ok jak sobie życzysz.
Moja 18stka... zaprosiłem najblizszych kumpli z panna sie rozstałem tak wiec zrobiłem to co z chlopakami lubimy.. dorą zabawę zaprosiłem znajomych, przyszli do mnie na 17stą poczekalismy az wszyscy beda. Kupiłem browar, wóde i Szampana. kazdy sobie dziabnał to i owo. Zjadł co chciał (byly zagryski, ciasto, owoce, TORT i takie tam pierdoły) muza leciała z kompa, oczywiscie tak glosno ile moglo a wierzcie ze moze no po jakiej godzinie dali mi prezenty a zaraz po nich, poszedlem do pokoiku wziąłem pufe. Chłopaki owacyjnie bili brawa, na ich twarzach malowały się szydercze uśmieszki wypiąłem się i zaczęło sie i mnie tłukli tak po 3 - 5 razy. Po tym walnęlismy lufe i ubraliśmy sie, ruszylismy w droge do naszego ulubionego baru kontynuowac zabawę. Zamowilismy zarcie, "cos" do picia. Chlopaki jakos z czasem przestali pic bo nie mogli.
W trakcie wizyty w barze kumple grali w bilard, swirowali przed dziewczynami. Impreza skonczyla sie o 3 rano.
Najciekwsze momenty z 18stki to:
1. Moj kumpel zamknąl się w toalecie bo niedomógł i chciał zwrócic to co miał w sobie. Podszedłem pod ubikacje i zacząłem szarpać za klamkę bo on leżał na podłodze, poprosiłem barmankę o klucz ale nie potrzebny byl, bo kumpel otworzyl. Zanim otworzylem znalaz się w swej poprzedniej pozycji czyli głowa nad sedesem, nic nie robił tylk tak siedział.
2. Wracamy po 3 nad ranem. ja i 2 znajomych szlismy w kierunku mojego osiedla no i stało sie , przechodzilismy przez jezdnie w nieoznakowanym miejscu a z zarogu wyjechała duza sunia no i zgarneła nas, dostalismy po 50 zeta mandatu na łeb i z okzaji urodzin zostalismy odwiezieni do domu ale bez zadnego dmuchania w balonik pozniej w szkole wychowawczyni stwierdziła ze sie dobrze bawilismy z chlopakami
Moja 18stka... zaprosiłem najblizszych kumpli z panna sie rozstałem tak wiec zrobiłem to co z chlopakami lubimy.. dorą zabawę zaprosiłem znajomych, przyszli do mnie na 17stą poczekalismy az wszyscy beda. Kupiłem browar, wóde i Szampana. kazdy sobie dziabnał to i owo. Zjadł co chciał (byly zagryski, ciasto, owoce, TORT i takie tam pierdoły) muza leciała z kompa, oczywiscie tak glosno ile moglo a wierzcie ze moze no po jakiej godzinie dali mi prezenty a zaraz po nich, poszedlem do pokoiku wziąłem pufe. Chłopaki owacyjnie bili brawa, na ich twarzach malowały się szydercze uśmieszki wypiąłem się i zaczęło sie i mnie tłukli tak po 3 - 5 razy. Po tym walnęlismy lufe i ubraliśmy sie, ruszylismy w droge do naszego ulubionego baru kontynuowac zabawę. Zamowilismy zarcie, "cos" do picia. Chlopaki jakos z czasem przestali pic bo nie mogli.
W trakcie wizyty w barze kumple grali w bilard, swirowali przed dziewczynami. Impreza skonczyla sie o 3 rano.
Najciekwsze momenty z 18stki to:
1. Moj kumpel zamknąl się w toalecie bo niedomógł i chciał zwrócic to co miał w sobie. Podszedłem pod ubikacje i zacząłem szarpać za klamkę bo on leżał na podłodze, poprosiłem barmankę o klucz ale nie potrzebny byl, bo kumpel otworzyl. Zanim otworzylem znalaz się w swej poprzedniej pozycji czyli głowa nad sedesem, nic nie robił tylk tak siedział.
2. Wracamy po 3 nad ranem. ja i 2 znajomych szlismy w kierunku mojego osiedla no i stało sie , przechodzilismy przez jezdnie w nieoznakowanym miejscu a z zarogu wyjechała duza sunia no i zgarneła nas, dostalismy po 50 zeta mandatu na łeb i z okzaji urodzin zostalismy odwiezieni do domu ale bez zadnego dmuchania w balonik pozniej w szkole wychowawczyni stwierdziła ze sie dobrze bawilismy z chlopakami
Skomentuj