W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Alergia

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Naughty_girl
    Ocieracz
    • Sep 2009
    • 100

    Alergia

    Niedawno leczyłam się z lekkiej infekcji, w sumie zapalenia. Byłam przerażona ponieważ myślałam, że nabawiłam się grzybiczego zapalenia pochwy, na które kiedyś chorowałam. Dostałam leki i rozpoczęłam leczenie. Po pewnym czasie stwierdziłam, że nie pomogło. Poszłam na prywatną wizytę do tego samego ginekologa. Powiedziałam mu, że objawy nie minęły. W tedy on zrobił mi badania, sprawdził czy aby nie ma jakichkolwiek bakterii po czym stwierdził, że jestem absolutnie zdrowa. Więc mówię - ale przecież wciąż czuję swędzenie, szczypanie, pieczenie i Bóg wie co jeszcze. Spytał, czy jestem alergiczką, no niestety jestem. Stwierdził, że infekcja została wyleczona, a to, co tak uporczywie ostatnio mnie męczy - to może być po prostu alergia. Zatem, zmiana proszku do prania, płynu do prania, podpasek, tamponów, wkładek i w sumie wszystkiego. Zapytałam go, czy płyn do higieny intymnej, który używam, może powodować alergię, powiedział, że raczej nie powinien.

    Oto moje dwa pytania:

    1. Jakich płynów do higieny intymnej używacie dziewczyny i czy w ogóle musicie czy może wystarczy tylko zwykłe mydło.

    2. Ktoś podpowiedział mi, że mogę mieć uczulenie na spermę, ale to raczej nie możliwe bo w spermie nie ma nic co można by uznać za ewentualne alergeny. Trochę witamin, aminokwasów, hormonów, lipidów, mocznik, cynk, wapń, magnez, selen.
    Ale może się mylę, może da się uczulić na spermę?
    I won't hurt you, unless you ask me to...
    hurt you.
  • Sajana
    Perwers
    • Mar 2009
    • 852

    #2
    zwykłe mydło w moim przypadku zdecydowanie odpada! swędzi, drapie mnie potem.

    używam emulsji laktacyd. może spróbuj uzywać właśnie płynów/emulsji z kwasem mlekowym.

    laktacyd jest jeszcze w formie płynu o nizszym pH (nie jest przeznaczony do codziennego użytku) do użytku w stanach chorobowych- może warto spróbować.

    ja mam oba i jestem bardzo zadowolona (wcześniej uzywałam zwykłych płynów i częściej nękały mnie infekcje i stany zapalne)
    Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

    Skomentuj

    • Ms.Madzia
      Erotoman
      • Jan 2006
      • 459

      #3
      Ja używam płynu do higieny intymnej Ziaja, myślę, że można spokojnie go polecić, według mnie jest delikatny i nie podrażnia. Duży plus to również cena.
      Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..

      Skomentuj

      • Hagath
        Emerytowany PornoGraf
        • Feb 2009
        • 1769

        #4
        Ja używam płynu Ziai, ale tak jak Sajana mogę polecić Laktacyd, bo znajome alergiczki go używają i bardzo sobie chwalą.
        The Bitch is back.

        Skomentuj

        • Sajana
          Perwers
          • Mar 2009
          • 852

          #5
          wcześniej bardzo długo również używałam Zaji i byłam zadowolona, ale tak jak napisałam nękały mnie infekcje, ustąpiły po zmianie płynu.
          Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

          Skomentuj

          • Ms.Madzia
            Erotoman
            • Jan 2006
            • 459

            #6
            Również mam problem z infekcjami, jeżeli stosunek jest zbyt intensywny, albo jeżeli kochamy się codziennie przez parę dni, mimo, że od razu po stosunku idę siku, podmywam się itp. Może rzeczywiście Sajana skorzystam z twoich doświadczeń i zmienię płyn na laktacyd.
            Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..

            Skomentuj

            • Sajana
              Perwers
              • Mar 2009
              • 852

              #7
              Napisał Ms.Madzia
              Również mam problem z infekcjami, jeżeli stosunek jest zbyt intensywny, albo jeżeli kochamy się codziennie przez parę dni, mimo, że od razu po stosunku idę siku, podmywam się itp. Może rzeczywiście Sajana skorzystam z twoich doświadczeń i zmienię płyn na laktacyd.
              zdecydowanie, bo nawyk sikania i podmywania miałam, ale to niewiele dawało.
              tylko pamiętaj że do codziennej higieny jest emulsja a nie płyn.
              Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

              Skomentuj

              • Naughty_girl
                Ocieracz
                • Sep 2009
                • 100

                #8
                Hm, zatem płyn do higieny intymnej odpada, ponieważ również używam Laktacydu, ale mówisz, Sajana, że jest jeszcze taki o niższym pH, na stany zapalne, chyba go kupię, zawsze się przyda. Oprócz tego używam jeszcze nawilżanych chusteczek higienicznych tej samej firmy.
                Też długo szukałam płynu dla siebie i mam nadzieje, że to nie on wywołuje reakcję alergiczną bo polubiłam ten produkt.
                No i już wiem, że można się uczulić na spermę, swoją drogą ciekawa sprawa, ale to chyba też nie to. Odkąd pojawiły się te problemy, jestem nadwrażliwa i jedyne co męczy mnie po seksie to troszkę szczypie, kiedy sperma ze mnie wypływa, ale to mija bardzo szybko.
                Wydaje mi się jednak, że problemem mogą być podpaski, których używam od baardzo dawna - mianowicie Naturella. Jeśli tak to szkoda, bo dzięki nim, czułam się komfortowo w czasie okresu, zamiast nieprzyjemnego zapachu krwi czuć było rumianek. No ale z drugiej strony ile trzeba chemii, żeby coś, co nie pachnie zaczęło i to jak rumianek, prawda?
                I won't hurt you, unless you ask me to...
                hurt you.

                Skomentuj

                • Naughty_girl
                  Ocieracz
                  • Sep 2009
                  • 100

                  #9
                  no chyba wskoczę z powrotem na always. Chociaż nigdy za nimi nie przepadałam to mimo wszystko ufam temu produktowi
                  I won't hurt you, unless you ask me to...
                  hurt you.

                  Skomentuj

                  • Ms.Madzia
                    Erotoman
                    • Jan 2006
                    • 459

                    #10
                    Po tym co opisałaś wydaje mi się, że to otarcia podczas stosunku. Też tak czasami mam, że jak nawilżenie nie będzie właściwe to mnie szczypie po stosunku, więc może to w tym leży problem. Uważam również, że to nie wina podpasek. Raczej na twoim miejscu kupiłabym żel np. Feminium i spróbowała z większym nawilżeniem. Używasz tabletek anty?
                    Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..

                    Skomentuj

                    • Naughty_girl
                      Ocieracz
                      • Sep 2009
                      • 100

                      #11
                      Tak - biorę tabletki
                      Nie - ostatnio mniej się kochaliśmy więc jestem na tyle wygłodniała, że gdy tylko widzę jego penisa jestem calutkiem mokra, poślizg niepotrzebny. I właśnie! Chociaż jestem mokrzutka podczas całego stosunku, ba, poślizgu przybywa, to mimo wszystko czuje otarcia i tu wina leży pod stronie alergii - przynajmniej mam taką nadzieję bo wiedziałabym co mi jest
                      I won't hurt you, unless you ask me to...
                      hurt you.

                      Skomentuj

                      • Sajana
                        Perwers
                        • Mar 2009
                        • 852

                        #12
                        hmm ja nawet z bonusowym nawilżeniem czasem czuję że jestem otarta

                        a może to kwestia czegos do golenia?
                        Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

                        Skomentuj

                        • Naughty_girl
                          Ocieracz
                          • Sep 2009
                          • 100

                          #13
                          Powiem Ci, że sama często gęsto mam problemy z nawilżeniem, ale kiedy jestem chora, kiedy mam jakąś infekcję i nie możemy się kochać to każdy dzień zwlekania nas nakręca, a jeszcze bardziej, kiedy ginekolog powie - "brak seksu przez tydzień". Ostatnio wytrzymaliśmy cały jeden dzień, tym razem rekord - 3 dni. no.. niecałe.

                          Nie, nie, niemożliwe, nawet do golenia używam Laktacydu.
                          I won't hurt you, unless you ask me to...
                          hurt you.

                          Skomentuj

                          • Ms.Madzia
                            Erotoman
                            • Jan 2006
                            • 459

                            #14
                            A może jednak warto spróbować jeszcze dodatkowego nawilżenia. Może rzeczywiście nie jest potrzebne, ale może pomoże, bo czasami wydaje się, że wszystko jest w porządku, a tak naprawdę tak w środku coś nie tak. Mi lekarka powiedziała, że przede wszystkim więcej nawilżenia i to powinno pomóc, rzeczywiście jest lepiej. Niepożądany skutek brania tabletek.
                            Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..

                            Skomentuj

                            • Naughty_girl
                              Ocieracz
                              • Sep 2009
                              • 100

                              #15
                              To nie może też być wina tabletek, bo biorę jedne i te same od roku i dopiero teraz zaczęłam się tak męczyć. To też może być efekt uboczny kremu Clotrimazolum, kiedy swędzenie doprowadzało mnie do obłędu stosowałam go za dużo. Kiedy po jakimś czasie znów chciałam się nim posmarować swędzenie wracało. A może to kilka rzeczy na raz się zebrało? Może podpaski, lubrykant - bo owszem używamy Durex Play, może clotrimazolum? Jak na razie zastosowałam lek od ginekologa, na tę rzekomą alergię i czuje.. ulgę. Nic mnie nie swędzi ani nie piecze - przyjemne uczucie - niczego nie czuć
                              I won't hurt you, unless you ask me to...
                              hurt you.

                              Skomentuj

                              Working...