Witajcie,
Mam jedno pytanie. Ponieważ parę miesięcy temu pękła nam gumka (Durex Classic) to do teraz mam po prostu tramę na samą myśl o pękającej gumce i ew. skutkach. Chciałbym się Was zapytać, bo gdzieś obiło mi się o uszy, że prawie zawsze pęknięcie gumki jest winą osoby, która ją zakłada, a nie błędem fabrycznym - oczywiście nie mówimy tutaj o przypadku, gdy przedziurawiona została gumka przez panią w kiosku. Czy to prawda? W takim wypadku, poprawne zakładanie prezerwatywy powinno eliminować szansę zapłodnienia.
Ogólnie, staram się znaleźć jakiś sposób, który stłumi mój wewnętrzny stres, związany z tym, że gumka może pęknąć, niestety nie znalazłem aktualnie żadnego - pigułki hormonalne odpadają.
Dodam jeszcze, że ostatnio stosowaliśmy Durex Extra Safe i nie pękały, ale i tak przed każdym razem ogarniał mnie stres.
Jeżeli się w czymś pomyliłem, to prosiłbym o wskazanie mi błędu .
Z góry dziękuję za odpowiedź .
Mam jedno pytanie. Ponieważ parę miesięcy temu pękła nam gumka (Durex Classic) to do teraz mam po prostu tramę na samą myśl o pękającej gumce i ew. skutkach. Chciałbym się Was zapytać, bo gdzieś obiło mi się o uszy, że prawie zawsze pęknięcie gumki jest winą osoby, która ją zakłada, a nie błędem fabrycznym - oczywiście nie mówimy tutaj o przypadku, gdy przedziurawiona została gumka przez panią w kiosku. Czy to prawda? W takim wypadku, poprawne zakładanie prezerwatywy powinno eliminować szansę zapłodnienia.
Ogólnie, staram się znaleźć jakiś sposób, który stłumi mój wewnętrzny stres, związany z tym, że gumka może pęknąć, niestety nie znalazłem aktualnie żadnego - pigułki hormonalne odpadają.
Dodam jeszcze, że ostatnio stosowaliśmy Durex Extra Safe i nie pękały, ale i tak przed każdym razem ogarniał mnie stres.
Jeżeli się w czymś pomyliłem, to prosiłbym o wskazanie mi błędu .
Z góry dziękuję za odpowiedź .
Skomentuj