W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Duża pomyłka co do osoby

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dozymetr

    #16
    Mnie dziwi jedna rzecz. Czemu niewiastom tak zależy, by facetów, którym dają kosza (lub którzy im kosza dali) trzymać nadal jako przyjaciół/kolegów i trzymać się jak pijany płotu? Sprawa skończona, partnerem nie będzie, to przyjacielem tym bardziej.
    Miałem taki casus. Facet potraktował pannę jak ostatni s-syn, ale ona chciała mieć go "nawet jako kolegę", "bo on taki wartościowy". Akurat. Moja jedna panna też była cholernie wartościowa, ale ponieważ postąpiła ze mną po kur***wsku, to choćby była i samym Einsteinem, nie ma czego u mnie szukać, odmówię ognia i wody (albo zastrzelę... z procy ). Kontakty z byłymi uważam za stratę sił i czasu, które można poświęcić na szukanie nowego partnera/ki, rozwijanie już istniejącego związku albo chociażby spotkania z prawdziwymi przyjaciółmi, a nie osobami, które ich udają.


    Chyba, że ktoś ma skłonność do uzależniania się od ludzi...


    Moim zdaniem to może wypalić jedynie w wypadku, gdy obie strony wstąpią w nowe związki i są w nich szczęsliwe. W przeciwnym razie zawsze ktoś będzie czegoś chciał.

    Skomentuj

    • totgeliebt
      Seksualnie Niewyżyty
      • Feb 2007
      • 263

      #17
      Właśnie dlatego nie chciałam już kontynuować wcześniej kiedy nalegał na spotkania, wiedziałam, że znowu mu odbije a mi będzie ciężko być stanowczą. Po prostu szkoda znajomego z którym by można się pośmiać. Ale nie będę się zmuszać do przyjaźni tylko po to żeby kogoś mieć. On był jakby moją konekcją do ludzi i teraz kiedy się z nim nie przyjaźnię, właściwie z domu nie wychodzę, nie mam do kogo. Ale nie mam zamiaru poświęcać swojej psychiki tylko po to aby mieć z kim wyjść z domu.

      Skomentuj

      • Sundays
        Świętoszek
        • May 2010
        • 41

        #18
        Wyjdź do ludzi! : ).

        To najlepsza terapia. Człowiek to zwierze społeczne.

        Skomentuj

        • Giant
          Świętoszek
          • Jul 2007
          • 17

          #19
          Chciałaś być z kolegą na idealnie przyjacielskich warunkach. Nie ma takiego czegoś, a jak wydaje Ci się ze tak jest to: http://www.joemonster.org/art/14132/...lymi_facetami_

          Nie męcz go a on też przestanie.

          Skomentuj

          • totgeliebt
            Seksualnie Niewyżyty
            • Feb 2007
            • 263

            #20
            Wracajac do tematu, trochę się już pogodzilam z tą sytuacją i, że zerwanie kontaktów to jedyne sensowne rozwiązanie. Teraz tą energię poświęcę mojemu chłopakowi i nie będę się już przejmować bzdurami których i taknie zmienię
            p.s. No i przepraszam za chaos spowodowany podszywającym pod zaintersowanego się trollem
            W ogóle nie czuj się winna - sis.
            0statnio edytowany przez sister_lu; 19-05-10, 17:43.

            Skomentuj

            • rozyczka70
              Erotoman
              • Mar 2007
              • 656

              #21
              totgeliebt...ogólnie, moim zdaniem, dobrze zrobiłaś! Żyj swoim życiem! Nie zawsze w 100% da się żyć zgodnie z swoim "JA", ale głównie tego właśnie trzeba się trzymać... ale to tylko moje skromne zdanie...
              Rozyczka
              vel
              Szukający Myśliciel

              Skomentuj

              Working...