Cześć.
Tak się złożyło, że moja kobieta zapomniała pewnego wieczoru wziąć tabletki. Miała nagły wyjazd i nie wzięła trzeciej lub czwartek tabletki YAZ. Zażywa je codziennie ok 22. Na następny wieczór już jej koleżanka dowiozła i zażywała dalej, jakby nigdy nic (pominęła tą jedną tabletkę). To było w pierwszym tyg, powiedziała mi od razu i w następnym tyg. kochaliśmy się stosując dodatkowe zabezpieczenie - prezerwatywy. Mimo wszystko były to krótkie numerki. Jutro uda nam się przespać razem. Ja uważam, że możemy się już kochać bez dodatkowego zabezpieczenia. Taka sytuacja trafia się raz na kilka miesięcy, nie chcę się bawić niepotrzebnie w gumy, poza tym za całą noc musiałbym ich zużyć mnóstwo. Ona zaś uważa, że mimo iż minęło ponad 2 tygodnie to dalej jest ryzyko, bo cały ten okres jest zachwiany. Kto ma rację? Jak postąpić? Mamy się dodatkowo zabezpieczać? Dziewczyna stosuje tabletki YAZ od roku. Nie było żadnych problemów.
Tak się złożyło, że moja kobieta zapomniała pewnego wieczoru wziąć tabletki. Miała nagły wyjazd i nie wzięła trzeciej lub czwartek tabletki YAZ. Zażywa je codziennie ok 22. Na następny wieczór już jej koleżanka dowiozła i zażywała dalej, jakby nigdy nic (pominęła tą jedną tabletkę). To było w pierwszym tyg, powiedziała mi od razu i w następnym tyg. kochaliśmy się stosując dodatkowe zabezpieczenie - prezerwatywy. Mimo wszystko były to krótkie numerki. Jutro uda nam się przespać razem. Ja uważam, że możemy się już kochać bez dodatkowego zabezpieczenia. Taka sytuacja trafia się raz na kilka miesięcy, nie chcę się bawić niepotrzebnie w gumy, poza tym za całą noc musiałbym ich zużyć mnóstwo. Ona zaś uważa, że mimo iż minęło ponad 2 tygodnie to dalej jest ryzyko, bo cały ten okres jest zachwiany. Kto ma rację? Jak postąpić? Mamy się dodatkowo zabezpieczać? Dziewczyna stosuje tabletki YAZ od roku. Nie było żadnych problemów.
Skomentuj