Miłość internetowa, a rodzice

[archeolog]

Spotkaliśmy się raz potajemnie. Teraz chcemy spotykać się coraz częściej - chodzi jednak tu tylko o rozmowy i spacery. Poznaliśmy się przez internet, a więc mam obawy, że nasi rodzice, którzy znają internet z wiadomości - czyli oszustwa, podszywanie się, etc. zabronią nam tego spotkania. Dzieli nas kilkanaście kilometrów (miasto obok), autobusem jest to niecała godzina drogi. Myślicie, że warto mówić? Jakiej reakcji się spodziewać? Boimy się kilkudziesięciu zadawanych pytań - a kto to, widzieliście się, jak, kiedy, po co, itd...
Znamy się prawie 5 lat, uczucie zaczęło wzrastać blisko 3 lata temu...

PS: ona - 18 lat; ja - 16 lat.

[Nolaan]

Ja myślę, że najsampierw zacznijcie się na tyle często spotykać, żeby samemu potwierdzić między Wami że to uczucie jest prawdziwe. I nie wyrywajcie się z mówieniem jak się poznaliście. Jak Wasi starsi sami zobaczą że Wam zależy i sami zapytają, wtedy im powiecie.

[Schatten]

archeolog - skoro 'wykopałeś' lubą w necie... go on!

nie ma potrzeby chwalić się, gdzie czy jak się poznaliście...

Trudniej będzie zrozumieć Twoim rodzicom, że dama jest cokolwiek starsza... I to się może źle kojarzyć.

Nie wstydź się swoich uczuć, odczuć. I nie bój się rozmowy.

powodzenia

[Tom_Bombadil]

Skoro Ty masz 16 lat to Twoi rodzice są mają ok. 35-40 lat, tak?
To nie są stare babcie, które w Internecie widzą tylko szatana!
Nie widzę powodu dla którego mieliby mieć Tobie za złe, że poznałeś dziewczynę w Sieci.

A jeśli jednak czujesz, że jednak są zbyt konserwatywni to powiedz im, że po prostu poznaliście się gdzieś przy okazji.
Wcale nie musisz też podawać wieku dziewczyny.. bo to raczej tu widzę problem

[Inula]

Skoro Ty masz 16 lat to Twoi rodzice są mają ok. 35-40 lat, tak?

Czemu do czterdziestu tylko? Ja bym dała 35 - 55

Co do tematu: wyluzuj, poważnie. Ja też poznałam swojego faceta w Sieci, z tą róznicą, że dzieli nas 600 km i 4 lata różnicy (ja 16, on 20). Rodzice nie dość, że go zaakceptowali i polubili to jeszcze pomagają nam przetrwać. Dzięki nim też spotkalismy się po raz pierwszy. Ja bym powiedziała - po pierwsze juz sie widzieliscie, po drugie kilkanascie km to jest nic, po trzecie wcale nie musisz wspominac, jak sie poznaliscie, chyba, ze spytaja.

[bibelo87]

A powiedz że poznałeś ją gdzieś przypadkiem, w szkole, na przystanku, na imprezie, kumpel Ci polecił spotkanie się z nią. Zmyśl coś przecież to nie przestępstwo Skoro mogą mieć uprzedzenia do poznawania przez internet to nie musisz się przyznawać że właśnie tak ją poznałeś. Co myślisz o tym?

[Tom_Bombadil]

A powiedz że poznałeś ją gdzieś przypadkiem, w szkole, na przystanku, na imprezie, kumpel Ci polecił spotkanie się z nią. Zmyśl coś przecież to nie przestępstwo

Biedni ci starzy... ciągle tylko okłamywani przez swoje dzieci bo "to nie przestępstwo"

[Kamil B.]

Przez internet czy nie przez internet- co za różnica. Skoro już ją widziałeś osobiście to moim zdaniem sposób w jaki się poznaliście schodzi na drugi plan.

[Nilieth]

W sumie powiedziałabym to samo, co Kamil.

Nie jesteście już anonimowymi klikaczami na gg, lecz poznaliście się osobiście i znacie już długo, więc dlaczego niby rodzice mieliby robić jakiś problem? No chyba, że zawsze robią z igły widły.

[heroinka]

tak jak przez internet równie dobrze mogliście się poznać gdziekolwiek indziej; jeśli mają mieć o to wonty możesz nie chwalić się im tak od razu gdzie się poznaliście, ale myślę, że powinni zrozumieć, że obecnie poznanie kogoś przez internet niewiele się różni od poznania kogoś na ulicy, bo rzeczywistość wirtualna jest przecież już czymś zupełnie naturalnym, a w waszym wypadku tym bardziej nie powinno być problemu skoro znacie się już od 5 lat