Tak umiar jest konieczny chyba w każdej dziedzinie życia Pamiętajmy jednak że żyjemy tylko raz i trzeba się bawić a jak trafimy na tą jedyną to fajnie jest mieć już jakieś doświadczenie i nie zawieść jej i siebie
19 i nic...
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
Ode mnie krótko: paskudny nie jestem - podobno nawet przystojny, ale byłem za młodu tak zakompleksiony, że nie zauważałem, że (podobno) dziewczyny się za mną oglądały (a jak się później dowiedziałem - one myślały, że ja mam kogoś i dlatego przechodzę "obojętnie").
Pierwszą dziewczynę miałem dopiero na pierwszym roku studiów (miałem prawie 20 lat) - to z nią pierwszy raz się całowałem i dotknąłem jej cipki i niewprawnie pieściłem ją oralnie.
Pierwszy raz kobieta dotknęła mojego członka (i doprowadziła mnie do orgazmu) jakiś rok czy dwa lata później.
Rozdziewiczony (chodzi o stosunek seksualny) zostałem mając 22 lata - czyli bardzo późno (jak na obecne standardy).
Od czasów liceum mam przyjaciółkę, z którą rozmawiam, znaliśmy swoje sekrety, ale nie ma i nie było między nami chemii damsko-męskiej.
Dodam, że mając tyle lat co Ty, jak prawie każdy młody chłopak, ciągle myślałem o seksie... z równolatką, z dojrzałą mężatką, z jakąkolwiek niepaskudną...
Reasumując: Twoja sytuacja nie jest nienormalna.Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta estSkomentuj
-
Mógłbym napisać identyczny co do przecinka tekst jak Kazimierza.
I dopisać tylko: autorze, nie przejmuj się, nadrobisz, tak jak ja i pewnie jak Kazimierz. Moje dalsze życie seksualne uważam za b. udane i nic bym w nim nie zmieniał. Choć czasem żałowałem przegapionych z głupoty, z nieśmiałości, z kompleksów itp - okazji z czasów licealno - uniwersyteckich.
Jedni dojrzewają wcześniej ale jak obserwuję - wcześniej kończą, inni później zaczynają ale za to długo cieszą się tym co dla tych pierwszych jest już tylko wspomnieniem. Może to takie geny?Nie można mieć wszystkich dziewczyn na świecie, ale należy do tego dążyć.Skomentuj
-
Chłopaku.... nie użalaj się nad sobą - idź na miasto (albo do niego pojedź jak wiejskie tereny zamieszkujesz) i rwij laski na lewo i prawo!
Nie uda Ci się z pierwszą, drugą, dzisiątą.... ale z dwudziestą już napewno tak!! Nie czekaj na tą jedyną tylko przeleć jakąś miss remizy a zrobi Ci się lepiej, pasek testosteronu i pewności siebie Ci się podniesie i będziesz mógł zdobywać te najfajniejsze a może i tą jedyną poznasz w ten sposób ... no albo jedną z tych jedynych
Bzykniesz raz, to będziesz wiedzieć co i jak i nie będziesz mieć spiny i nie będziesz się nad sobą użalać na forum internetowym! Jesteś w najlepszym do bzykania wieku - nie spieprz tego! Tylko bzykaj, zaliczaj, eksperymentuj i miej w przyszłości czym się dzieciom chwalić!Skomentuj
-
gówno prawda
Ja tam każdemu radze że "wstrzymywanie się dla zasady to głupota"
bo im później tym ciężej i wiecej problemów z tymSkomentuj
-
Szczerze? Nieźle mnie to wkurzyło.
Do autora - spokojnie wszystko przyjdzie samo.
Jedni szybciej zaczynają współżycie inni później.
Teraz mam rocznikowo 23 lata i też nic a nic... i nie robię z tego jakichś problemów, zajmij się czymś pożytecznym lepiej.Spokojny, miły chłopak.Skomentuj
-
Ty jesteś prawiczkiem w wieku 23 lat; ktoś inny traci dziewictwo w wieku 13 czy 15 lat; ktoś jeszcze inny do późnej starości pozostaje "nierusany" (jak to było w kawale o góralkach).
W każdym razie - wedle mediany wiek utraty dziewictwa to pewnie jakieś 18 lat (plus/minus rok). Dlatego pisałem, że ja to zrobiłem bardzo późno w porównaniu z dzisiejszymi standardami.
Tobie również przydarzy się to późno, ale to nie oznacza, że to jest złe, gorsze czy wstydliwe - nie ważne kiedy jest ten pierwszy raz, ale z kim i w jaki sposób się odbywa (zaufaj mi, że seks z ukochaną osobą jest o niebo lepszy niż seks z kimś przypadkowym - nawet doskonałym w łóżku).Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta estSkomentuj
Skomentuj