Witam, w noc sylwestrową miałem swój pierwszy raz... niestety. Mam 19 lat moja dziewczyna również ona nie jest dziewicą od 2 lat. Kiedy zapytała czy chce to zrobić nie miałem wątpliwości poszedłem po gumkę i się zaczęło. Wszystko wyglądało w porządku dopóki nie zacząłem jej robić minetki. Wtedy mój penis prawie całkiem... opadł. Gdy mnie zawołała to już wiedziałem że to to, założyłem gumkę a on nadal prawie w opadzie. Zauważyła to i chciała mnie podniecić jeszcze bardziej dotykała go, lizała mnie po klacie(sutkach) i to pomagało ale na chwile bo gdy w nią wchodziłem po chwili znów opadał i po prostu sam ''wychodził'' z pochwy Powtarzała mi żebym się nie denerwował ale szczerze mówiąc ja nie odczuwałem jakiegoś strachu... to było bardzo dziwne uczucie ale po prostu nie mogłem się podniecić... A podczas gry wstępnej całowałem jej piersi albo ona mnie dotykała to penis znajdował się w bardzo dużym wzwodzie. I musieliśmy przerwać całą ''zabawę''. Ja się z tym bardzo źle czuje ona mówi że to rozumie ale że nie mogę się denerwować bo mi się nigdy nie uda... Teraz mam wrażenie że mimo wszystko się ze mnie śmieje...Oczywiście wiedziała że jestem prawiczkiem. Co robić żeby uniknąć na przyszłość znów takiej sytuacji? Dodam że nie byliśmy pijani.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam
Skomentuj