Nie, ale też nie odrzucają. Bałbym się trochę seksu, bo w "amoku" można z czymś przesadzić (a z ciężarną może trzeba się trochę obchodzić jak z jajkiem), ale pewnie bym ogarnął co można a co nie.
W normalnej ciąży nijak się nie da przesadzić, nie wiem, kto Wam takich mitów do głowy nawciskał żadnego "obchodzenia się jak z jajkiem", normalne, regularne rżnięcie.
Ale to tłumaczy, czemu po porodzie naszą Małą najbardziej usypia agresywne bujanie i trzęsienie
A mnie ciężarne kobiety kręcą (przynajmniej w pornolach), o ile oczywiście są ładne z twarzy. Wydają mi się bardzo kobiece (zwłaszcza ze względu na biust), no i ryzyko wpadki praktycznie żadne. Fantazja do spełnienia.
W normalnej ciąży nijak się nie da przesadzić, nie wiem, kto Wam takich mitów do głowy nawciskał żadnego "obchodzenia się jak z jajkiem", normalne, regularne rżnięcie.
Ale to tłumaczy, czemu po porodzie naszą Małą najbardziej usypia agresywne bujanie i trzęsienie
Niektóre pozycje mimo wszystko odpadają chyba? No i przycisnąć własnym ciężarem kobietę też nie bardzo można?
owszem, niektóre pozycje są niewygodne. w ogóle zależy co to robi w ramach "regularnego" rżnięcia. mi ta piłka z przodu bardzo przeszkadzała, nie mogłam się doczekać powrotu do normalności.
kobiety w ciąży nie są dla mnie seksowne, widzę to jako czasowe upośledzenie ruchowe :-D
nie lubiłam tych 10 kg dodatkowego ciężaru, nie lubiłam chodzić z wielką piłką, bardzo mi brakowało uwagi mężczyzn, którą normalnie odczuwam...
Niektórych pozycji w ogóle się nie stosuje, z wiadomych względów i przede wszystkim dla bezpieczeństwa. Kobiety w ciąży nie wolno traktować przedmiotowo, tylko do rżnięcia. Kobieta w takim stanie wymaga podwójnej czułości i wtedy naprawdę seks jest fajny. Cudze nie kręcą, a nawet są tabu.
Twardy jak kamień, nie ufaj ludziom, jesteś sam.
Tak już zostanie, ludzie to psy i suki
Skomentuj