Nie mogę wytrzymać, muszę się tym podzielić
Jestem osobą kompletnie niedoświadczoną i jak dotąd- sama do tego dążyłam. A teraz...Pojawił się. Jakoś tak, dziwnie, nagle, nie wiadomo dlaczego, po co. Po prostu- jestem okropnie zauroczona, wydaje mi się, że z wzajemnością. Kiedy się widzimy ciągle jest napięcie, ukryta namiętność... Tylko jakoś ani ja ani on nie potrafimy "przejść do rzeczy". Właściwie on najwięcej inicjuje, dzięki niemu wszystko to niby zmierza ku klasycznemu związkowi. I właśnie ja chcę już, teraz, być jeszcze bliżej!! Tu tkwi problem- jak mam się zachować, co powiedzieć, zrobić, by zwyczajnie wyznać mu moją ogromną fascynację. Jakieś doświadczenia...?
Jestem osobą kompletnie niedoświadczoną i jak dotąd- sama do tego dążyłam. A teraz...Pojawił się. Jakoś tak, dziwnie, nagle, nie wiadomo dlaczego, po co. Po prostu- jestem okropnie zauroczona, wydaje mi się, że z wzajemnością. Kiedy się widzimy ciągle jest napięcie, ukryta namiętność... Tylko jakoś ani ja ani on nie potrafimy "przejść do rzeczy". Właściwie on najwięcej inicjuje, dzięki niemu wszystko to niby zmierza ku klasycznemu związkowi. I właśnie ja chcę już, teraz, być jeszcze bliżej!! Tu tkwi problem- jak mam się zachować, co powiedzieć, zrobić, by zwyczajnie wyznać mu moją ogromną fascynację. Jakieś doświadczenia...?
Skomentuj