Witam mam 14l, chodzę do jednego z tyskich gimnazjów. Chodzi o pewną koleżankę z klasy. Przytula się bez jakiegokolwiek ostrzeżenia do kolegów, potrafi np. usiąść jakiemuś(obojętnie któremu) na kolanach, całuje się z połową szkoły. Jaki jest cel takiego zachowania? Krąży o niej wiadoma opinia, a mimo to nikt jej tego wprost nie powie.
Szkoła - zachowanie koleżanki z kl. (przytula sie do wszystkich, caluje)
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
Tagi: Brak
-
Dziewczyna może mieć jakieś problemy, albo lubi "te robotę", lub myśli, że w ten sposób sprawi, że będzie lubiana.
No pain, no gain.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą... -
W średniej szkole miałem taką koleżankę która siadała na kolanach i przytulała się do niektórych chłopaków, miała swojego i nawet przy nim siadała innym na kolana. Nie uważałem ją za lekkich obyczajów, chociaż raz od złośliwej osoby poszła taka plotka.
A ta twoja koleżanka może po prostu potrzebuje trochę czułości a że nikt jej tego nie daje, sama wzięła sprawy w swoje ręce i trochę się zagalopowała"Są ludzie, którzy nigdy nie byliby zakochani, gdyby nie słyszeli o miłości" La RochefoucauldSkomentuj
-
Bo jak kobietka pogada i poprzytula się z chłopakami to puszczalska, ale jak my faceci co wieczór z inną się kręcimy to wszystko ok.
Dorośnijcie tam w klasie.
A nawet jak to prawda to co, zazdrościcie?Skomentuj
-
W sumie to jej, i wyłącznie jej sprawa co robi. Czy się puszcza, czy nie. Nie powinno to nikogo interesować."Wyjmij także gałki oczne, bo wybuchną podczas pieczenia - użyj do tego noża do grejpfrutów i nożyczek."Skomentuj
-
-
Bystry to, że nie lubie stereotypów nie znaczy że jestem biseksualny. Wręcz odpycha mnie takie zachowanie.Skomentuj
-
Spotkałam się całkiem niedawno z takim przypadkiem w odrobinę starszym wydaniu i myślałam, że mnie coś trafi. Nawet nie można spokojnie ze znajomymi pogadać, bo taka zaraz na każdym siedzi Koszmar. Może to jakiaś próba potwierdzania swojej atrakcyjności (chociaż ta była raczej tandetna) albopo prostu taka lubi facetów zaliczać. Ich sprawa, ale ja takich dziewuch nie trawie." JEŚLI JESTEŚ DOBRĄ PIŁKĄ TO IM SILNIEJ CIĘ UDERZA, TYM WYŻEJ SIĘ WZNIESIESZ"Skomentuj
-
Napisał bambi77Spotkałam się całkiem niedawno z takim przypadkiem w odrobinę starszym wydaniu i myślałam, że mnie coś trafi. Nawet nie można spokojnie ze znajomymi pogadać, bo taka zaraz na każdym siedzi Koszmar. Może to jakiaś próba potwierdzania swojej atrakcyjności (chociaż ta była raczej tandetna) albopo prostu taka lubi facetów zaliczać. Ich sprawa, ale ja takich dziewuch nie trawie.
Jest taka, jaka chce być.
Nie mi to oceniać, aczkolwiek tak samo jak bambi77, nie trawię takich dziewczyn.
Całe szczęście, że nie ma takich w moim otoczeniu, a jeśli są to na chwile - jestem niemiły w stosunku doń, więc raczej długo przy mnie nie trzymają.
Cóż, Skrzypol, ja nie kręcę z kim popadnie - nawet pod wpływem dużej ilości alko, więc mogę powiedzieć, że takie dziewczynki pasują osobom, które same tak postępują/postępowały i po prostu - usprawiedliwiając Ją - usprawiedliwiają siebie.
No offence.>> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<Skomentuj
-
Też nie znosze takich lasek. Nie mam pojęcia dlaczego się tak zachowują, ale nie ma nic gorszego niż rozmowa np. na imprezie z kolegą na którego kolana nagle pakuje się jakieś dupskoNadzieja umiera ostatnia....Skomentuj
-
Napisał Szlajfkarozmowa np. na imprezie z kolegą na którego kolana nagle pakuje się jakieś dupsko"Są ludzie, którzy nigdy nie byliby zakochani, gdyby nie słyszeli o miłości" La RochefoucauldSkomentuj
-
E no Lubartowiak taki zdesperowany jesteś? takie panienki z regóły mają pewne zaburzenia w swerze emocjonalnej głównie wynikające z problemów w środowisku rodzinnym - tyle teoria i moja praktyka. Istnieje inna możliwość czyli: nimfomania
- nimfomania chorobliwie wzmożony popęd płciowy u kobiet (por. satyriasis); snębica u samic (zwł. krów i klaczy).
nimfy mit. gr. córki Zeusa, piękne, śmiertelne, choć długowieczne boginki, reprezentujące boskie siły przyrody, zamieszkałe na polach, w lasach (driady), drzewach (hamadriady), górach (oready), morzach (nereidy), oceanach (okeanidy), źródłach, jeziorach i rzekach (najady).
Etym. - gr. nýmphē 'narzeczona; bratanica; dziewczyna; młoda kobieta; nimfa'; zob. -man(ia).
I to też może być przczyną takiego zachowania.Skomentuj
-
Napisał glizdziarzE no Lubartowiak taki zdesperowany jesteś?
Jakąś nimfomankę również poznałbym z miłą chęcią"Są ludzie, którzy nigdy nie byliby zakochani, gdyby nie słyszeli o miłości" La RochefoucauldSkomentuj
-
Skomentuj
-
Najprawdopodobniej dziewczyna ma jakieś zaburzenia seksualne, albo wzmożony popęd seksualny. Nie uważam, żeby kogoś takiego od razu trzeba było nazywać puszczalskim itp. Sam z chięcią "zgwałciłbym" wielu ludzi, których czasem widzę (zarówno kobiety, jak i mężczyzn) - to może być po prostu kwestią wieku i nic poza tymSkomentuj
Skomentuj