W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Samotność , brak doświadczenia, jakieś szanse u kobiet ?

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tolek23
    Świętoszek
    • Jun 2009
    • 2

    Samotność , brak doświadczenia, jakieś szanse u kobiet ?

    Witam Wszystkich,
    moje pytanie kieruję przede wszystkim do kobiet. Czy dałybyście szansę 23 letniemu niedoświadczonemu chłopakowi ?
    Żeby trochę przybliżyć moją osobę to napiszę, iż jestem nieśmiałą, raczej małomówną, niezbyt towarzyską osobą i co tu dużo pisać, przyznaję się, że boję się kobiet, a spowodowane jest to brakiem obycia w kontaktach z nimi.
    Czy byłybyście zainteresowane takim osobnikiem po poznaniu tych faktów, nawet jeżeli wizualnie by on Wam odpowiadał ?
    Pytanie kieruję do kobiet w przedziale wiekowym 20-25 lat.
    Dziękuje za odpowiedzi.
  • Rojza Genendel

    Pani od biologii
    • May 2005
    • 7704

    #2
    Pytanie niestety nie jest adresowane do mnie. Gdyby jednak było odpowiedziałabym, że facet mimo tych cech moze być dla mnie interesujący- jeśli ma w sobie to "coś".
    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

    Skomentuj

    • Aergo
      Ocieracz
      • Feb 2009
      • 77

      #3
      no to się przełam ;] innego wyjęcia nie widzę

      Skomentuj

      • Kata
        PornoGraf

        Orthografische Polizei

        • Feb 2009
        • 2691

        #4
        Jeśli mimo swojej nieśmiałości, potrafiłbyś czymś ująć kobietę, np. swoją pasją, to nie widzę problemu. Jednak spróbuj się choć trochę ośmielić i otworzyć - zwiększysz swoje szanse.

        Skomentuj

        • Hagath
          Emerytowany PornoGraf
          • Feb 2009
          • 1769

          #5
          Nie masz obycia, bo jesteś nieśmiały. Jesteś nieśmiały, bo nie masz obycia.
          My za Ciebie tego błędnego koła nie przełamiemy.

          Na pocieszenie powiem, że znam wielu facetów "legitymujących się" wieloletnim doświadczeniem w kontaktach z kobietami, a na prawdziwe obycie i zdolność rozumienia kobiet przekłada się to nijak. Jeśli trafisz na taką, która przerobiła już serię randek z takimi don Juanami za trzy grosze, możesz być dla niej miłą odmianą.
          The Bitch is back.

          Skomentuj

          • Anka85
            Ocieracz
            • Feb 2009
            • 151

            #6
            U mnie miałbyś szanse, pewnie. Nie cierpię zbyt pewnych siebie facetów, za to ujmują mnie mężczyźni nieśmiali i bez doświadczenia. Mniam Nie sądzę, bym była jakaś super-wyjątkowa, napewno spotkasz kobietę, której się spodobasz

            Skomentuj

            • Nilieth

              #7
              Napisał tolek23
              Czy dałybyście szansę 23 letniemu niedoświadczonemu chłopakowi ?
              Tak. Niedoświadczenie nie jest jakimś strasznym mankamentem, mi by nie przeszkadzało. A jak chłopak pojętny i szybko się uczy, to tym bardziej.
              Napisał tolek23
              jestem nieśmiałą, raczej małomówną, niezbyt towarzyską osobą i co tu dużo pisać, przyznaję się, że boję się kobiet,
              Nieśmiały - zawsze istnieje szansa, że się ośmieli. Małomówny - tu już gorzej, bo z reguły lubię słuchać ciekawych opowieści z różnych dziedzin. Lękliwy - tu mówię NIE. Sama nie trzęsę portkami na co dzień, więc i od mężczyzny oczekuję tego samego. I nieważne, czy chodzi o lęk przed psami, czy kobietami. Ogólnie facet powinien umieć złapać dzidę w dłoń i pójść ze mną zapolować na dziki <metaforycznie ma się rozumieć>
              Napisał tolek23
              nawet jeżeli wizualnie by on Wam odpowiadał ?
              Aspekt zewnętrzny jest akurat gdzieś tam daleko z tyłu w mojej hierarchii oceny potencjalnego partnera. Wolę brzydkiego faceta z ikrą, niż wycackanego kena.

              Skomentuj

              • jezebel
                Emerytowany Pornograf

                Zboczucha
                • May 2006
                • 3667

                #8
                Łomatyldko ! Jestem sobie kurpulentna brunetka w wieku średnim - czy jest ktoś chętny? No kurde - pewnie, że będzie, jeśli tylko spełniam warunki kobiety jakiej szuka, ale i tak nie o to chodzi, bowiem na to czy się komuś spodobamy na dłuższą metę, jest potrzebne nieco więcej. Nieśmiali i małomówni też mogą mieć powodzenie - jeśli masz problem w nawiązywaniu kontaktów w realu, to spróbuj w internecie. Nie widać tam zażenowania, można przygotować grunt, można poćwiczyć pewność siebie i testować sposoby nawiązywania relacji.
                Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                Skomentuj

                • tolek23
                  Świętoszek
                  • Jun 2009
                  • 2

                  #9
                  Dzięki za informacje, postaram się pokrótce odpowiedzieć na każdy post.
                  Dromader ja też myślę, że dla większości kobiet taki koleś to kompletna porażka, stąd moje wątpliwości. Rada "szukaj podobnych do siebie" jednak jest nietrafiona, to dopiero byłaby porażka, dwa takie osobniki razem.
                  Rojza Genendel dałem przedział wiekowy, gdyż wyobraź sobie nawet ja mam wymagania i kobiety poniżej 20 roku życia mnie nie interesują, gdyż z obserwacji wnioskuję, że jednak to jeszcze są dziewczynki, a kobiety powyżej 25 roku życia nie byłyby zainteresowane mną, ponieważ z kolei to ja dla nich byłbym gówniarzem bez doświadczenia, a jak mi wiadomo w tym wieku większość z nich ma wymagania, którym ja nie umiałbym sprostać.

                  Próbuję z tym walczyć, przełamać się jak wyżej pisaliście, ale opornie mi to idzie. Kobiety raczej nie wykazują zainteresowania wobec mnie.

                  "Jeśli trafisz na taką, która przerobiła już serię randek z takimi don Juanami za trzy grosze, możesz być dla niej miłą odmianą."

                  Nie sądzę. Nie wierzę.

                  "napewno spotkasz kobietę, której się spodobasz"

                  Dziękuję za nadzieję i miłe słowa, ale jak wiadomo pewne w życiu są tylko podatki i śmierć.

                  "Niedoświadczenie nie jest jakimś strasznym mankamentem"

                  A moim zdaniem jest czynnikiem dyskwalifikującym takiego faceta jak ja w oczach kobiet. Bo niby czym mógłbym się pochwalić, która chciałaby tracić czas i energię, by czegoś mnie nauczyć? To prawie jak cofnięcie się w rozwoju.
                  Czy szybko się uczę w tej dziedzinie to nie wiem, nie miałem okazji by się sprawdzić.

                  Korpulencja w porównaniu do moich cech to jednak niezbyt trafne porównanie. Wiem, że chcesz przez to przekazać, iż nawet ktoś taki jak ja może komuś się przypodobać, jednak musi szukać i a nuż, widelec się uda.

                  "Nieśmiali i małomówni też mogą mieć powodzenie"

                  Nie spotkałem takiej osoby, w takiej sytuacji.
                  W internecie próbowałem, ale to wszystko jest takie jałowe, bezsmakowe i szybko się kończy.
                  Nawiązanie znajomości z kobietą w moim przypadku to raczej rzecz niespotykana, nawet na gruncie koleżeńskim. Chyba po prostu jestem nudny, nieatrakcyjny, ale zmienić tego już chyba nie potrafię.

                  Skomentuj

                  • daj_mi
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Feb 2009
                    • 4452

                    #10
                    Poczytaj sobie posty pana jestem_przed i nasze odpowiedzi (przynajmniej te początkowe, póki żeśmy się nie zirytowali).
                    Użalanie się nad sobą i brak chęci do zmian nikomu nie przysparzają popularności. Nie oszukujmy się - ktoś tymi kawalerami i starymi pannami musi zostać. Lepiej działać niż czekać na taką, co "się zainteresuje".
                    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                    Regulamin forum

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #11
                      Napisał tolek23
                      a kobiety powyżej 25 roku życia nie byłyby zainteresowane mną, ponieważ z kolei to ja dla nich byłbym gówniarzem bez doświadczenia, a jak mi wiadomo w tym wieku większość z nich ma wymagania, którym ja nie umiałbym sprostać.
                      Spokojnie, rozumiem... jestem dla ciebie zbyt starą dupą
                      Dla twojej wiadomości- umawiam się z facetami młodszymi od ciebie i nie robię z tego strasznego halo :-P
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • Niechciany__
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • May 2009
                        • 282

                        #12
                        Napisał jezebel
                        Łomatyldko ! Jestem sobie kurpulentna brunetka w wieku średnim - czy jest ktoś chętny? ..
                        JASNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


                        <rotfl>

                        I nie tylko ja jeden.. he he .. pół BT na tę "brzydulę" ma chrapkę )

                        A poważnie i nie OT - Drogi Autorze Wątku! - Jak widzisz, jestem Niechciany__.. Ktoś kiedyś skradł mi serce a potem oznajmił, że ze związku nici. I co? Mam się powiesić? Albo ta osoba zmieni zdanie (w co wątpię) albo.. cóż trzeba przełamać wrodzone lenistwo, popracować nad umiejętnością nawiązywania kontaktów i wcześniej czy później będzie ok..

                        Zacznij od uśmiechu.. Nawet nieznajome dziewczyny w autobusie się zazwyczaj uśmiechają, jak usłyszą komplement..

                        Jest taka fajna książka Les Giblin "Umiejętność postępowania z innymi" - cieniusieńka, szczerze polecam. Jest też coś chyba "Jak zacząć rozmowę i zyskać przyjaciół" - są tam praktyczne rady nawiązywania znajomości. Jest też nieśmiertelny Dale Carnagie ze swoim "Jak zyskać przyjaciół i zjednać sobie ludzi". Ja wiedzy z tych książek używam w pracy, bo w zawodzie handlowca to biblia. Ale pamiętaj, że relacje międzyludzkie opierają się na pokazywaniu i przyjmowaniu lub odrzucaniu ofert, zatem rządzą nimi te same prawa, co marketingiem.. Zauważyłem, że wszystkie techniczne książki o miłości, o budowaniu zwiazków dadzą się wrpost przełozyć na handel i vice versa (i tu ściągnąłem na siebie gromy..) .. myslę więc, że Ci pomogą w Twoim problemie..
                        * * * * * * * *
                        Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

                        Skomentuj

                        Working...