W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Związek oparty na rozmowach- ma sens?

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Burbon2009
    Erotoman
    • Jun 2009
    • 571

    #16
    nie bd Ci pisać ze ci współczuje itp bo wiem ze to Ci i tak nie pomorze,co do dziecka to popieram Cie w 100% raz ze jesteś jeszcze młody masz cale życie przed sobą jeszcze na to a po 2 to w twojej sytuacji pogodzić szkole + dziecko(bardzo trudne zadanie byś mial).Twoja dziewczyna ile ma lat?nie chce zle przepowiadac ale to tak wyglada jakby ona we wnatrz nie chciala dziecka tylko mowi ze chce a wie ze ty nie mozesz miec co zaowocuje tym ze ona odejdzie od Ciebie a wytlumaczeniem bedzie to ze nie mozesz miec dziecka a w prawdzie rzeczy przytłacza ją twoje kalectwo.

    P.S wypadek miales za nim ja poznales czy w trakcie waszego zwiazku przytrafil Ci sie wypadek ?

    Skomentuj

    • daj_mi
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 4452

      #17
      Napisał Eris
      Odrzuca cie, bo ty odrzuciles ja swoim brakiem akceptacji dla samego siebie, co na zewnatrz daje efekt nieczulosci emocjonalnej.
      Mam wrażenie, że całkowicie to zignorowałeś, a to właśnie w tym leży sedno Waszych problemów.
      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

      Regulamin forum

      Skomentuj

      • mistrzu123
        Świntuszek
        • Jun 2007
        • 50

        #18
        Burbon2009 Byliśmy już przed wypadkiem razem. .Znamy się bardzo długo, a jesteśmy z sobą 4 lata, a rok minął od wypadku.

        daj_mi nie rozumiem

        Skomentuj

        • Eris
          Perwers
          • Feb 2009
          • 851

          #19
          Czego nie rozumiesz? Nie akceptujesz siebie po wypadku - sam to przyznales. Gdy czlowiek nie lubi siebie - nie lubi innych i zamyka sie w sobie. Odrzucajac siebie automatycznie odrzucasz innych. Tak jest zawsze - ameryki nie odkrylam.

          Skomentuj

          • daj_mi
            Emerytowany PornoGraf
            • Feb 2009
            • 4452

            #20
            Już przy Twoim poprzednim temacie tłumaczyłam Ci, że przez to, że zabraniasz jej niektórych pieszczot (czy choćby popatrzenia na te miejsca, które są u Ciebie już nie wrażliwe), ona może się odsunąć od pieszczot w ogóle, ale nie chciałeś tego przyjąć do wiadomości.
            I teraz Eris mówi dokładnie to samo, a Ty ciągle nie chcesz zrozumieć, że coś, co dla Ciebie było oczywiste (nie dotykanie miejsc teraz już obojętnych na dotyk), dla niej takie nie jest...
            Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

            Regulamin forum

            Skomentuj

            • Sandy
              Świętoszek
              • Jul 2009
              • 8

              #21
              Czytając zaczęłam Ci zazdrościć bo u nas bardzo ciężko z rozmowami. A zawsze wydawało mi się, że jak z tym się układa to w każdej innej sferze życia także. On jest zamknięty w sobie, ja chyba jeszcze bardziej bo po prawie 2 latach on zaczął 'rozmowy' w sensie na jakieś poważniejsze tematy, na temat związku anie tylko o bzdetach a mi jest teraz ciężko się otworzyć ,boję się że czegoś innego pragniemy od życia tak jak Ty i Twoja dziewczyna. W takiej sytuacji to chyba tylko albo kompromis albo dalsze rozmowy, albo juz nic...

              Skomentuj

              • jezebel
                Emerytowany Pornograf

                Zboczucha
                • May 2006
                • 3667

                #22
                Na rany dżizusa - on nie chce mieć dzieci, bo jest niegotowy.
                W związku rozmowa jest ważna, ale nie ważniejsza od ... czegokolwiek. Wszystko jest ważne - liczy się partnerstwo, kooperacja - ale to również czułość, bliskość, poczucie więzi i miłości. Kobieta, która widzi, że partner nie jest gotów na dziecko, a drąży temat w nieskończoność to egoistka. Zdaje się zwracać uwagę tylko na swoje potrzeby.

                No widać, że raczej wzajemnie się rozjeżdżają tak w oczekiwaniach jak i ich spełnianiu.
                0statnio edytowany przez sister_lu; 15-11-16, 19:11.
                Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                Skomentuj

                • mistrzu123
                  Świntuszek
                  • Jun 2007
                  • 50

                  #23
                  sam sobie odpowiedziałem na pytanie: nie am sensu.

                  to i tak już bez znaczenia. Dzięki za odpowiedzi.

                  Skomentuj

                  Working...