W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Jeśli opisujesz tu problem, szukając porad, gorąco zalecamy podanie wieku osób, których on dotyczy. Dzięki temu inni forumowicze szybciej zorientują się w sytuacji, a Ty zaoszczędzisz swój czas i unikniesz wielu bezużytecznych komentarzy.
to zależy od towarzystwa i ogólnej atmosfery panującej dookoła
zazwyczaj włącza mi się taki miłosno-szczęśliwy nastrój którym staram się wszystkich przy okazji zarazić , aczkolwiek zdarzyło się nie raz wypłakać do kieliszka,
............................z takich śmieszniejszych sytuacji to choćby np. podczas powrotu do domu ok 4 nad ranem z grupką znajomych zupełnie niechcący, a może i chcący ?? zresztą nie pamiętam ;p podczas wygłupów w windzie (hej hop... 4 typa w windzie) zatrzymaliśmy dźwig między piętrami.... ale kto jak kto najlepszą minę miał dozorca gdy przeprowadzał "akcje ratunkową" ;]
kiedyś po jakimś tam meczu i zmieszaniu bimbru, wódki i piwa z Biedronki odwiedziłem Izbe we Wrocku, hotel jak hotel było sie w lepszych, co najfajniejsze to czułem sie trzeźwy a na kwicie rano było że miałem 1.5 promila fart że nie byłem zastrzeżony
Jakie macie reakcje jak troszkę wypijecie co wtedy robicie
Lepiej nie pytaj. Napruta Nili = bomba o krótkim loncie, nie zdążysz dać nura w krzaki
Nie piję ,,troszkę" na co dzień, tylko konkretnie na tzw. specjalne okazje (aby zapomnieć, że znowu mikołaj albo inne zielone świątki). Ale jak mi się zdarzy napruć jak bela*, to lepiej zejść mi z drogi, bo zgwałcę na poczekaniu
* sprostowanie: co zdarza się niezwykle rzadko, bo mikołaja i zielone świątki obchodzimy raz w roku, a jak to rok przestępny to wcale
0statnio edytowany przez Gość; 09-10-09, 05:34.
Powód: a bo ćwikła była za słodka
Ja tam muszę wypić 5 piw i już czuję się jak w innym świecie. Wszystko jest bardziej kolorowe i piękniejsze. Mam ochotę na miłosne zaloty i na poważne dyskusje dotyczące filozofii i nauki. Wydaje mi się wtedy, że jestem super, ale w rzeczywistości pijany wyglądam i gadam jak idiota. Zdaję sobie ztego sprawę, gdy zaczynam trzeźwieć. I wtedy nastrój udziela mi się bardzo smutny. Dlatego ograniczam alkohol, jak tylko mogę. Szczęścia nie daje...
oczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
-------------------------------------------------------------------------------------------------- Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.
Ja ogólnie pije tylko od święta. W zależności od tego ile mam wypić to :
jak mało to pije piwo, wino lub kolorowe wódki
jak w większych ilościach to tylko czysta co innego mi szkodzi.
Pije tylko żeby mieć dobry humor, a potem popijam żeby się utrzymał, nie znoszę tracić kontaktu z rzeczywistością.
A śmieszne przygody. Mój pierwszy rok studiów był śmieszny, bo prawie co dzień podpity chodziłem.
Piwo mnie rozwesela. Bywa, że opowiadam sobie kawały.
Po większej ilości wódki włącza mi się opcja cyborga. Zupełnie nie chce mi się spać i co gorsza innym nie daję spać, bo nie chce pić dalej sam.
Najwiecej pije piwa, roznorakich Beileys'ow, drinkow i tym podobnych o ile nie zawieraja whisky i wodki. Upijac sie nie upijam, wiec zazwyczaj to ja jestem tym ktory wsadza ludzi do taksowek..
po wódce najczęściej jest tak
dzien po libacji dzwoni ktos znajomy z tekstem "ale się zajeb... wczoraj " na co odpowiadam nie pamiętam, niestety o libacji przypomina kac ;x
Przez cale swoje zycie wypilem 2-3 litry wodki.Nienawidze alkoholu mocniejszego od wina a to pijam sporadycznie glownie w okresie letnim lub gdy przebywam na poludniu Europy.Piwo to moja milosc,uwielbiam i potrafie wypic bardzo duze ilosci.
Jedno piwko dla humoru, winko w kulturalnym towarzystwie. Wódka żeby połączyć się równolegle z masą (podłożem). Ogólnie po 4 piwach się jeszcze trzymam, wysyłam SMS-y i normalnie rozmawiam, ale rekordem było wypicie ponad halby czystej i mogłem się w zimie dowlec do domu (wcale nie na czworakach).
Upijam się szybko, zatem staram się pić niewiele - kiedy wychodzę gdzieś bez kogoś, komu mogę zaufać, tym bardziej.
Po jednym piwie (z rodzaju owocowych oczywiście) mam dobry humor, po dwu zaczynam czuć się nadmiernie rozbawiona
Wódkę piję tylko z drinkami, bo nie lubię jej smaku i wówczas zbiera mi się na wspomnienia - nie mam pojęcia czemu.
Wino i szampan (oczywiście tylko te choć trochę słodkawe) poprawiają mi humor i sprawiają, że zaróżowiają mi się policzki
Za innymi alkoholami nie przepadam; są niesmaczne i przykładowo po koniaku boli mnie głowa od znikomej ilości od razu po wypiciu jej.
Ja to mam tak: jak napije 4,5 kielichów to mam śmiechawe, ale jak już wypije więcej to lepiej niech dziewczyny uciekają z każdą sie przytulam, obmacuje , spowiadam im sie. Tylko że Ja mam dopiero 14 lat a przez te wakacje to wypiłem z 3 litry wódki i piwa. A Wy w jakim wieku zaczęliście pić?
Skomentuj