Mam 16 lat ale moja rodzina uważa mnie za 5 latka.

[Kamil B.]

Poniekąd tak, ale gdyby rodzic czasem nie krzyknął to by mu dziecko na głowę weszło

[e-rotmantic]

Poniekąd tak, ale gdyby rodzic czasem nie krzyknął to by mu dziecko na głowę weszło

I "wice wersja".

[Kamil B.]

Przecież super niania zabrania krzyczeć.

Dziecka nie da się wychować bezstresowo.

[e-rotmantic]

Dziecka nie da się wychować bezstresowo.

Ale da się bez bicia i krzyku. Niestety, to tylko teoria, a lajf yz brutal. Czasem zdrowe, wychowawcze *******nięcie czyni cuda.

[Nilieth]

Ale da się bez bicia i krzyku.

Da się, aczkolwiek nie każdy dorosły nadaje się na bycie rodzicem. I stąd pewnie takie metody wychowawcze, a nie inne.

Niestety, to tylko teoria, a lajf yz brutal. Czasem zdrowe, wychowawcze *******nięcie czyni cuda.

Dobrze, że wstawiłeś:
Bo akurat z tym zdrowym wychowawczym *******nięciem to każdy wie, jak jest naprawdę.

[Tizio]

Mnie osobiście wkurza to promowanie mody na bezstresowe wychowanie no bo na bolący ząb teściowej właśnie przez takie metody dzisiejsza młodzież (nie uogolniam żeby nie było) jest jaka jest, licznych przykładów totalnego braku szacunku do kogokolwiek nie trzeba daleko szukać (choćby słynne nakladanie śmietnika na głowę nauczyciela).
Oczywiście nie jestem za maltretowaniem dziecka, ale w przysłowiowym klapsie nie widze nic złego (w tym momencie Pani "Super"Niania po mnie jedzie, bo niby od tego sie zaczyna, jaka sila to klaps a jaka juz maltretowanie etc ughhh ).
A żeby OT nie robic
Autorze, małymi kroczkami pokazuj rodzicom, że z chlopca powoli stajesz się mężczyzna, że potraficz być osoba odpowiedzialną i nie boisz się ponoszenia konsekwencji swoich decyzji.

[e-rotmantic]

Mnie osobiście wkurza to promowanie mody na bezstresowe wychowanie no bo na bolący ząb teściowej właśnie przez takie metody dzisiejsza młodzież (nie uogolniam żeby nie było) jest jaka jest, licznych przykładów totalnego braku szacunku do kogokolwiek nie trzeba daleko szukać (choćby słynne nakladanie śmietnika na głowę nauczyciela).

Według mnie nie bezstresowe wychowywanie jest tego przyczyną, a tzw. "równouprawnienie kobiet", które spowodowało, że muszą one coraz więcej pracować, przez co dzieci wychowywane są przez wszystko i wszystkich, tylko nie przez rodzonych rodziców. Podejrzewam, że gdyby współczesne kobiety, a matki zwłaszcza, zdawały sobie w pełni sprawę, co zawdzięczają ruchowi feministek, to za****łyby je gołymi rękami.

Oczywiście nie jestem za maltretowaniem dziecka, ale w przysłowiowym klapsie nie widze nic złego (w tym momencie Pani "Super"Niania po mnie jedzie, bo niby od tego sie zaczyna, jaka sila to klaps a jaka juz maltretowanie etc ughhh ).

Bezstresowe wychowywanie zostałoby zapewne tak samo potępione przez Super Nianię jak przemoc fizyczna. Czego jak czego, ale pod wodzą Super Niani dzieciaki miały stresu po dziurki od nosa. Nie chodzi o to, żeby dziecko pozbawione było jakichkolwiek stresów, bo w ten sposób wyrasta na społeczną kalekę. Jeśli eliminuje się środki przemocowe, należy w ich miejsce wprowadzić inne. Rodzice natomiast tego nie robią, tylko zostawiają dziecko samopas. A takie dziecko szybko staje się po prostu w****iającym bachorem.

[Tizio]

...które spowodowało, że muszą one coraz więcej pracować, przez co dzieci wychowywane są przez wszystko i wszystkich, tylko nie przez rodzonych rodziców.

Z tym się jak najbardziej zgadzam, natomiast, nie jest to "wina" wyzwolenia kobiet, a szeroko pojetej globalizacji, konsumpcjonizmu, w którym sie zatraciliśmy. Chcemy, aby nasze pociechy miały wszystko co najlepsze, aby nie miały gorzej od swoich rówieśników (wypasione komórki, zagraniczne wakacje itp).
Niestety ( a raczej na szczęście) pieniędzmi nie kupimy wszystkiego, one nie bedą obdarzać dziecka miłością i nie wpoją odpowiednich wartości. Mam nadzieje, że następne pokolenia rodzicow to zrozumieją...

[Nilieth]

Podejrzewam, że gdyby współczesne kobiety, a matki zwłaszcza, zdawały sobie w pełni sprawę, co zawdzięczają ruchowi feministek, to za****łyby je gołymi rękami.

Abstra***ąc od ruchu feministek pozwolę sobie zauważyć, iż istnieją też takie kobiety, które nie wyobrażają sobie życia w kręgu rodziny, spędzonego m. in. tylko na pakowaniu dziecku kanapek do szkoły i opowiadaniu mu bajek na dobranoc. Nie każda matka pracuje, bo musi dołożyć dodatkową pulę pieniędzy, aby wystarczyło np. na wakacje na Majorce. Niektóre pracują, bo ich priorytetem jest nie tylko ocieranie dziecku usmarkanego nosa, ale i realizowanie się zawodowo. Bo dzięki temu na przykład mogą zrealizować swoje marzenia z dzieciństwa.

[bUnToWnIk16]

Oczywiście nie jestem za maltretowaniem dziecka, ale w przysłowiowym klapsie nie widze nic złego (w tym momencie Pani "Super"Niania po mnie jedzie, bo niby od tego sie zaczyna, jaka sila to klaps a jaka juz maltretowanie etc ughhh ).

http://ja.tu.tylko.wrzucam.wrzuta.pl/film/1M14M1YjTtG/14-letni_psychol_pije_pali_i_bije_matke

Tutaj można zobaczyć przykład - 14 letni Niemiec pali , pije i bije własną matkę i niczego się nie boi - i tutaj ma pomóc Superniania.

Autorze, małymi kroczkami pokazuj rodzicom, że z chlopca powoli stajesz się mężczyzna, że potraficz być osoba odpowiedzialną i nie boisz się ponoszenia konsekwencji swoich decyzji

Nie potrafię tego pokazać w żaden sposób nawet gdybym wyglądał jak napakowany koks, poprostu jestem bezradny. A jeżeli chodzi o decyzje to moich decyzjii nikt nie chce wysłuchac po próbowałem. W ważnych sparawach nie mam co się wypowiadać

[Kata]

Nie potrafię tego pokazać w żaden sposób nawet gdybym wyglądał jak napakowany koks, poprostu jestem bezradny.

A co to ma do rzeczy?
Powiedziałabym wręcz, że lepiej, że tak nie wyglądasz, bo brak umiaru w czymkolwiek (np. w ćwiczeniach) w oczach otoczenia może odbierać dojrzałości czy powagi.