Aktualnie mam dzieciątka 3 i 8 lat. Codziennie rano poranną toaletę ogarniam na walusia. Nie paraduję z dingondiem tylko zwyczajnie robię swoje. Młoda raz spytała "co to", powiedziałem, i tematu nie ma.
Zauważyłem, że syn nie ma problemu żeby np. na basenie umyć się jak człowiek czy normalnie zmienić kąpielówki na majty a niektórzy (młodzi i dorośli chowają się jakby tam jakieś cuda były). Czy dobrze robię? Wg mnie tak. Oby było jak u Spławika
Zauważyłem, że syn nie ma problemu żeby np. na basenie umyć się jak człowiek czy normalnie zmienić kąpielówki na majty a niektórzy (młodzi i dorośli chowają się jakby tam jakieś cuda były). Czy dobrze robię? Wg mnie tak. Oby było jak u Spławika
Skomentuj