Jak nazywacie swojego.....[penisa]?

**Xenon** · 21-06-13, 12:59

Celibat trwa znacznie dłużej. Wtedy miałem komisję wojskową.

**Tom_Bombadil** · 23-06-13, 21:12

Napisał Mind's_elation

Wątpię, żeby gadał ze swoim penisem

Nie znasz się.
Czasem trzeba mu powiedzieć parę miłych słów - np. "no to miałeś udany dzień" albo "no to zabieraj się do roboty"

, ale żeby go jakoś tak nazywać to nie...

Napisał Xenon

Celibat trwa znacznie dłużej.

Bidok. Ja po tygodniowym celibacie robię się lekko nerwowy.

**mam cieczke** · 24-06-13, 00:18

Kiedyś zdarzyło nam się nazwać go Papieżem, kupa śmiechu była
a ja na kolanach

**kothejter** · 24-06-13, 17:33

Szeregowy sierżant .

**suchutki1988** · 25-06-13, 15:38

Moja była nazywała go Dżordż

ja go jakoś nie nazywam

ogólnie sprzęt

**Wiktoria30** · 25-06-13, 18:03

Na penisy lubię mówić per "Teodor"

jakoś tak naturalnie to wyszło

**495f50** · 25-06-13, 18:51

"Teodor"

Ja bym się przeraził jakby partnerka tak mojego nazwała, opadł by mi od razu chyba

Mój to po prostu penis, członek, z rzadka kutas. Nie nazywam go jakoś konkretnie.

**paul_78** · 26-06-13, 17:28

Tyrion

**Away** · 27-06-13, 16:03

panowie ale macie nazwy

**Catalleya** · 27-06-13, 16:32

tez mialam to samo pisać Away

Ja go nazywam normalnie - penis , kutas, fiut.

**elKoj69** · 27-06-13, 16:34

Cata- masz penisa?

Nie nazywam go jakoś oryginalnie, po prostu kutas to kutas.

**Catalleya** · 27-06-13, 16:38

ale zabawne

...

...

chodziło o penisy facetów

**elKoj69** · 27-06-13, 16:39

ja wiem o co Ci chodziło, ale patrząc na tytuł to można to źle zrozumieć

**PabloXM** · 31-07-13, 09:26

Zbój albo Franz

**Away** · 31-07-13, 09:28

to jest temat idealny na poprawę humoru

penisa partnera nigdy nie nazywam jakoś szczególnie.

Skomentuj