dużo żeby z nim przebywać a Ty mi proponujesz zmienić nauczyciela btw. dzięki za odpowiedź ;]

              @kamil wiem o tym, że jest ustawiony. Ze ma kochającą rodzinę ale co ja mogę za swoje uczucia ?? Oczywiście, że nie powiem mu o tym... ale odczuwam ogromny brak kiedy nie mogę się z nim spotkać....

              Skomentuj

              • upocone jajka
                Banned
                • May 2009
                • 5151

                #8
                zerwana struna a masowałas sie juz pod tego nauczyciela?

                Skomentuj

                • Yoshua
                  Perwers
                  • Mar 2007
                  • 1374

                  #9
                  Dałabym dużo żeby z nim przebywać a Ty mi proponujesz zmienić nauczyciela
                  Wlasnie dlatego, majac te swiadomosc, ze chcialabys z nim przebywac jak najwiecej, co pewnie spowodowaloby poglebianie sie uczucia - mowie Ci zmien nauczyciela. Trudne nie znaczy niemozliwe. Czlowiekowi ciezko sie "odkochac" jesli codziennie ma do czynienia z obiektem swoich uczuc.
                  " - Fajny masz korek od wanny.
                  - Taki tam...
                  - ...Ale gra empetrójki"

                  Skomentuj

                  • Zerwana_Struna
                    Świntuszek
                    • Apr 2009
                    • 82

                    #10
                    Jeśli chciałabym zmienić nauczyciela musiałabym mojej mamie wszystko powiedzieć... Dobrze wie, że go lubię (tylko lubię) i było by to podejrzane jeżeli ni z tego ni z owego chciałabym zmienić nauczyciela... już nie mówiąc o tym, że sam Nauczyciel też raczej by mnie tak nie puścił.... a przecież nie powiem dlaczego..
                    zmiana odpada...chociaż wiem , że masz rację.
                    Po drugie nie wiem czy przypadkiem przez zmianę nauczyciela moje zapędy by nie osłabły i jeszcze przez to przestałabym robić to co kocham...to jest bardziej złożona sprawa niż się wydaje.Bardzo dużo mu zawdzięczam, właściwie wszystko to co osiągnęłam i to że jestem w tym miejscu a nie innym pod względem edukacyjnym.

                    Skomentuj

                    • gagatka
                      Banned
                      • Mar 2010
                      • 329

                      #11
                      Sprawa jest prosta - facet jest żonaty i dzieciaty, to pierwszy powód, żeby dojść do rozumu i dać sobie spokój z podkochiwaniem się w nim. Po drugie - jest Twoim nauczycielem i gdyby odwzajemnił uczucia, mógłby mieć sporo kłopotów, łącznie ze stratą pracy i postępowaniem dyscyplinarnym. Zastanów się, czy chciałabyś mu zaszkodzić, a nawet zniszczyć mu życie.

                      Skomentuj

                      • swawolna_n
                        Erotoman
                        • Nov 2009
                        • 503

                        #12
                        Podkochiwać się możesz, nie jest to niemoralne ani nieetyczne, nie jest to też rzadkie zjawisko, ale nie rób nic, żeby kontakty wykroczyły poza relację nauczyciel-uczennica.
                        "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
                        a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

                        Skomentuj

                        • dozymetr

                          #13
                          Znam ten ból, moja miła miała faceta i to nauczyciela z tej samej budy. Ale choć myślałem o niej non stop a w klasie dziewczyn było jak dialogów w pornolu, to za Chiny nie próbowałbym nic więcej działać. Za bardzo szanuję cudze związki. Teraz sytuacja powtórzyła mi się z profesorką z wydziału, niestety mężatą i dzieciatą, więc tylko poślinić się zza rogu

                          Skomentuj

                          • Yoshua
                            Perwers
                            • Mar 2007
                            • 1374

                            #14
                            pomijajac fakt jak to pozniej ujelas "skomplikowania sytuacji" i innych czynnikow.

                            Jeśli chciałabym zmienić nauczyciela musiałabym mojej mamie wszystko powiedzieć... Dobrze wie, że go lubię (tylko lubię) i było by to podejrzane jeżeli ni z tego ni z owego chciałabym zmienić nauczyciela... już nie mówiąc o tym, że sam Nauczyciel też raczej by mnie tak nie puścił.... a przecież nie powiem dlaczego..
                            Mamie nie mozesz zaufac i powiedziec jej prawdy? Tez byla kiedys nastolatka, powinna pamietac i zrozumiec
                            Z reszta nauczyciel jakby sie dowiedzial, a przedstawiasz go jako czlowieka rozsadnego i inteligentnego raczej, raczej zrozumialby sytuacje. No ale skoro mowisz, ze sa inne czynniki to ogranicz kontakt do minimum.
                            " - Fajny masz korek od wanny.
                            - Taki tam...
                            - ...Ale gra empetrójki"

                            Skomentuj

                            • dozymetr

                              #15
                              Przestań, rodzicom takich rzeczy się nie mówi. Lepiej zaufanej przyjaciółce. Rodzice niby kiedyś byli w naszym wieku, ale przez fakt bycia rodzicami nie potrafią częstokroć wyjść poza moralizatorstwo i mentorowanie. A tu trzeba kogoś, kto zrozumie i nie będzie się mądrzył. Może inni mają lepsze układy w domu, ale ja to tak widzę...

                              Skomentuj

                              Working...