no pewnie, jak powiedziala rojze wszystko zalezy od faceta. ale jezeli cos takiego sie powtarza to przestaje byc smieszne (o ile facet nie nadrabia)
Większy "obciach": przedwczesny wytrysk czy brak erekcji? - ankieta dla pań, pytanie do panów
Collapse
X
-
-
Gorszy jest brak erekcji, jakos nie mialabym motywacji do następnego razu. Po przedwczesnym wystrysku mozna jeszcze raz i jeszcze raz ;]Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.Skomentuj
-
-
ej no tak racjonalnie, co jest gorsze, to, ze faceta zbytnio kobieta podnieciła czy to, że go w ogóle nie podnieciła?" - Fajny masz korek od wanny.
- Taki tam...
- ...Ale gra empetrójki"Skomentuj
-
Ale brak erekcji nie jest od tego, że kobieta faceta nie podnieca - wtedy w ogóle nie poszliby do łóżka. To jest błędne myślenie.
Dla mnie brak erekcji jest rzeczą trudniejszą do zmienienia niż przedwczesny wytrysk. Dlatego ja uważam, że przedwczesny jest większym obciachem - jako oznaka braku kontroli.
Zapewne mam tak przez Bzykacza. Najbardziej zadziwiającą rzeczą, jaka mnie spotkała, było: rano się obudził z porannym wzwodem, jak większość mężczyzn. Ja po nocy pełnej figli zabrałam się za penisa, chociaż Bzykacz powtarzał, że nie ma ochoty. I choćbym stawała na głowie, to on i tak umie doprowadzić do flaka - bo nie ma ochoty. Natomiast jak stoi, to będzie stał, póki Bzykacz nie pozwoli sobie na wytrysk. I to jest coś niesamowitego, za co go uwielbiam.Skomentuj
-
Tylko, że kontrola o której piszesz jest udziałem osób mocno doświadczonych, świadomie rozwijających technikę (tak mentalną jak kinetyczną ;-), a to jest z definicji dość konkretny margines. Większość osób ma i będzie miała raczej oba problemy, jako wynikające z tego samego podłoża. Tak brak erekcji, jak i niepełne erekcja, tudzież przedwczesny wytrysk, bądź brak orgazmu z drugiej strony są przekleństwem naturalnie towarzyszącym każdej sytuacji mocengo stresu.
BTW Bzykacz wygląda na prawdziwy skarb: -)Chrześcijaństwo uczyniło wiele dla miłości czyniąc ją grzechem.Anatole FranceSkomentuj
-
Wg mnie mniej obciachowy jest przedwczesny wytrysk, no cóż zdarza się, ważna jest odpowiednia reakcja. Poza tym dla dziewczyny to taki swego rodzaju "komplement" - w końcu jest podniecająca Brak erekcji jest gorszy, bo człowiek wtedy się jeszcze bardziej wkurza i nic z tego nie będzie...Skomentuj
-
-
Napisał itikkawynikla ciekawa kwestia, więc pytam. z dwojga złego co gorsze?Skomentuj
-
Wczoraj się zdażył za wczesny, bardzo za wczesny. Przyjełam to jak komplement.
No , ale jemu było trochę głupio.Nie robiłam z tego problemu.
Ps. Jestem tu nowa. Pozdrawiam wszystkich.Skomentuj
-
zdecydowanie większym obciachem jest brak erekcji bo jakby nie patrzeć strzelisz sobie, ona zareaguje i można kontynuować, a jak oklapnie to jest lipa
Pokój z widokiem na wojnę.
Skomentuj
-
z mojego punktu widzenia, wiekszy obciach jest przy przedwczesnym wytrysku . trudno mi opisac dlaczego, ale byc moze przyczyna jest tu ten "szczeniacki" brak kontroli, ktory moze miec zrodlo w postawie: "wali mnie to, ja jestem najwazniejszy". tak odbieram przedwczesne wytryski. moze niesprawiedliwie.
przy braku wzwodu moze byc wiele roznych przyczyn, a glowna jest zdenerwowanie, co w sumie tez mi pochlebia i podszeptuje, ze wywieram na pana wplyw emocjonalny oprocz seksualnego.Skomentuj
-
Napisał AśkaItikka - Nie moge sie zgodzić, z tym,że jak facet szybko konczy to znaczy, ze ma potrzeby partnerki gdzieś, a brak wzwodu to oznaka , ze go na tyle kręce, ze mu nie staje. Bezsens jak dla mnie, no ale ... Kazdy ma prawo do swojego zdania
Pokój z widokiem na wojnę.
Skomentuj
-
Obciach - brak erekcji....po przedwczesnym wytrysku zawsze można doprowadzić partnerkę oralnie...Skomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj